Przyszedł rok 2024. Kolejny rok istnienia KG Zdobywcy. Ponoć jubileuszowy ...
Po tamtorocznej zimowej końcówce ( Wielka Racza i Barania Góra ) w towarzystwie została chęć do łażenia po śniegu. No dobrze - klubowicze chcą, zarząd wychodzi im na przeciw.
Na 27 stycznia ustaliliśmy wyjazd w regle. Bus na 22 osoby, trasa krótka ale miła, przyjemna i widokowa. Po wycieczce okazało się, że prawie wszystko się sprawdziło.
25 stycznia byłem w Domu Katolickim na wernisażu młodego turysty. Rozmowy podsumowujące skończyły się przed północą. 26 stycznia udałem się do Krajcara na pożegnanie znajomych z referatu. W dom udałem się w okolicach północy. 27 stycznia powstałem o 5.10. Radosny i pełen zapału turystycznego.
Bus się spóźnił 10 minut. Wyruszyliśmy o 6.10 w składzie 20 osobowym. Szczerze pisząc byłem sympatycznie zaskoczony pełnym wykupieniem miejsc. Te dwie osoby co nie pojechały zameldowały o tym dopiero w nocy przed wyjazdem. Wcześniej dwie osoby się wypisały, ale rezerwowi od razu weszli na ich miejsca.
Jechaliśmy do Toporowej Cyrhli ponad trzy godziny. Nie pytajcie mnie jak to kierowca uczynił.
O 9.20 ruszamy w stronę rozstaju szlaków przed Polaną pod Kopieńcem. Było cudnie.
Postanawiam zrobić zdjęcie. Wyciągam z futerału aparat, patrzę na świat i robię foto.
I dochodzi do mnie, że zapomniałem zabrać Lumixa. Czegoś mi brakowało na szyi.
Telefonu nie zapomniałem.
Zdobywcy jak gęsi - idą gęsiego.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/65faa4ba3ab308a7.jpg)
Tereny reglowe mają często pecha do kalamity i kornika.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/085de69b3a3e883e.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/c60bcc5463273f53.jpg)
Z Piotrem idziemy w odpowiednim tempie - znaczy się na końcu. Reszta towarzystwa ruszyła na Kopieniec skręcając w prawo przed krzyżem.
Tym krzyżem.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/dc7264e4e3cafe52.jpg)
My na początek wybieramy drogę przez Polanę pod Kopieńcem. Obok Polany Chochołowskiej to największy zestaw zachowanych w Tatrach Polskich budynków pasterskich.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/fa0447eea73c8df4.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/e4fc72ddb64eb072.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/cd55ee9f053c1efc.jpg)
Śnieg Piotrowi nie straszny.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/850dc0c78bac8611.jpg)
Przed nami atak szczytowy na Kopieńca Wielkiego. Piękny szczyt reglowy z bardzo rozległą panoramą na polskie i słowackie Tatry. Tak jakoś wyszło, że tego dnia panorama miała wolne.
Tak przy okazji - kolejny Kopieniec Wielki rezyduje w Chochołowskiej Dolinie. Na granicy z Doliną Starego Bociana Robotniczego.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/8b247b305c8406a2.jpg)
Czy widzicie stromiznę i potworną odległość do szczytu ?
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/68d46d3cff730c8e.jpg)
Zdziczały Turysta w akcji. Po lewej widać budynki na polanie.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/25ba8b81b8c002e2.jpg)
Równe cięcie chmur.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/73f62f22d4c3f175.jpg)
Dla potwierdzenia zdobycia szczytu - Poważny Turysta na 1328 metrach. 12 raz, w tym 7 raz w wersji śnieżnej.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/695413631f86e2e7.jpg)
Szczytowe skały. Bardzo fajne miejsce śniadaniowe, obiadowe i na kolację.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/e94d7480792e35e6.jpg)
Czas iść dalej. Przez Dolinę Olczyską na Nosalową Przełęcz.
Na początek zejście z Polany pod Kopieńcem.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/d399bb130b1c67a3.jpg)
W tych okolicach pojawili się pierwsi turyści. Pogoda sprzyjała do reglowych spacerów. W wyższych partiach było o wiele gorzej - śmierć turysty w Zachodnich.
Po prawej Mały Kopieniec, po lewej Nosal. Wichury odsłoniły skały na zboczach.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/33fbb32a67a3a361.jpg)
Piękny Olczyski Potok. Zaczyna się on w Wywierzysku Olczyskim, największym wywierzysku w Tatrach Polskich. Można na nie spojrzeć z drewnianego podestu.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/9d20d67d62f3f081.jpg)
Przed nami Polana Olczyska. Urocze miejsce na każdą porę roku. Miejsce spacerowe, sielankowe, wypoczynkowe, z ciekawymi widokami. jedno z pierwszych miejsc w Tatrach jakie zobaczyłem w mojej przygodzie z tymi górami.
Pod zachowanym szałasem robimy przerwę na zdrowe śniadanie. I tutaj docierają do nas pozostali Zdobywcy. Ano zrobili sobie dłuższą przerwę w jednym z szałasów pod Kopieńcem. Szałas przetrwał.
Polana z góry. Kopieniec Wielki po prawej.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/e752dfca2f1d9632.jpg)
Mroczny Nosal w styczniowym mroku.
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/b1730577b5369933.jpg)
Docieramy na przełęcz. Można z tego miejsca zejść do Kuźnic, jak i też zjechać do Kuźnic - nartostrada z Równi Królowa do Kuźnic. My ruszamy w górę - na Nosal.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/0819b4be194031de.jpg)
Początkiem XXI wieku był tutaj las.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/a089680ca5de990f.jpg)
Ostatnie metry - Urszula atakuje.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/c54cacd1acca497c.jpg)
Tego dnia nikt nie wpadł na pomysł tędy wchodzić na szczyt.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/6a727be1565f5bb5.jpg)
Nosal wzięty. 1206 m. Szczyt najbliższy centrum Zakopanego. Dostępny dwiema drogami. Pięknie urzeźbiony punkt widokowy na Zachodnie i Wysokie. Miejsce cenne przyrodniczo i ... dla samobójców. Bardzo fajnie pokazany w czołówce jednego z odcinków Janosika. Byłem wiele razy i chcę być jeszcze nie raz ( w tym w niecnych planach ).
Czy widać milusi śnieżek i zefirek ?
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/308d37a1157a296e.jpg)
Stamtąd przyszliśmy - Nosalowa Przełęcz , 1101 m. Nad nią szczyt Nieborak.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/9195065782ec7131.jpg)
Przegląd młodzieżówki Zdobywców.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/33d979fd94c14c47.jpg)
Z Nosala ruszyliśmy w stronę Zakopanego. Szlakiem pięknie pokazującym skalne ustrojstwa.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/705/7a305b7899a04ba2.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/44fb846ad3a895bd.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/1bf2e589514963cd.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/fab899ae482aaeff.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/705/290f1a9256d9d1c2.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/707/37d06f7fb124f49e.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/12a982e1daa263b4.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/acf2429405f7e1d3.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/706/7bc5f2733e6eb8c2.jpg)
Fajnie się schodziło. Jak ktoś nie miał czegoś na butach i nie potrafił chodzić po śliskim śniegu to miał sporo nerwów.
Wszyscy przeżyli. I w pełnym składzie udaliśmy się do Baru Mlecznego. To był chyba główny punkt wyjazdu.
A potem czekanie na busa.
Przyjechał. Wracaliśmy ponad trzy godziny.
Szczerze polecam te tereny na tatrzańskie spacery.
Amen.