Co ostatnio sfotografowaliśmy...

[Adrian]

Post ci się wrzucił dwa razy, ujęcie ci się udało złapany w locie

[Dobromił]

Piękny błysk w oku.

[Piotrek]

Idąc dziś na Szlakówkę- wiatr i mrok.

[laynn]

Ależ "miękkie" te zdjęcia skał.

[Piotrek]

W trybie "Zachód słońca" robiłem i takie sobie wyszły.

[laynn]

W sobotę zrobiłem sobie przerwę w czasie domowego remontu i spojrzałem za okno. Poleciałem po aparat:


potem zmieniłem na dłuższą ogniskową, jak widać zza oknem drzewa/gałęzie/krzaczory, więc chciałem popatrzeć co jest dalej:




normalnie niebo się waliło na ziemię:


a z rana powtórka:

[Adrian]

Ładnie było ...

[Piotrek]

Ostatnio jak były te wiatry, to piękne kolorystycznie zachody się pojawiały. I żal mi, że się nie zerwałem za chate porobić trochę zdjeć
A plener u mnie fajny

[Adrian]

I pomysł i plener zajeb..ty

[Piotrek]

Swego czasu regularnie chodziłem na zachody, głównie z córą.
Nawet taki krótki składak powstał z wybranych zdjęć
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=NbUdcfhuMZg[/youtube]

[Adrian]

Fantastyczny projekt, duuuużo fajnych i ciekawych ujęć
Przy okazji mnie motywujesz do zrobienia mojego filmiku z widokiem na Zagaraże

[Piotrek]

Taka zabawa, ale czasem fajnie popatrzeć.
Ogólnie to z zachodów słońca na tych polach to mam już dziesiątki albumów. Miejsce jest o tyle fajne, że panorama jest dookoła i na żywo robi wrażenie. No i kilka kroków od domu, więc łatwo wyskoczyć

[laynn]

Piotrek, jesteś zaprzeczeniem, że lokalsi nie chodzą po okolicznych górach fajne niektóre zdjęcia

[Piotrek]

To raczej chodzi o hobby, a nie gdzie się mieszka. Z tą różnicą, że lokalsi spod gór mają po prostu łatwiej-bo blisko, na miejscu.
Ale faktycznie, jest tak że zupełnie inaczej się odbiera jak miejscowy z Lipowej powie, że nigdy na Skrzycznym nie był, niż powie to gość spod Poznania

[laynn]

Piotrek, u żony w rodzinie, na bazie, to w góry wuje jeździli po drzewo, bo pracowali w lesie. Więc tam dla przyjemności nikt nie chodził po górach. I w kilku miejscach, na różnych kwaterach ludzie mówili, że oni po górach nie chodzą (przez te lata co się jeździ po górach)...