Ekwipunek na szlak długodystansowy

Wszystko o wyposażeniu potrzebnym na górskich wycieczkach.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-05-31, 23:42

Ja tam bym uważał na wodę z kranu i koniecznie na owoce w lesie, wszystko może być zatrute! Tylko profesjonalny filtr na wodę i jedzenie, może uratować życie!
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-06-01, 05:38

Ja bardziej myślałem o pobieraniu wody z Potoka, albo jakiegoś źródełka, a nie z kranu ...
Wodę z kranu pije od zawsze i nic nigdy mi nie było, z resztą ze źródełek tak samo.

Coldman raczej nie miał zamiaru filtrować wody zkranu ?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Adrian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1171
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2023-06-01, 09:50

Gdybym miał filtr to bym wszystko filtrował, dla bezpieczeństwa i komfortu psychicznego.
Picie śmierdzącej wody, najczęściej o metalicznym smaku nie należy do najprzyjemniejszych. Na MSB najczęściej taka leciała z kranu. To już mi się wydaje, że ze strumienia lepsza :D
Muszę poszukać jakiś małych tabletek zmieniających smak.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-06-01, 16:18

Jak woda pachnie/wygląda dziwnie to wrzucam do środka dropsa - jakąś multiwitaminę. Rozwiązuje problem znakomicie. A do mycia woda metaliczna nie szkodzi, chyba, że wąchasz przez skórę ;)
Ze strumienia zazwyczaj woda jest znakomita, no chyba, że akurat wyżej pasie się stado ;)
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-06-01, 19:53

Pudelek pisze:Jak woda pachnie/wygląda dziwnie to wrzucam do środka dropsa - jakąś multiwitaminę. Rozwiązuje problem znakomicie. A do mycia woda metaliczna nie szkodzi, chyba, że wąchasz przez skórę ;)
Ze strumienia zazwyczaj woda jest znakomita, no chyba, że akurat wyżej pasie się stado ;)


Albo jakiś baca akurat sika :D

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-06-01, 19:56

mocz ma walory lecznicze. W końcu urynoterapię polecają
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2023-06-02, 21:35

Cejrowski w jednym z odcinków pływając chyba po Amazonce używał małego filtru przez którego przepuszczał wodę z rzeki. Pewno można by odnaleźć ten odcinek w necie.

Pudelek pisze:..... owoce w lesie, wszystko może być zatrute!

Zatrute może nie, ale obszczane przez turystów, szczególnie rosnące przy szlaku, to tak :D

Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8367
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2023-06-03, 07:36

Takie są najsmaczniejsze :lol

PS>Zawsze mnie bawiła ta troska o wodę czy jakieś jedzenie "z natury", jeśli jednocześnie spożywa się tony żywności przetworzonej i pryskanej czym popadnie ;)
Ostatnio zmieniony 2023-06-03, 07:38 przez Pudelek, łącznie zmieniany 2 razy.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2023-06-03, 07:38

Ten od Cejrowskiego, o ile dobrze pamiętam był bardziej wypasiony :msd

Zatrute może nie, ale obszczane przez turystów, szczególnie rosnące przy szlaku, to tak :D


Czyli wyjdzie taki izotonik, owoce i sól :lol

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10907
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2023-06-03, 19:39

Cejrowski miał wielkości kubka i przez niego filtrował. Jakoś tak to wyglądało. Kształtem może bardziej do zaparzacza kawy podobne :). Bajer fajny i jeżeli ktoś ma obawy o wodę to przydatny.
Kilkanaście razy w ciągu miesiąca pije wodę ze źródeł i potoków w górach (oczywiście nie tych co przez wioski obok stodół płyną :D ) i póki co nawet sraczki nie złapałem. Chyba nie ma co też przesadzać, że woda taka niebezpieczna.

Pudelek pisze:
PS>Zawsze mnie bawiła ta troska o wodę czy jakieś jedzenie "z natury", jeśli jednocześnie spożywa się tony żywności przetworzonej i pryskanej czym popadnie ;)


Dobrym podsumowaniem jest film "Skrzydełko czy nóżka" z Louis de Funès. Szczególnie ostatnia scena przy stole ;) )

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-03-29, 22:24

A jakich kartuszy używacie ?
Najczęściej kupowałem Colemana tego do -26, co nie do końca jest prawda, bo przy minus paru stopniach ledwo się palił :lol

Teraz mam do dużej kuchenki Pingwina, a do małej Optimusa, oba są ok.

I zamówiłem na próbę słynną Meve, z wysraństwa wziąłem od razu dwie, ale już wcześniej słyszałem że jest spoko.

Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1171
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2024-04-02, 23:41

Coleman albo Optimus, tylko ja mam duże te butle, do plecaczka ich nie biorę tylko na biwaki, gdzie mam auto blisko.

Na alkohol kuchenki są teraz popularne i mają swoje plusy.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9519
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2024-04-03, 05:55

Coldman pisze:Coleman albo Optimus, tylko ja mam duże te butle, do plecaczka ich nie biorę tylko na biwaki, gdzie mam auto blisko.

Na alkohol kuchenki są teraz popularne i mają swoje plusy.


Kupujesz najdroższe kartusze, ja do tej pory też, ale Marek z EDC od zawsze poleca Meve, z resztą nie tylko on ;)
Wziąłem na próbę, a jest sporo tańszy od wymienionych wyżej, różnica to jakieś 50 % ceny.

A te na paliwo są dobre, ale przy tej ilości ile ja używam, to chyba zostanę przy gazie :)

Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1171
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2024-04-30, 22:39

W tym temacie bywam najczęściej, co się pakuje to patrzę na listę. Ale szlak 3 pogórzy będzie bolesny, bo biorę aparat i schronienie.
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach