Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Vision

Postautor: Vision » 2020-04-01, 21:59

Prezes pisze:Tereny przemysłowe rządzą.


Tam jeżdżę do pracy rowerem. Teraz nawet o 14:30 w południe tam jest niczym w niedzielę jakby nikt nie pracował. ;)

Co do sklepów, to nie wiem czy to prima aprilis czy tak ma być teraz i chcą jakoś te kolejki rozładować...

Sieci Biedronka i Lidl wydłużają od 2 kwietnia godziny otwarcia sklepów. Będą czynne co do zasady w godz. 6:00 – 24:00. Dodatkowo, w tygodniu przedświątecznym, czyli w dniach 7-10 kwietnia, sklepy będą otwarte przez całą dobę - poinformowała Biedronka w komunikacie prasowym. Także niektóre placówki Lidla mają być w tym czasie czynne przez 24 godziny.


https://gospodarka.dziennik.pl/news/art ... obowo.html


Obrazek
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 22:36 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8457
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-04-01, 22:43

Vision pisze:Dlatego ja sobie odpuszczam bieganie. Bo jakoś nie chce mi się tłumaczyć. I dochodzi jeszcze to, że za niedługo to zwykli ludzie się zaczną takich biegaczy czepiać. Że zamiast siedzieć na dupie, to to lekceważą i sobie dla przyjemności biegają, nie zważając na powagę sytuacji.

to by musieli najpierw czepiać się sąsiadów albo siebie, bo generalnie mało kto tak naprawdę nieustannie siedzi w domu

gar pisze:Idę do banku, sklepu, wspólniczki, na pocztę i po zabawie. Ważne żeby pretekst dostosować do godziny i mieć jakieś dokumenty to potwierdzające.

przecież przepisy nie wspominają o żadnym banku i poczcie, cały czas mówimy o kwestiach "zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego". Więc jak najbardziej to kwestia interpretacji.

Ja akurat biegam głównie po polach i lasach, bo wśród zabudowy śmierdzi, ale mimo wszystko nie sądzę, aby ktoś na mnie rzucił mięsem. Raz, że PiSowców raczej u mnie mają w dupie, dwa, że ludzie sami łażą i jeżdżą na rowerze. I mimo wszystko nie sądzę, że jakbym spotkał patrol gdzieś w polu to w lepią mi mandat. I tak go nie przyjmę. A brodaty minister z apelami może mnie pocałować w d... - ciąglę słyszę, że te 2 tygodnie można jakoś wytrzymać. Słyszałem to w połowie marca, gdy wprowadzali pierwsze obostrzenia, słyszałem w ubiegłym tygodniu, słyszę teraz. Ludzie, którzy normalnie byli aktywni i nagle na miesiąc albo więcej bez ruchu to mamy wręcz pewniaka, że późną wiosną będą grubasami, złamasami i niezbyt zdrowi. Tu nie chodzi o żadne "poprawianie formy", ale u o to, żeby kompletnie się nie zapaść. Ja np. muszę rozbiegać i rozciągać mieśnie, kolana itp., bo mi to wszystko się zapiecze - i co, mam to robić w piwnicy? Nie każdy ma domową siłownię jak jaśnie państwo z rządu :|

Aha, na rowerze jeżdżę z plecakiem - mogę tam schować piwo i aparat, a wygląda jakbym wracał ze sklepu lub pracy ;) Grunt to nie dać się zwariować - teraz wychodzi, kto w społeczeństwie jest normalny albo idiotą.
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 22:51 przez Pudelek, łącznie zmieniany 3 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Vision

Postautor: Vision » 2020-04-01, 22:54

Akurat bieganie z siłownią to za wiele wspólnego nie ma. ;) Zamiast biegania bez problemu aerobik możesz w domu ćwiczyć, nawet więcej mięśni rozruszasz niż przy bieganiu... Jest też wielu biegaczy, którzy teraz siedzą i ćwiczą w domu i wątpię, żeby zostali grubasami. Kwestia podejścia. Co nie znaczy, że masz nie biegać, ale bez przesady, że nagle wszyscy się tak rozpuszczą. ;) Prędzej przy tych restrykcjach to za niedługo nie będą mieli za jeść...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8457
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-04-01, 22:58

Aerobik jest nudny jak flaki z olejem - dziękuję, już chyba wolałbym łowić ryby :P Kiedyś całymi miesiącami napierdzielały mnie kolana - żadne ćwiczenia stacjonarne nie pomagały, dopiero rozbieganie. Bieganie, jeżdżenie to podwójne plusy - nie dość, że aktywność, to jeszcze przyroda - a przyszły tydzień ponoć ma być piękny, pogoda chyba jest złośliwa. Niech się pocałują z tymi durnymi zakazami.
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 22:59 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2020-04-01, 23:02

Pudelek pisze: A brodaty minister z apelami może mnie pocałować w d... - ciąglę słyszę, że te 2 tygodnie można jakoś wytrzymać.


Stosuj się do rad Donalda Tuska i "„Nie siedź w necie godzinami”, „W kwarantannie nie chodzi o to, żeby jeść dwa razy więcej. Lepiej poćwicz".

https://www.wprost.pl/kraj/10307749/don ... inami.html
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-04-01, 23:02

Dzisiaj biegałem i było normalnie - minąłem ze 2 innych biegaczy, paru spacerujących, nawet dwóch gości piwkujących. Nie wydaje mi się, że ktokolwiek powstrzymał się od wyjścia z powodu dodatkowych zakazów. W marcu biegałem 28 razy, ilość spotykanych ludzi zależy od pogody, a nie od zakazów.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6230
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-04-01, 23:10

Dzisiaj na wałach probowal sie do mnie dowalac jeden dupek spacerujacy z pieskiem - ze nie wolno uprawiac sportu (kabak probowal jechac na rowerze a ja za nia biegłam probując ją trzymac za kierownice) ale jak toperz wyszedl z krzakow (poszedl siku) to ow dupek od razu jakos stracil animusz i o zgrozo! sam zaczal biegac! :lol :lol
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 23:11 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Vision

Postautor: Vision » 2020-04-01, 23:11

sprocket73 pisze:Nie wydaje mi się, że ktokolwiek powstrzymał się od wyjścia z powodu dodatkowych zakazów. W marcu biegałem 28 razy, ilość spotykanych ludzi zależy od pogody, a nie od zakazów.


Do tej pory tak było, ale wydaje mi się, że jednak teraz trochę to się zmieni, jednak tych zakazów jest coraz więcej. Też mi się wydaje, że jednak paru takich biegaczy policja zatrzyma tak czy tak... ;)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-04-01, 23:14

buba pisze:Dzisiaj na wałach probowal sie do mnie dowalac jeden dupek spacerujacy z pieskiem - ze nie wolno uprawiac sportu (kabak probowal jechac na rowerze a ja za nia biegłam probując ją trzymac za kierownice) ale jak toperz wyszedl z krzakow (poszedl siku) to ow dupek od razu jakos stracil animusz i o zgrozo! sam zaczal biegac!

Buba, wszystko źle zinterpretowałaś. Najpierw Cię podrywał, a potem spierdolił przed Toperzem :D

Vision pisze:paru takich biegaczy policja zatrzyma

Jak u mnie "w polach" zaczną zatrzymywać, to przejdę do aktywnej opozycji!
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 23:15 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
Vision

Postautor: Vision » 2020-04-01, 23:25

sprocket73 pisze:Jak u mnie "w polach" zaczną zatrzymywać, to przejdę do aktywnej opozycji!


Nie no w polach czy lasach to nikt na pewno Cię gonił nie będzie. Ja myślałem o terenach miejskich. W sumie do lasu sam bym poszedł, ale jakoś mi praca koliduje póki co, a po ciemku w lesie biegać nie będę.

Wiesz, zakaz też dotyczy różnych miejsc publicznych, okaże się, że akurat ten chodnik przynależy do parku i mandacik. ;)

U mnie dzisiaj taką dziwną sytuację widziałem. Nie do końca wiem o co chodziło. Bo wracałem z pracy i zawsze wracam w jednym miejscu takim chodnikiem z drogą rowerową. A tam taśmą ogrodzone i napis "kwarantanna - COVID 19" Zakaz Wstępu. I musiałem jechać na około. Ale sytuacja była o tyle śmieszna, że ten chodnik akurat też prowadzi do wejścia do kościoła. I miałem zagwozdkę. Czy to aby jakiś ksiądz wirusa nie ma, czy chodzi o to, że to teoretycznie jest park, który nie wygląda do końca jak park. No ale tak się nazywa. I też nie wiem czy do kościoła teraz można wejść, bo akurat wejście jest w sumie w tym parku. ;) Ale tam jeszcze prowadzi kilka innych chodników, nie sprawdzałem czy wszystkie zamknięte. Tylko się zdenerwowałem, że mi chodnik zamknęli i muszę nadrabiać sporo metrów, żeby kościół ominąć.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8457
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-04-01, 23:26

Vision pisze:jednak tych zakazów jest coraz więcej.

dla spacerowiczów i biegaczy na odludzi nie zmieniło się nic, poza odległością. Znowu wracamy do "interpretacji". Niewykluczone, że niektórzy policjanci będą chcieli się wykazać... ale, kurna, oni mają teraz tyle na głowie, że podejrzewam, iż tych pojedynczych czepiać się nie będą zbyt często.

buba pisze:Dzisiaj na wałach probowal sie do mnie dowalac jeden dupek spacerujacy z pieskiem

a to wałów jeszcze nie zamknęli? :o-o Dupek z pieskiem pewno też nie wiedział, że powinien przejść się dookoła bloku i wrócić :D

akurat ten chodnik przynależy do parku i mandacik.

teren parku powinien być odpowiednio oznaczony, więc raczej małe prawdopodobieństwo ;) Do kościoła wchodź zawsze przez zakrystię :D
Ostatnio zmieniony 2020-04-01, 23:28 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-04-01, 23:31

z innej beczki...

Lekcja geografii o atrakcjach turystycznych Polski.
Oficjalny materiał ze strony TVP.
https://vod.tvp.pl/video/szkola-z-tvp-k ... 3JqN5UTUzA
W głowie mi się nie mieści jak można taki poziom trzymać.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-04-01, 23:38

sprocket73 pisze:W marcu biegałem 28 razy,
Żona swego czasu biegała kilka razy dziennie, teraz robi porządne zakupy 1-2x w tygodniu i sobie nie krzywduje. ;)
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Vision

Postautor: Vision » 2020-04-01, 23:39

sprocket73 pisze:z innej beczki...


A liczby parzyste widziałeś?

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=hSg6izlYq1k[/youtube]

Albo średnicę?

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=FGU8iMnZQUw[/youtube]
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-04-01, 23:44

Vision pisze:A liczby parzyste widziałeś?
Widziałem :)
Widziałem również trochę matematyki dla najmłodszych i już trochę starszych (potęgowanie).
Mimo wszystko lekcja geografii mnie szczególnie wzruszyła, bo to powinna być sama przyjemność. A jest to niestety bełkot, dziwne konstrukcje językowe, i niestety nudy takie, że dzieciaki, do których jest to adresowane, pewnie się tylko zrażą.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości