Się dzieje

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-04-16, 09:12

Chyba tylko buba nie zdążyła przeczytać mego wpisu o kapusiach, znaczy się o komunistach i złodziejach. Uznałem, że to zbyt obraźliwe określenie "ludzkich" cech osoby niespełnionej w życiu mentalnie i materialnie. Taki miejscowy kleszcz.
laynn jesteś mym idolem, dlatego udałem się za Tobą i straciłem trop. No dobra, zżerała mnie ciekawość i musiałem się zarejestrować, aby widzieć pewne zasoby internetu. Wścibskość to ludzka cecha, zaś ja jestem człowiekiem i nic nie jest mi obce.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1983
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-04-16, 09:15

laynn pisze:Z drugiej strony, tak ciężko jest tyle usiedzieć w domu?

Zależy, kto się do czego przyzwyczaił.
Ja np. dużo czasu spędzałem na bieganiu, tenisie, górach, innych podróżach (w większości służbowych) - obecną sytuację odbieram jako mocno uciążliwą, czuję się jak pod celą bez prawa do spacerniaka.
Awatar użytkownika
kristoff73
Posty: 606
Rejestracja: 2019-05-15, 20:47
Lokalizacja: ST SD KGR TK SB

Postautor: kristoff73 » 2020-04-16, 09:35

tak ciężko jest tyle usiedzieć w domu?


Tak.
Бродяга. Снусмумрик. Бомж.
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2020-04-16, 09:46

laynn pisze:Z innej beczki. Mnie jeszcze jedno rozwala, osoby będące za obecną partią, nie stosują się do zaleceń tejże partii, bo w sumie rząd = się ta partia.


Mnie rozwala to , że identyfikujesz wyborców jako osoby na sztywno związane z partią X czy Y (wyznawcy).

W sensie bezpośrednich korzyści największymi beneficjentami sukcesu wyborczego są aktywiści zwycięskiej partii (obsada stanowisk).

A tychże aktywistów w warunkach polskich jest nie za dużo w stosunku do ogółu społeczeństwa. (partie są kadrowe tak jak Pierwsza Brygada).
https://www.youtube.com/watch?v=_k24j4F2o9w

Dla wielu udział w głosowaniu znaczy tyle co wybór mniejszego zła, co nie koliduje z posiadaniem własnych (najmojszych) poglądów na rzeczywistość.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-16, 11:09

Mnie też jest ciężko wysiedzieć.
Też mnie to wkurwia.
Niektóre zakazy są dla mnie idiotyczne.

Córa, wczoraj podczas krótkiej wycieczki do sklepu aż skakała i biegała.


telefon 110 pisze:Mnie rozwala to , że identyfikujesz wyborców jako osoby na sztywno związane z partią X czy Y (wyznawcy).

To mnie często sztywno wkładają w jakieś ramy. A ja pisałem o osobach, które są mocno za PiSem. Z tymi osobami nie da się niestety normalnie porozmawiać, ot albo nie odpowiadają na pytania, albo jak często od razu wyjeżdżają mi z Tuskiem, PO, której to opcji ja jestem przeciwny.
telefon 110 pisze:Dla wielu udział w głosowaniu znaczy tyle co wybór mniejszego zła, co nie koliduje z posiadaniem własnych (najmojszych) poglądów na rzeczywistość.

Wielu moich znajomych tak podchodzi i ich rozumiem.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-16, 11:14

Mają otworzyć lasy. To co teraz w ramach protestu nie idziemy do lasów?

Jak z wycieczkami w góry? Samotnymi? Jak sądzicie, będzie można się gdzieś legalnie wybrać?
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6183
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-04-16, 11:43

laynn pisze:Tak bardzo tęsknisz za wschodnim klimatem, czy PRLem, a tam podobnie było...


W PRLu kogos wieziono w domu? Moi rodzice i dziadkowie przezyli w tych czasach spora czesc zycia i NIGDY czegos podobnego nie bylo.. Zeby milicja łapała jak sie pojdzie do parku czy lasu. Dziadkowie nad Wisła ogniska palili i jezdzili w gory nawet za niemieckiej okupacji!

No moze w Sajuzie za Stalina, łagry te sprawy - ale za tym okresem to raczej nie tesknilam ;)

A wschod wlasnie zawsze byl dla mnie wlasnie synonimem wolnosci - bo tam wolno bylo legalnie robic rzeczy, za ktore u nas gonili - biwakowac, ogniska palic, wjezdzac autem do lasu, wchodzic do ruin, plywac w bajorach, jezdzic na pace ciezarowki, kupowac pierozki na dworcu... Wiec tesknota tak - ale za wolnoscia...

laynn pisze:Z drugiej strony, tak ciężko jest tyle usiedzieć w domu?


Miesiac w domu siedziec? Jakby byla zima - moze by sie dalo. Wiosną? Nierealne! I na rozum i na to co dusza podpowiada. Nie bede sobie i rodzinie szkodzic na zdrowiu bo pan premier mial taki kaprys. Nie jestem jego wlasnoscia, aby decydowal co mam robic w wolnym czasie! Niech se chomika kupi i go trzyma w pudełku! No chyba ze go towarzystwo opieki nad zwierzetami zwinie za sadyzm!
Ostatnio zmieniony 2020-04-16, 12:04 przez buba, łącznie zmieniany 8 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6183
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-04-16, 11:52

laynn pisze:Mają otworzyć lasy. To co teraz w ramach protestu nie idziemy do lasów?


Celem nie jest protest ale normalne zycie. Jak moge zyc normalnie to nie mam potrzeby protestowania. W ta strone to wedlug mnie dziala - chodzi o to aby isc do lasu, niezaleznie czy jest otwarty czy ktos mial idiotyczny kaprys go zamknac.

telefon 110 pisze:Dla wielu udział w głosowaniu znaczy tyle co wybór mniejszego zła, co nie koliduje z posiadaniem własnych (najmojszych) poglądów na rzeczywistość.


No dokladnie.. Zwykle glosuje sie chyba nie za a przeciw... Gorzej jak ową droga eliminacji niewiele zostaje na placu boju... ;)

laynn pisze:osoby będące za obecną partią, nie stosują się do zaleceń tejże partii


A moze te osoby wlasnie przejrzaly na oczy i przestaly "byc za ta partią"? Mawiają ze tylko krowa nie zmienia pogladow ;)

Mnie to raczej zadziwiają ( i wkurwiaja maksymalnie) osoby, ktore zawsze byly walczacymi antypisowcami, piana im sie z geby lała na wspomnienie o kaczkach, biegali na marsze, machali sztandarami w obronie konstytucji czy aborcji, wyli o europejskiej wolnosci i strasznych dyktaturach a teraz kłaniaja sie w pas, stosuja to zalecen partii, jakby idiotyczne nie byly i co by nie kazali wykonuja bez szemrania jak niewolnik idealny. To jest dla mnie szok! Mam (a raczej miałam) takich znajomych! Chyba na dnie szafy schowali swoje koszulki z napisem "Konstytucja"
Ostatnio zmieniony 2020-04-16, 12:01 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-16, 12:02

No cóż, ja chyba jestem przez choroby bardziej cierpliwy. Nie mogę jeść rzeczy, które lubię, więc jem je rzadko. Na F. w grupie cukrzycy też ludzie piszą, że nie będzie ich choroba ograniczać.
Więc i usiedzieć w domu póki co siedzimy. Ot czasem do sklepu, po żonę jedziemy do pracy.
Inna sprawa, że też mnie to wkurza, jest nielogiczny ten zakaz, to gdybym się zdecydował na spacer po lesie, chyba bym nie łaził po krzakach. Nie sądzę, że wszyscy policjanci od razu walą mandaty.
laynn

Postautor: laynn » 2020-04-16, 12:04

buba, a może te osoby, w końcu wzięły sobie przykład krowy do serca? ;)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6183
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-04-16, 12:08

No cóż, ja chyba jestem przez choroby bardziej cierpliwy.


To tylko ci pozazdroscic - tzn. oczywiscie nie chorob ale cierpliwosci i podejscia do zycia. Mysle ze takie osoby, ktore potrafia sie dostosowac do kazdych warunkow - sa szczesliwsze.

laynn pisze:Nie mogę jeść rzeczy, które lubię, więc jem je rzadko. Na F. w grupie cukrzycy też ludzie piszą, że nie będzie ich choroba ograniczać.


To jest zupelnie inna sprawa! Gdybym zauwazyla ze z jakiegos powodu chodzenie do lasu mi szkodzi na zdrowie (nie wiem bo np. las jest radioaktywny) - to bym nie chodzila. Co innego dostosowywanie zachowania do mozliwosci swojego organizmu, a co innego ślepe wykonywanie durnych rozkazow z gory! Ktore sa sprzeczne ze zdrowym rozsadkiem! To sa zupelnie dwie rozne rzeczy!

Wiesz.. Ja tez bym chciala robic rozne rzeczy ktore sa poza zakresem moich mozliwosci np. caly rok biwakowac i spac w namiocie tez zimą. Marze o tym, ale wiem ze nie moge, bo taka mam dupiana konstrukcje, ze nie toleruje zimna, latwo sie przeziebiam itp. I na to nic nie poradze. Wiec nie biwakuje zima..
Ostatnio zmieniony 2020-04-16, 12:22 przez buba, łącznie zmieniany 6 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8420
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2020-04-16, 12:59

laynn pisze:Z drugiej strony, tak ciężko jest tyle usiedzieć w domu?

ciężko. Bo siedzenie w domu niczego nie zmienia, większość osób w tym kraju nadal pracuje i styka się z dziesiątkami, setkami osób dziennie. Więc siedzenie ponad miesiąc (obecnie) w domu tylko dlatego, że mamy rządzących-debili jest ciężkie. Gdyż jak na razie efekt jest taki, że zakazy są, a brodaty ciągle straszy, że najgorsze przed nami. Chyba, że ma na myśli wybory ;)
Ogólnie to zadałeś pytanie jak jedni moi znajomi, których życie sprowadza się do trasy dom-praca-sklep. Nic innego ich nie interesuje. Nie mają potrzeby się ruszać, więc ich ten zakaz nie męczy. Skoro Ty o to pytasz to najwyraźniej też nie masz takiej mocnej potrzeby :P

laynn pisze:Mnie jeszcze jedno rozwala, osoby będące za obecną partią, nie stosują się do zaleceń tejże partii,

osoby te nie stosują się do żadnych zaleceń, nie tylko PiSu, co nie znaczy, że na PiS nie zagłosują :) Przecież już to przerabialiśmy: "reforma" edukacji fatalna, większość rodziców narzeka, ale głosuje. Rolnicy jęczą że to najgorszy minister dla nich od lat, ale głosują. Niepełnosprawni zostali przez PiS olani, ale głosują. Itd. To jest ciekawa kwestia socjologiczna, typowy syndrom sztokholmski :P

laynn pisze:Tak bardzo tęsknisz za wschodnim klimatem, czy PRLem, a tam podobnie było...

a to hasło skąd wziąłeś?? Nawet w stanie wojennym nie było taki obostrzeń jak dzisiaj.

Jak sądzicie, będzie można się gdzieś legalnie wybrać?

dopóki nie zmienią zapisów rozporządzenia o tym kiedy możesz wychodzić z domu to nie. Tzn. formalnie tak, bo zapis jest niekonstytucyjny, ale dostaniesz mandat :D Musielibyśmy wrócić do stanu "prawnego" sprzed 24 marca[/quote]
Ostatnio zmieniony 2020-04-16, 13:02 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-04-16, 13:24

Pudelku, ja część swej próżności gospodaruję na forum. Niezależnie od tego, czy ktoś pisze o trollowaniu, jest za czy nawet przeciw zbanowaniu mej osoby (ostatnio niespełna tydzień temu). Jeśli trzymanie narodu za mordę zmobilizuje go, to jestem za i popieram obecną władzę. Wprawdzie mi wszystko wolno i te obostrzenia dotyczą głównie maluczkich, to naprawdę nie ma się czym przejmować. Może mnie dopadł syndrom sztokholmski w alkowie, ale dziś byłem w parku i maseczka mi nie służy. Wielu z Was by się cieszyło, gdyby obostrzenia dotyczyły tylko innych. Nie słuchajcie brodatego. Jest dobrze, zaś będzie jeszcze lepiej. Pytania?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/

Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2626
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39

Postautor: darkheush » 2020-04-16, 13:57

Pudelek pisze:Bo siedzenie w domu niczego nie zmienia, większość osób w tym kraju nadal pracuje i styka się z dziesiątkami, setkami osób dziennie. Więc siedzenie ponad miesiąc (obecnie) w domu tylko dlatego, że mamy rządzących-debili jest ciężkie.

laynn ja co dzień muszę iść do pracy. Stykać się bezpośrednio z kierowcami, którzy przywożą nam materiały z np. Francji, Niemiec, Austrii, Włoch... Pies już nie może usiedzieć w domu, choć wychodzi na spacer kilka razy dziennie... Tylko co to są za spacery? Do sklepu po pieczywo? Park Słowackiego, Błonia Straceńskie, Trzy Lipki, Aleksandrowice... wszędzie zakazy, a tam zawsze chodziliśmy na ponadgodzine spacery i się mógł wybiegać bez smyczy. Strach z domu wyjść. Kurwa, przypominają mi się czasy Wojciecha, tylko koksowników na ulicach brak, bo za ciepło.

Pierdolę od jura idę na el quatro

ceper pisze:Jeśli trzymanie narodu za mordę zmobilizuje go, to jestem za i popieram obecną władzę. (...) Pytania?


Mniejsze zło, tak? Jakieś 40 lat temu już to przerabialiśmy dzięki takim jak ty.
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6183
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2020-04-16, 14:06

darkheush pisze:Kurwa, przypominają mi się czasy Wojciecha,


Czy za jakiegokolwiek Wojciecha nie wolno bylo isc do parku czy lasu na spacer z psem? Bo ja takowego nie kojarze - moze za malo mam lat, ale z opowiadan starszych rowniez o uszy sie nie obil taki poziom skurwysynstwa...
Ostatnio zmieniony 2020-04-16, 14:07 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"



na wiecznych wagarach od życia..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości