Pieniądze szczęścia nie dają...

Tutaj znajdziecie tematy nie związane z górami, coś o muzyce, filmach, sporcie, polityce i czymkolwiek innym...
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-10-17, 13:28

ceper pisze:tu sobie filozofujemy

Skoro tak, to...

ceper pisze:może ze dwa dni miałbyś podwyższony poziom endorfin

Mylisz się, u mnie poziom endorfin po podniesieniu już nie spada. Wciąż pamiętam jak pierwszy raz odpaliłem i ruszyłem swoim pierwszym samochodem :)

ceper pisze:bo autko od razu traci 20% wartości

Wyluzuj, nie bądź takim materialistą :)
Po zakupie robi się to dla mnie nieistotne.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12365
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2020-10-17, 14:25

ceper pisze:Auta nie kupuje się na kredyt, lecz co najwyżej za 2-3 miesięczne pensje - w końcu to tylko narzędzie do jazdy


Ja kupiłem trzy lata temu za 1,5 pensji. Jestem zadowolony.
Zemsta Hitlera ma się dobrze.

A, ceper, widzialem, że pisałes, ze się nie znasz na obiektywach i nie chcesz wtopić, to ja poproszę Sigma 10-20mm F3.5 EX DC HSM z mocowaniem Nikon F. dwa klocki niecałe, dla Ciebie to pryszcz.

dzięki.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-10-17, 14:46

sokół pisze:kupiłem trzy lata temu za 1,5 pensji.
Rozrzutny jesteś, mi czy córce wystarczy autko za dobrą miesięcznicę, bo jesteśmy skromni.
Jedna z metod oszczędzania na Galileo zalecała wstrzemięźliwość w zakupie przez 3 dni, by nie ulegać pokusie. Zakup za swe dodatkowo potwierdzi, że go potrzebujesz i nie będzie leżał w pudełku. Nie chcę unieszczęśliwiać innych.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-10-18, 00:27

sprockecie, dywaguję o Porsche i doszedłem do wniosku, że łatwiej mi go kupić, niż Tobie opłacać ubezpieczenie (chodzi o AC, rocznie bagatela 4-5% wartości auta). Jak w życiu: koszt ślubu i wesela to pryszcz do utrzymania żony. :usmi
laynn szalał bryką, a jednak przesiadł się na "litrówkę". Skromny chłopak, doceniam jego wybór, ale ja jestem grubszy...

Przeglądałem dziś oferty i mam 2 typy (ekonomiczny z prawie 200 koników oraz fajniejszy prawie 300KM) i wychodzi mi, że ubezpieczenie wg rankomatu jest droższe niż roczny koszt paliwa (tankując co tydzień do pełna). Pożyjemy - zobaczymy. Muszę się przespać ze 3 dni, czy naprawdę auto jest potrzebne. :rol
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-10-18, 00:54

ceper pisze:dywaguję o Porsche i doszedłem do wniosku, że łatwiej mi go kupić, niż Tobie opłacać ubezpieczenie (chodzi o AC, rocznie bagatela 4-5% wartości auta)

Czyli jednak jest decyzja, że mi kupisz? Fajnie :)

A córce nie kupuj. Nie rozpieszczaj jej, bo sobie potem nie da rady w życiu. Musisz teraz zacisnąć pasa i zbierać na porsche dla mnie (oraz na UWA dla Sokoła).
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-10-18, 11:45

Przespałem się i wiem, że zbędne jest 300 koników (trza więcej siana oraz powiększyć stajnię i pastwisko). Ty możesz sobie pozwolić na ekstrawagancję, bo masz zarabiającą żonę (nieźle się ustawiłeś, ale nie zazdroszczę, bo są też minusy dodatnie rekompensujące plusy ujemne). Jeszcze się prześpię - może córce wystarczy czerwona Ibiza 1.6TDI Ukochanego. Do obrony 9 m-cy, może zmienią się trendy w motoryzacji. W przypadku zakupu nie omieszkam się pochwalić nabytkiem, bo lubię zieloną trawę.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-10-18, 12:00

ceper pisze:Przespałem się i ... Jeszcze się prześpię

DOBRANOC :D
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-10-20, 21:15

Dobrze sypiam w nocy, jeszcze lepiej z rana, nie gardzę też sjestą. Ku przestrodze radzę Ci się też przespać z Porsche. Krewni (biznesmeny pełną gębą) znajomego, którzy prowadząc niepubliczne przedszkole dla szpanu kupili sobie Porsche, które ich prawie zjadło. Po 2 latach zmienili na Kaktusa i są dopiero teraz szczęśliwi. Nie idź tą drogą. :mys5
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-10-21, 00:20

A ja myślę Ceper, że jak kogoś tak naprawdę stać, żeby sobie kupić nowe porsche w salonie, to stać go też na ubezpieczenie, paliwo i wymianę oleju. Widzę u Ciebie podejście biedaka, który się co prawda czegoś dorobił, ale dalej żyje w swoim mentalnym ubóstwie.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-10-21, 00:39

Chciałeś rzec, że umysł biedaka... Januszowato to brzmi. Nieładnie. To nie rusza mego ego. ;)
Ziemianka dobra jest na trudne czasy, nie potrzeba tyle opału zimą, zaś w upały chłodno. Wygoda i ekologia.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-10-21, 01:35

ego srego :D
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-11-10, 18:20

Niektórzy chcieliby machać łopatą na szlaku. W czym problem? Bierzcie przykład ze mnie i idźcie utartymi szlakami. :-)
Swego czasu rzuciłem robotę, wziąłem kredyt na 40% (RRSO jeszcze wyższa), kupiłem smartfon i jednak można. :ok
Dziś szefowa dała wychodne, to po teściową do fryzjera (przewidujemy lockdown fryzjerów, więc żona już zrobiła też manicure w salonie kosmetycznym, wnuczka teściowej dodatkowo jeszcze pedicure), potem porządkowanie grobów na cmentarzu i chwila relaksu na agro. Jeśli agro, to bryknąłem za stodołę i pokucałem trochę. Trza było uważać, bo można było wdepnąć w ... dorodne podgrzybki. Uzbierałem ich trochę i już miałem je sprzedać lub wymienić (barter) za piwo, bo coś jeść i pić trza. Odmówiłem zdrowaśkę i me modlitwy zostały wysłuchane: teściowa przyrządziła smaczny żurek, zaś smartfon radosnym SMS-em poinformował o wpływie 5k (na podatki nadal za mało na koncie, więc planuję zrzutkę forumową). To był udany dzień w pracy na świeżym powietrzu. Czytajcie i uczcie się, bo da się ... też zjeść dwie miski żurku bez ryżu. :rol

Jestem zawiedziony odmową celebrytów na me zaproszenie na agro, a przejeżdżali na rzut beretem. :-/
Teściowa postarała się kulinarnie, ale na marnie (zbędnie). Moglibyśmy iść za stodołę pokucać (o grzybki chodzi, te prawdziwe), zaś wieczorem przy blasku księżyca rozpalić ognicho, upiec kiełbaski, postne kartofle i cebulę, przy tym gasząc pragnienie dodatkiem ognistej wody. Gdyby atrakcji było za mało, to w ogrodzie wypuściłbym hanaje i ciekaw jestem, kto byłby słabszy w ekipie celebrytów skaczących na olbrzymią czereśnię. Grunt to dobra zabawa. :haha
Ostatnio zmieniony 2020-11-10, 18:22 przez ceper, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 5874
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Postautor: sprocket73 » 2020-11-10, 19:07

ceper pisze:Jestem zawiedziony odmową celebrytów na me zaproszenie na agro

Jak wiesz celebryci są zwykle bardzo zajęci, a Ty byś chciał z dnia na dzień zaprosić i się spotkać. To tak nie działa.
Awatar użytkownika
Prezes
Posty: 1992
Rejestracja: 2013-11-11, 10:10

Postautor: Prezes » 2020-11-10, 19:25

Przyzwyczajaj się Sprocket, teraz wielu będzie chciało się ogrzać w blasku sławy :lol
Ostatnio zmieniony 2020-11-10, 19:28 przez Prezes, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2020-11-22, 13:29

sprocket73 pisze:ceper napisał/a:
miałem tygodniowo 60h szkoleń/prezentacji/ i robiłem do 2.000 km za... 1/10 stawki lekarza

A może ten post należałoby przenieść do tematu "pieniądze szczęścia nie dają"
Wtedy za słuchanie mych wywodów w dowolnym zakątku kraju w godz. 16-22 nie brałem nawet grosika. Brak autostrad i ekspresówek (GPS też, ale krajowe drogi miałem w małym paluszku), nocne przejazdy mnie wykańczały, ale warto było. W domu byłem tylko "niedzielnym" gościem, rozłąka wzmacnia związek - nie wiedziałeś o tym? :usmi
sprockecie, Tobie nie muszę tłumaczyć, że warto raz ponieść koszty, by później się popasać. Rolnicy tak nie myślą, bo co roku muszą siać zboże, by mieć raz żniwa.
Ceper pomyślał: raz ponieść koszty (np. posadzić jabłoń), by mieć żniwa co rok. Zresztą wiesz, jak jest. Działamy w tej samej branży. Prawie. Trza opróżniać materace, bo wkrótce nadchodzą żniwa. :usmi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości