Witamy na nowej wersji forum. Jeżeli masz problem z zalogowaniem, wyślij maila na gbg@gorybezgranic.pl lub za pomocą formularza na dole strony.
INFORMACJE O NOWYM FORUM
RELACJA CZERWCA
ZDJĘCIE CZERWCA
INFORMACJE O NOWYM FORUM
RELACJA CZERWCA
ZDJĘCIE CZERWCA
Słowacka Orla Perć?
Na Banikowską musisz liczyć minimum 2,5 godziny. Nawet bym policzył trzy. Od parkingu.
Potem na Banikov dwadzieścia minut. Potem do Smutnej Przełęczy czyli przejście Kop - jak dobrze kojarzę, to kwestia gdzieś 1.5 godziny. Załóżmy dwie.
To już mamy pięć godzin.
Godzinka na Płaczliwego, godzinka na Ostrego, Godzinka na Wołka. Z postojami. To masz osiem. Pół godziny na Rakoń. Osiem i pół. Tatiakowa - pół godziny - masz dziewięć.
I w niecałą godzine do parkingu. Powinieneś się w dyszce zmieścić.
Ja z Magdą kiedyś zrobiliśmy to w siedem, a innym razem w dziesięć właśnie. Chyba zależy od dnia.
Możesz też sobie zejść ze Smutnej (czyli po pięciu godzinach ) ale zejść przez Plesa, to Ci wyjdzie osiem godzin, a na Plesa warto kuknąć moim zdaniem.
Potem na Banikov dwadzieścia minut. Potem do Smutnej Przełęczy czyli przejście Kop - jak dobrze kojarzę, to kwestia gdzieś 1.5 godziny. Załóżmy dwie.
To już mamy pięć godzin.
Godzinka na Płaczliwego, godzinka na Ostrego, Godzinka na Wołka. Z postojami. To masz osiem. Pół godziny na Rakoń. Osiem i pół. Tatiakowa - pół godziny - masz dziewięć.
I w niecałą godzine do parkingu. Powinieneś się w dyszce zmieścić.
Ja z Magdą kiedyś zrobiliśmy to w siedem, a innym razem w dziesięć właśnie. Chyba zależy od dnia.
Możesz też sobie zejść ze Smutnej (czyli po pięciu godzinach ) ale zejść przez Plesa, to Ci wyjdzie osiem godzin, a na Plesa warto kuknąć moim zdaniem.
Ostatnio zmieniony 2020-06-22, 19:58 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
sokół pisze:Na Banikowską musisz liczyć minimum 2,5 godziny. Nawet bym policzył trzy. Od parkingu.
Potem na Banikov dwadzieścia minut. Potem do Smutnej Przełęczy czyli przejście Kop - jak dobrze kojarzę, to kwestia gdzieś 1.5 godziny. Załóżmy dwie.
To już mamy pięć godzin.
Godzinka na Płaczliwego, godzinka na Ostrego, Godzinka na Wołka. Z postojami. To masz osiem. Pół godziny na Rakoń. Osiem i pół. Tatiakowa - pół godziny - masz dziewięć.
I w niecałą godzine do parkingu. Powinieneś się w dyszce zmieścić.
Ja z Magdą kiedyś zrobiliśmy to w siedem, a innym razem w dziesięć właśnie. Chyba zależy od dnia.
Możesz też sobie zejść ze Smutnej (czyli po pięciu godzinach ) ale zejść przez Plesa, to Ci wyjdzie osiem godzin, a na Plesa warto kuknąć moim zdaniem.
Czyli jak nie byłeś w formie to zrobiłeś to w 10 godz. To optymistyczna opcja
Ale właśnie z powodu stawów zrobiłbym to na dwa razy, sam nie wiem ...
-
- Posty: 338
- Rejestracja: 2019-05-12, 19:59
Trochę map w domu mam i jeden wniosek: na starszych (tak sprzed kilkunastu lat) czasy są krótsze, niż na nowych dotyczących tych samych obszarów.
Nie wiem, skąd to się bierze - czyżby brano pod uwagę narastający problem z kondycją społeczeństwa?
A najlepsze są czasy z przewodników Cywińskiego - nawet mając dobrą kondycję można się bardzo zdziwić
Nie wiem, skąd to się bierze - czyżby brano pod uwagę narastający problem z kondycją społeczeństwa?
A najlepsze są czasy z przewodników Cywińskiego - nawet mając dobrą kondycję można się bardzo zdziwić
Prezes pisze:Trochę map w domu mam i jeden wniosek: na starszych (tak sprzed kilkunastu lat) czasy są krótsze, niż na nowych dotyczących tych samych obszarów.
Nie wiem, skąd to się bierze - czyżby brano pod uwagę narastający problem z kondycją społeczeństwa?
A najlepsze są czasy z przewodników Cywińskiego - nawet mając dobrą kondycję można się bardzo zdziwić
Mαoże wzięli pod uwagę większy tłok na szlakach
- Tępy dyszel
- Posty: 2839
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Odcinek granią od Wołowca do Brestowej znam z autopsji nóg własnych. Proponuję turystykę ekonomiczną i skłaniającą do powrotu czyli podzielenie ,,słowackiej Orlej Perci” na kilka odcinków.
Ja podzieliłem na trzy – od Wołowca do Smutnej Przełęczy, od Smutnej Przełęczy do Banikowskiej Przełęczy przez Trzy Kopy i Banówkę oraz od Banikowskiej Przełęczy do Brestowej.
Czasowo każdy z tych odcinków podobny - 8-9 godzin ale czystego chodzenia sporo mniej (lepiej odpoczywać niż chodzić )
Osobiście fragmenty ,,techniczne” wolę robić w kierunku do góry, więc proponuje iść na dwóch powyższych odcinkach iść w kierunku jak podałem, powinno być nieco łatwiej niż odwrotnie.
Co do trzeciego, kierunek przejścia dla mnie, nie miałby większego znaczenia.
A co do trudności technicznych – są sporo łatwiejsze od Orlej Perci i porównałbym je raczej do odcinków typu Zawrat od Hali Gąsienicowej lub Świnica od Zawratu.
A tych którzy nie szli a bazują wyłącznie na filmikach z Youtuba (szczególnie z efektem ,,rybiego oka”), pocieszę, w rzeczywistości jest łatwiej, niż to się przedstawia. Co nie znaczy, że można to totalnie lekceważyć.
Ja stosuje zasadę technicznego ,,ostatniego kroku” – jeśli nie jestem pewien, że ten kolejny będzie prawidłowy, wówczas się wycofuje. Zdarzyło się wiele razy.
P.s. Po zejściu z Brestowej, już w Zwierówce, spotkałem naocznie pewnego typa z tego forum
Spotkanie krótkie ale ekumenicznie
Ja podzieliłem na trzy – od Wołowca do Smutnej Przełęczy, od Smutnej Przełęczy do Banikowskiej Przełęczy przez Trzy Kopy i Banówkę oraz od Banikowskiej Przełęczy do Brestowej.
Czasowo każdy z tych odcinków podobny - 8-9 godzin ale czystego chodzenia sporo mniej (lepiej odpoczywać niż chodzić )
Osobiście fragmenty ,,techniczne” wolę robić w kierunku do góry, więc proponuje iść na dwóch powyższych odcinkach iść w kierunku jak podałem, powinno być nieco łatwiej niż odwrotnie.
Co do trzeciego, kierunek przejścia dla mnie, nie miałby większego znaczenia.
A co do trudności technicznych – są sporo łatwiejsze od Orlej Perci i porównałbym je raczej do odcinków typu Zawrat od Hali Gąsienicowej lub Świnica od Zawratu.
A tych którzy nie szli a bazują wyłącznie na filmikach z Youtuba (szczególnie z efektem ,,rybiego oka”), pocieszę, w rzeczywistości jest łatwiej, niż to się przedstawia. Co nie znaczy, że można to totalnie lekceważyć.
Ja stosuje zasadę technicznego ,,ostatniego kroku” – jeśli nie jestem pewien, że ten kolejny będzie prawidłowy, wówczas się wycofuje. Zdarzyło się wiele razy.
P.s. Po zejściu z Brestowej, już w Zwierówce, spotkałem naocznie pewnego typa z tego forum
Spotkanie krótkie ale ekumenicznie
Tępy dyszel pisze:Po zejściu z Brestowej, już w Zwierówce, spotkałem naocznie pewnego typa z tego forum
Koledzy byli pewni , że dojdzie do mordobicia.
Tępy dyszel pisze:A co do trudności technicznych – są sporo łatwiejsze od Orlej Perci i porównałbym je raczej do odcinków typu Zawrat od Hali Gąsienicowej lub Świnica od Zawratu.
Odcinek od Brestowej do Banikovskiej Przełęczy to w suchym dniu ZERO trudności. Co się , kurwa, naczytałem o Skrzyniarkach … Łańcuchy w suchym dniu dobre do wypasania krów.
Odcinkiem od Banikovskiej Przełeczy do Banikova nie szedłem.
Odcinkiem Smutna Przełęcz - Banikov szedłem w malowniczym nastroju. To takie nasze Granaty. Nic przerażającego zwłaszcza, że sporo tam metalu wisi.
Ostatni odcinek przechodziłem kilka razy, w dwie strony. Dla osobnika bez problemów z ekspozycją to piękna wędrówka. Nic poza tym. Natomiast część tej trasy szedłem w deszczu. Skróciłem.
Natomiast co do wrażeń wizualnych, duchowych i osobistych - Perła w Koronie Tatr Słowackich.
Ale, kurwa, nie na jedną turę. Toż to strata czasu i proszenie się o problemy. Cielesne i duchowe.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Jakoś u Ciebie od lat nie widzę werwy do kilkunastogodzinnego łażenia bez przerwy tam gdzie można iść kilka razy po kilka godzin
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5644
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Mam wrażenie, że robi się za dużo gadania
Na Smutnej Przełęczy widziałem kiedyś świeżą ludzką kupę i paczkę zużytych chusteczek z brązowym paskiem, które po najbliższej okolicy rozwiewał wiatr. To było w 2005 roku.
Dobromił pisze:Natomiast co do wrażeń wizualnych, duchowych i osobistych - Perła w Koronie Tatr Słowackich.
Na Smutnej Przełęczy widziałem kiedyś świeżą ludzką kupę i paczkę zużytych chusteczek z brązowym paskiem, które po najbliższej okolicy rozwiewał wiatr. To było w 2005 roku.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości