laynn pisze:Skurwysyństwo. Mam nadzieję, że jak dorwą ich, to będą popierdalac na goło...
Dobry pomysł
laynn pisze:Skurwysyństwo. Mam nadzieję, że jak dorwą ich, to będą popierdalac na goło...
Piotrek pisze:Ale jak to się odbywa, skąd kradną, w którym momencie?
Przecież przy wejściu do tych schronisk butów się nie ściąga, więc pozostaje kwestia noclegu. W zbiorówkach?
Prezes pisze:w ojczyźnie nie jestem taki odważny.
Wyżej opisane aktywności są logicznym uzupełnieniem serdecznego przywitania turystów w pewnych rejonach beskidzkich poprzez przebijanie opon i dosypywanie cukru do baku.
Prezes pisze:Często zostawia się buty przed drzwiami pokoju, bo koncentracja zapachów z kilku par obuwia w małym pomieszczeniu bywa uciążliwa. Zupenie normalne zachowanie, ale jak widać ryzykowne - zmiany mentalne suwerena nie podążają wraz ze wzrostem zasobności.
W Alpach zostawiałem niejednokrotnie w przedsionku na noc cały sprzęt, narty, buty, raki, czekany - nic nigdy nie zginęło. Ale w ojczyźnie nie jestem taki odważny.
Wyżej opisane aktywności są logicznym uzupełnieniem serdecznego przywitania turystów w pewnych rejonach beskidzkich poprzez przebijanie opon i dosypywanie cukru do baku.
buba pisze:Powiem wam ze ja sobie troche nie wyobrazam zostawic buty czy plecak w schronisku na korytarzu i isc spokojnie spac "bo bedzie ciasno w pokoju czy bedzie zle pachniec". Tak samo jak trzymac cenne rzeczy w przedsionku namiotu, albo walnac plecak przy sciezce i isc na szczyt na lekko (raz to zrobilam - zostawilam plecak za wiata, w poleskim PN, bo cala ekipa to zrobila, ale nadal twierdze ze to byla skraja glupota) Kazdy moze stac sie ofiara kradziezy, ale takie akcje to troche proszenie sie o klopoty. Ciekawe czy tacy np. nie zamykaja auta jak parkuja gdzies albo nie przypinaja roweru przed sklepem? Fajna sprawa jest wiara w ludzi i optymizm - no ale bez jaj...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości