Plany po zarazie.

[kristoff73]

Beskid Niski Ale czy będzie czas wybrać się w góry - to się okaże

Będzie czas. Musi być I może wreszcie wdrap-ę się na Kolanin
To będzie mały trening przed spacerem (10)majowym

[Wiolcia]

W niedzielę przy bajkowej pogodzie wygrzewaliśmy się w słońcu na polanie pod Janikową Grapą (Pasmo Pewelskie). Jeśli jeden z dni długiego weekendu będzie bezdeszczowy to plan ten jest taki aby to powtórzyć w Beskidzie Makowskim. Nawet jeśli nie wygrzejemy się od słońca to zagrzejemy się w sposób nie polecany przez lekarzy.

Ej, to nie spotkaliśmy się czasem na szlaku? Szedłeś w grupie?

Może tak być. Szedłem w grupce (podchodziliśmy w 10 osób w tym 3 dzieci - moje i siostry), bo grupą to ciężko nazwać. Choć w dzisiejszych czasach 10 to już prawie tłum ...

Jeśli szliście od strony Huciska, to pewnie się spotkaliśmy. Pamiętam dużą grupę z małymi i średnimi dziećmi, i to w sumie niejedną.

[gar]

W niedzielę przy bajkowej pogodzie wygrzewaliśmy się w słońcu na polanie pod Janikową Grapą (Pasmo Pewelskie). Jeśli jeden z dni długiego weekendu będzie bezdeszczowy to plan ten jest taki aby to powtórzyć w Beskidzie Makowskim. Nawet jeśli nie wygrzejemy się od słońca to zagrzejemy się w sposób nie polecany przez lekarzy.

Ej, to nie spotkaliśmy się czasem na szlaku? Szedłeś w grupie?

Może tak być. Szedłem w grupce (podchodziliśmy w 10 osób w tym 3 dzieci - moje i siostry), bo grupą to ciężko nazwać. Choć w dzisiejszych czasach 10 to już prawie tłum ...

Jeśli szliście od strony Huciska, to pewnie się spotkaliśmy. Pamiętam dużą grupę z małymi i średnimi dziećmi, i to w sumie niejedną.

My wchodziliśmy szlakiem od Mutnego (i Jeleśni) i tam też schodziliśmy. Za to popas na polanie trwał ponad 3 godziny.

[Piotrek]

Grojec - jedyne w Beskidach stanowisko zawilca wielkokwiatowego
Janikowa Grapa - jedno z dwóch stanowisk pięciornika drobnokwiatowego.
Oczywiście żeby odszukać

Zaraza trwa a już jestem po planach. Zrealizowane i trza nowe wytyczyć

[laynn]

Pierwszy plan na deszczówkę wykonany. Z wieczora wykończyliśmy nalewkę, z rana posypaliśmy. Kolejne plany drzemka w ciągu dnia już niedługo.
Niezwykle emocjonująco się zapowiada w tym roku ta deszczówka (deszczowa majówka).

[Sebastian]

Ja mam taki nieśmiały pomysł na jutro na krótką wycieczkę w Wyspowy. Może uda się wstrzelić.

[marekw]

Za chwilkę jedziemy nazbierać mniszków na syrop.

[laynn]

Jutro pracuję.

[Adrian]

Za chwilkę jedziemy nazbierać mniszków na syrop.

Iza w tym roku odpuściła, mlecze jakieś marne wyrosły w tym roku, mamy jeszcze zapas z zeszłego roku

[sokół]

Nie no, pierwszy w miarę normalny dzień pokazuje w poniedziałek, od środy ładnie ma być.

[Adrian]

Jutro ma padać rano, później ma się trochę rozpogodzić i jest plan na Cienków, bo to krótka pętla może się uda

[Wiolcia]

W niedzielę przy bajkowej pogodzie wygrzewaliśmy się w słońcu na polanie pod Janikową Grapą (Pasmo Pewelskie). Jeśli jeden z dni długiego weekendu będzie bezdeszczowy to plan ten jest taki aby to powtórzyć w Beskidzie Makowskim. Nawet jeśli nie wygrzejemy się od słońca to zagrzejemy się w sposób nie polecany przez lekarzy.

Ej, to nie spotkaliśmy się czasem na szlaku? Szedłeś w grupie?

Może tak być. Szedłem w grupce (podchodziliśmy w 10 osób w tym 3 dzieci - moje i siostry), bo grupą to ciężko nazwać. Choć w dzisiejszych czasach 10 to już prawie tłum ...

Jeśli szliście od strony Huciska, to pewnie się spotkaliśmy. Pamiętam dużą grupę z małymi i średnimi dziećmi, i to w sumie niejedną.

My wchodziliśmy szlakiem od Mutnego (i Jeleśni) i tam też schodziliśmy. Za to popas na polanie trwał ponad 3 godziny.

No to chyba się nie spotkaliśmy jednak...