Sprawy techniczne itp.

[Dobromił]

Jak się wszystko rozpadnie to będzie naturalna kolej rzeczy i ludzie z forum znajdą sobie inne miejsce do wirtualnej aktywności.

Piotrze, a może ludzie nie czują już potrzeby wirtualnej aktywności ? I to nie piszę o kuriozach ( w większości ) pokroju facebooka tylko o tworach takich jak to Forum.

P.s. Panie i Panowie - po kiego uja jest ten Shoutbox ? Wcześniej tam tylko ceper się udzielał, pisał takie idiotyzmy, że często sam je usuwał. Przecież większość tekstów jakie są tam teraz pisane można bez trudu w Codziennych pisać.

[telefon 110]

Trener przymknął drzwi do szatni bo nie których raziły nagie torsy zawodników ale nikt tych drzwi nie zamknął na klucz.

W Niemczech poszli nawet dalej aby uniknąć zgorszenia.
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/ar ... iemcy.html

Moralność przede wszystkim.

[Dobromił]

Jak dojdziecie do wniosku, że zmiany są potrzebne to ja poproszę o zmianę nazwy.

Na : Klób Miłośnikuw Chimalajuw i Kary Kurom

Autor Vision.

[sokół]

sokół spanikował, że nikt nie czyta i nie bywa na forum

No właśnie, źle to zrozumiałeś. Długi czas panikowałem, ale właśnie ostatnio zrozumiałem, że nie ma się co spinać, o czym napisałem po Twoim poście, że wartoby pilnie zmienić silnik forum na nowy. Bo naprawdę - tak jak napisałem wcześniej - sporo sił włożyłem w jakieś tam ściągnięcie ludzi i efekty były jakie były... Więc po prostu zrozumiałem, że takie starania niewiele dają. Pudelek trafnie napisał, o enklawie. Coś w tym jest.

Panie i Panowie - po kiego uja jest ten Shoutbox ? Wcześniej tam tylko ceper się udzielał, pisał takie idiotyzmy, że często sam je usuwał. Przecież większość tekstów jakie są tam teraz pisane można bez trudu w Codziennych pisać.

No to zróbmy tak. Zrobię zaraz taki osobny temat z ankietą i zobaczymy, jak inni to widzą.

Prezesie, cieszę się niezmiernie, że moje wywody o "przymknięciu drzwi do tematów politycznych", jak to trafnie określił Piotrek, dały Ci możliwość wznowienia aktywności w wyżej wymienionym temacie.

[Dobromił]

Bo naprawdę - tak jak napisałem wcześniej - sporo sił włożyłem w jakieś tam ściągnięcie ludzi i efekty były jakie były... Więc po prostu zrozumiałem, że takie starania niewiele dają. Pudelek trafnie napisał, o enklawie. Coś w tym jest.

Z ostatnich osobników sporo piszących ( co nie znaczy zawsze ciekawie ) są takie ze trzy : Panna Aga, Kristoff i Fasola. Do tego dwóch osobników sporo udzielających się w zagadkach : Piotr. i Gad. Nie wiem jak Oni się tu znaleźli ale to chyba dobra ilość. Czasami przechodząca w jakość

Ja bym nie narzekał i nie rozdzierał szat. Zresztą sam Sokół nie ma takiego zamiaru.

Dla mnie byłoby dobrze jakby powracały, częściej pisały osoby o statusie Weterana !

Świat turystycznych forumowiczów jest mały. Cieszmy się z tego co mamy.

A co do logowania się do tematów "niegórskich". To chyba jednak nie było potrzebne. Takie tematy zawsze były i będą. Wszędzie i zawsze. Inna sprawa jak "podane do stołu" …

P.s. Byłem wczoraj na pewnym filmie … familijno - obyczajowym. Tam parę razy pada tekst o "starych wiarusach" … Stare Wiarusy Forumowe … Zadrżałem …

[laynn]

P.s. Byłem wczoraj na pewnym filmie … familijno - obyczajowym.

Ja byłem w niedzielę na Krainie Lodu II. Nie polecam, ale sądzę, że to nie o tym filmie piszesz

[Dobromił]

Jeden z bohaterów bardzo lubił jeść lody .. Ale to nie ten film

[Adrian]

Codzienne są spoko, powodują ruch na forum, może je założyć każdy w danym dniu itd.
Każdy z nas był chyba na więcej niż jednym forum ...?
Ja jestem monogamistą forumowym i jak jestem to na jednym. Na poprzednim forum, codzienne się sprawdzały, w sumie dzięki nim tam coś się działo
Tutaj bez nich i tak ciągle się coś dzieje
W poprzednich postach padło kilka trafnych stwierdzeń od kilku osób.
A ci co najmniej się udzielaj w ogóle powinni milczeć, bo i tak nic nie wnoszą oprucz zamętu.
Brawo dla wszystkich którym zależy na tym forum!
A dla reszty ... Pozdrowienia

[telefon 110]

Trener przymknął drzwi do szatni bo nie których raziły nagie torsy zawodników ale nikt tych drzwi nie zamknął na klucz.

Nie chce mi się pisać zanadto , ale co tam.

Opowiem Wam bajkę (prawdziwą) o fejsbuczku i kluczu.

Tytułem wstępu zacznijmy od facebooka i forów społecznościowych.

Zwykle bywa tak, że jak aktywność na forach spada to administratorzy tłumaczą-"Przyszedł zły pan Cukrowa Wata z równie złym fejsbuczkiem i zakasował wszystko".

Nie zgadzam się z tą wygodną opinią. Fora są niepowtarzalne a ich formuła nie mieści się w kombajnach typu facebook jakże podobnych do telefonów komórkowych(urządzenie do wszystkiego).

A teraz przechodzimy do bajki(prawdziwej).

Było sobie forum (i jest), a w zasadzie small buisness zarządzane przez jakże poważnych p.Janke o nazwie "Salon24" .

I w pewnym momencie dziejów wpadli na pomysł by komentować wyłącznie za pośrednictwem fejsbuczka (konkretnie od 4 stycznia roku pamiętnego).Czyli też zostawili jakiś klucz do drzwi.

https://www.salon24.pl/u/bognajanke/765 ... salon24-pl


Czy wiecie co się stało 5 stycznia ?






Na pewno domyślacie się .Stanowicie bądź co bądź elitę RP.


Tak. To było wyjątkowo spektakularne jebnięcie (z pomysłu wycofano się w marcu).



Morał z tej bajki(prawdziwej) jest taki "że lepsze jest zawsze wrogiem dobrego".
No i fejsbuk to nie taka potęga (niektórzy szczerze go nie cierpią).

[sprocket73]

A my? Gdzie jesteśmy w tym wszystkim?

Cóż za refleksje jesienne.
Jest jak jest, po co się przejmować?
Kiedyś byłem obecny na kilkunastu forach (nie tylko górskich), i na każdym coś się działo. Teraz wrzucam relacje jeszcze na 4, ale tylko na 2 ktoś coś skomentuje. Taka widać kolej rzeczy. Nie ma co rozdzierać szat i robić coś na siłę. Mam na myśli, zarówno pisanie relacji z poczucia obowiązku, jak i ich komentowanie, albo branie udziału w konkursach i zlotach. Co ma być to będzie. Pożyjemy zobaczymy.

starałem się każdą relację, nie czytać, a komentować

Czyli komentować bez czytania?

Najwyższy czas się pogodzić z tym, że zostajemy enklawą

Lepiej brzmi elitą :)

p.s.
Najdziwniejsze jest to, że tęsknię za Ceprem.
Pamiętacie jak jakiś czas temu pojawił się na forum ktoś nowy z totalnie zrytym beretem i Ceper wspólnie z Dobromiłem razem go tak zhejtowali, że uciekł Jakież to było piękne współdziałanie w obliczu zewnętrznego wroga.

[Piotrek]

Opowiem Wam bajkę (prawdziwą) o fejsbuczku i kluczu.

Nie do końca trafne. W salonie wymienili zamki w drzwiach a nie każdemu (czy też większości) chciało się dorabiać klucze.
W szatni trener drzwi przymknął, wystarczy chwycić za klamkę, co żadnym wysiłkiem nie jest.

Ale dość już o tym, było na ten temat tyle klepania, że nie mam większej ochoty się przepychać od nowa.

[sokół]

Najdziwniejsze jest to, że tęsknię za Ceprem

Bo ceper oprócz monnotonnych i nudnych tekstów o poganach i alkowie to jeszcze miał czasem przebłyski, potrafił rozkręcić dyskusję, choćby dzięki temu, że rzucał na przynętę jakąś zaczepkę, a co poniektórzy (w tym często ja) łapali się na to.

Ceper to ceper. Miał jedną, zasadniczą wadę według mnie. Nie potrafił być sobą. Na żywo był takim troszkę osamotnionym rycerzem a'la Don Kichote, na internecie z kolei usiłował "błyszczeć".

Tak, czy inaczej póki co go nie widać, pewnie czyta nas "z alkowy" i komentuje pod nosem, śmiejąc się sam do siebie, bo już sobie wyobraża, co by komu napisał i dowalił.

[kristoff73]

Pamiętacie jak jakiś czas temu pojawił się na forum ktoś nowy z totalnie zrytym beretem i Ceper wspólnie z Dobromiłem razem go tak zhejtowali, że uciekł Jakież to było piękne współdziałanie w obliczu zewnętrznego wroga.

O tak, to jest niezły sposób, by trochę ograniczyć przypływ ewentualnych nowych forumowiczów... Wszak jest ich o wiele za dużo...

[laynn]

Czyli komentować bez czytania

Noo miałem przygotowane odpowiedzi i losowo je wklejalem. Nie mów, że nie zauważyłes?

[laynn]

O tak, to jest niezły sposób, by trochę ograniczyć przypływ ewentualnych nowych forumowiczów... Wszak jest ich o wiele za dużo...

Tylko widzisz, to był koleś, który się przypierdzielił np do buby, która urodziwszy córę miała wolne i non stop jeździli, bo Toperz też skumulował wolne, nie pamiętam już, od bumelantów? A nie spytał, tylko od razu założył. Zniszczony poprawnie.
Z drugiej strony ceper z tym od kropek w swoich postach skumał i wielcy koledzy byli. A ten mazeno to był niezły zjeb.