Się dzieje
- sprocket73
- Posty: 5874
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Dzieje się, ale się już ludzie przyzwyczaili
U nas w pracy 100% zdalna
Będę jeździł raz na 2 tygodnie kwiatki podlać
U nas w pracy 100% zdalna
Będę jeździł raz na 2 tygodnie kwiatki podlać
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Sebastian pisze:wygląda na to, że nic się nie dzieje...
Czyżbym wywołał wilka z lasu?
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Mój kumpel antyszczepionkowiec przechodzi właśnie poszczególne etapy, czyli:
1) pozytywny test, ale bez objawów (kilka dni temu),
2) szpital, bo jednak objawy są i to coraz mocniejsze (wczoraj),
3) OIOM (dzisiaj)...
Oby na tym się skończyło, ale znając życie nawet jak wyjdzie obronną ręką, to stwierdzi, że to i tak był katar, w ogóle wszystko to wina lekarzy.
1) pozytywny test, ale bez objawów (kilka dni temu),
2) szpital, bo jednak objawy są i to coraz mocniejsze (wczoraj),
3) OIOM (dzisiaj)...
Oby na tym się skończyło, ale znając życie nawet jak wyjdzie obronną ręką, to stwierdzi, że to i tak był katar, w ogóle wszystko to wina lekarzy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelek pisze:w ogóle wszystko to wina lekarzy.
I niech nie zapomina o koncernach farmaceutycznych.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości