Dzisiejsza wycieczkę rozpoczynam w Palczy.Przejdę sobie fragment MSB.Przekraczam potok Paleczka i idę w kierunku kościółka.
Wzdłuż następnego potoku,
który ginie czasem w głębokim jarze z widoczkiem wstecz na Krowią Górę
przez zarastające polanki i francowate błoto dochodzę do grzbietu pasma Chełmu.Przy szlaku szykowna wiata.
Do słonka otwierają się bazie.
Większość tego szlaku to las i brak widoków oraz drogi rozjechane przez terenówki.
Z odkrytych polanek widoczek ku Lanckoronie.
Przy drodze mijam krzyż
ukazuje się widok na Chełm Wschodni po prawej i Mysia Górę rozdzieloną przełęczą Wrotkowską zza której widać fragment B.Małego.
Po lewej stronie widoki się rozszerzają,ale widoczność kiepska.
Bardzo ciepło.W lesie do słonka masa motyli.
Mijam zabytkową kapliczkę
a nad głową przelatuje mi wojskowa maszyna.
Drogi ubywa
kolejna z kapliczek
a przy drodze okopy z czasów 2 wojny.
Po godzinie monotonnego marszu mijam kapliczkę św.Onufrego
i przez oś. Kramarki w Stryszowie
podchodzę do kapliczki domkowej.
Niestety widoki nie rozpieszczają.
Idę w kierunku Starowidza.
Bardzo mocne słońce i kiepska przejrzystość.
Ze Starowidza schodzę bez szlaku z widoczkami na Mucharz i jezioro.
Przy drodze pozamykana na trzy spusty kapliczka.
Z krzaków wychodzą pierwsze przebiśniegi.
Z prześwitów kościół w Zembrzycach
oraz stary most.
Drugi raz tego dnia przekraczam Paleczkę
mijam zbiornik oczyszczalni w Zembrzycach
i do domku.