A gdzie się zgłasza, że laynn miał winietę w lipcu?laynn pisze:jakby ktoś chciał zgłaszać
Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
- sprocket73
- Posty: 5885
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
- sprocket73
- Posty: 5885
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
laynn pisze: a co z Juniorem?
Junior przeszedł już na górską emeryturę. Ma 14 lat. Za bardzo męczą go wycieczki
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sokół pisze:A co do autostrady... nie jeżdżą auta z powodu winiet chyba, nie? Bo ja się do końca nie znam, ale coś mi się obiło o uszy, że musisz mieć winietę - to ja bym zapewne też jechał starą drogą przez Skalite.
idąc tym tokiem myślenia, to polskie autostrady też powinny być puste, bo są płatne
Z tą autostradą jest ten kłopot, że pod Czadcę śmigniesz nią płynnie, a potem możesz stanąć w mieście w korku np. na godzinę. Więc jadąc z Polski wiele osób wybiera alternatywną wersję o której napisał sprocket. I chyba nie ma gdzie kupić winietki jadąc od polskiej strony - tam jest jakiś automat do sprzedaży, ale... na pasie wyjazdowym
Ostatnio zmieniony 2019-11-25, 08:21 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
A czemu zakładasz, że główny ruch na tym odcinku to są turyści, którzy jadą na Fatrę? Słabe natężenie transportu na tej autostradzie to pochodna wielu czynników, a nie akurat tego, że część obywateli RP wybiera się w góry...
Gdyby była ona połączona z autostradą dochodzącą do Żyliny (jak będzie za kilka lat) to na pewno aut byłoby więcej. A jak na razie to taki kikut... Jadąc od strony GOP-u to bardziej opłaca się cisnąć przez Czechy od kiedy otwarto obwodnicę Trzyńca.
Gdyby była ona połączona z autostradą dochodzącą do Żyliny (jak będzie za kilka lat) to na pewno aut byłoby więcej. A jak na razie to taki kikut... Jadąc od strony GOP-u to bardziej opłaca się cisnąć przez Czechy od kiedy otwarto obwodnicę Trzyńca.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze: I chyba nie ma gdzie kupić winietki jadąc od polskiej strony - tam jest jakiś automat do sprzedaży
Można w Polsce kupić, ja tak robiłem, można przez internet, tym bardziej, że winiety są w formie smsów.
sprocket73 pisze:Junior przeszedł już na górską emeryturę. Ma 14 lat. Za bardzo męczą go wycieczki
Szkoda. Pamiętam jak hasał z Tobim...ale myślałem, że może już odszedł, więc niech się jeszcze nacieszy psim życiem .
sprocket73 pisze:laynn pisze: a co z Juniorem?
Junior przeszedł już na górską emeryturę. Ma 14 lat. Za bardzo męczą go wycieczki
Pamiętam piesa z wycieczki nad Wisłą … Podrap go ode mnie.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5885
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Na Mikołaja poszliśmy sobie na Pilsko... ale bardzo niestandardową drogą. Od tylca, od słowackiej strony. Trzeba przejechać granicę i skręcić w prawo w stronę wyciągów narciarskich nad wsią Sihelné. Tam zostawiliśmy auto i ruszyliśmy wzdłuż stoku narciarskiego. Nie jest stromy i zapewnia fajne widoki na Babią.
Wyciągi kończą się na wysokości 1000 m. Widok na Pilsko... taki se.
Idziemy drogą, bez szlaku. Prowadzi nas jak po sznurku w górę.
Za plecami Tatry.
Dochodzimy do zielonego szlaku. Las robi się rzadki. Kolorowo.
Śniegu powoli przybywa, robi się zimowo... ale jest to na razie tylko preludium.
Coś widać miedzy drzewami.
Wchodzimy w strefę kosodrzewiny.
Całkiem porządne widoki na Tatry.
Szczytujemy.
Kurcze, naprawdę fajnie widać dzisiaj. Mała Fatra.
Zbliżenie na Rozsutca.
Veľká lúka.
Niżne Tatry - Chopok i Ďumbier.
W szale fotograficznym doznaję hipotermii. Wieje i jest konkretny mróz.
Dla rozgrzewki idziemy sprawdzić jak widać po polskiej stronie.
Lachów Groń, Jałowiec, Beskidek. Jakoś tak mniej piękne.
Wracamy na szczyt.
Mała Fatra pewzentuje się najlepiej.
Wielki Chocz.
Rozpoczynamy powrót i wciąż podziwiamy Tatry, które jakby jeszcze lepiej wyglądały po przesunięciu się słońca bardziej na zachód.
Schodzimy szlakiem niebieskim. U góry mocno zarośnięty kosówką. Potem w lesie idzie szeroką drogą.
Tatry pojawiają się do samego końca.
Pilsko od słowackiej strony szczególnie polecam przy dobrej widoczności
Wyciągi kończą się na wysokości 1000 m. Widok na Pilsko... taki se.
Idziemy drogą, bez szlaku. Prowadzi nas jak po sznurku w górę.
Za plecami Tatry.
Dochodzimy do zielonego szlaku. Las robi się rzadki. Kolorowo.
Śniegu powoli przybywa, robi się zimowo... ale jest to na razie tylko preludium.
Coś widać miedzy drzewami.
Wchodzimy w strefę kosodrzewiny.
Całkiem porządne widoki na Tatry.
Szczytujemy.
Kurcze, naprawdę fajnie widać dzisiaj. Mała Fatra.
Zbliżenie na Rozsutca.
Veľká lúka.
Niżne Tatry - Chopok i Ďumbier.
W szale fotograficznym doznaję hipotermii. Wieje i jest konkretny mróz.
Dla rozgrzewki idziemy sprawdzić jak widać po polskiej stronie.
Lachów Groń, Jałowiec, Beskidek. Jakoś tak mniej piękne.
Wracamy na szczyt.
Mała Fatra pewzentuje się najlepiej.
Wielki Chocz.
Rozpoczynamy powrót i wciąż podziwiamy Tatry, które jakby jeszcze lepiej wyglądały po przesunięciu się słońca bardziej na zachód.
Schodzimy szlakiem niebieskim. U góry mocno zarośnięty kosówką. Potem w lesie idzie szeroką drogą.
Tatry pojawiają się do samego końca.
Pilsko od słowackiej strony szczególnie polecam przy dobrej widoczności
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości