Co ostatnio sfotografowaliśmy...

[Robert J]

Jak tam u Was zima ?

[Piotrek]

Dałem sobie dziś po tyłku, że hej. Z Rycerki na krechę na grzbiet główny a potem kocówka szlakiem na Rycerzową. Ciorańsko paskudne, śniegu dużo, stromo i chaszcze, ochraniaczy głupi nie zabrałem, więc od razu śnieg w butach i pod spodniami. Dawno mi tak nogi poniżej kolan nie przemarzły
Ale potem słoneczko wyszło i na hali bajka

[Adrian]

Ale miałeś fajnie, no nie licząc tych zamarzniętych nóg

[Piotrek]

Przechlapane. Takie wyraźne czucie w palcach to wracając gdzieś koło W.Górki się pojawiło.
Ale warto było

[marekw]

I oto chodzi.Zima .

[Sebastian]

Super, a ja się męczę przeziębiony w Krakowie.

[laynn]

Sebastian, zdrowia!

[Robert J]

Polatane

[Izabela]

Piękne nocne miasto.
Zdjęcia do świątecznej reklamy.

[Piotrek]

Wręcz świąteczny nastrój

[Piotrek]

Był ostatnio zdaje się Marek, dziś mnie poniosło ku grocie.

[Sebastian]

Dziś minął dokładnie miesiąc, jak byłem ostatnio w górach, a to strasznie dawno. Na dziś prognoza była taka, że na południe od Krakowa aż po Tatry miało być słonecznie, z kolei w stronę Żywieckiego miało być smutno. Wymyśliłem sobie, że pojadę na Luboń Wielki, a po drodze zaliczę wschód słońca na Polanie Surówki. Dzień krótki, trzeba korzystać. Mniej więcej do 12 było ładnie, a ja o tej porze byłem już w schronisku na Luboniu Wielkim. Pogoda się zepsuła akurat na zejście, ale cała wycieczka fajna.

[laynn]

Nooo, super!

[Adrian]

Dzisiaj wygrałeś pogodowo bez dwóch zdań, fajnie miałeś.

[marekw]