Fajny film wczoraj widziałem(am)
vertigo pisze:Kiedyś widziałem piękny film w kinie - "Wielka cisza". To film pokazujący codzienne życie mnichów z zakonu kartuzów. Film jest bardzo oszczędny w formie, bez muzyki. Pokazuje codzienne zycie mnichów, ich prace, ich modły, zwyczaje...
Też chętnie bym ten film zobaczyła, pewnie zobaczę ... na komputerze.
W 2012 na festiwalu "Sputnik nad Kętami" obejrzałem "Szczęśliwi ludzie: rok w tajdze"
Coś pięknego! gorąco polecam Szczęśliwi ludzie - rok w tajdze
Coś pięknego! gorąco polecam Szczęśliwi ludzie - rok w tajdze
Ostatnio zmieniony 2014-01-09, 12:22 przez TNT'omek, łącznie zmieniany 1 raz.
in omnia paratus...
nie widziałem, ale obejrzę na pewno.Piotrek pisze:przejmujący i niezwykle realistyczny film "Droga" z Viggo Mortensenem w roli głównej.
Natomiast z serii ryjących beret mogę polecić Ostatnią miłość na Ziemi (Perfect Sense). Niby nic się nie dzieje, właściwie zero akcji, nie wiadomo o co chodzi na początku a potem jak już wiadomo to i końcówki można się domyślić ale sposób w jaki to nakręcili daje zaskakujący efekt. Mnie trzymało może nie 3 dni, ale z dzień na pewno
Dwa filmiki obejrzałem w ostatnich dniach:
"Gra Endera", prawdopodobnie film całkiem nie zły, trudno narazie powiedzieć bo miałem wersję kinowa....... czyli z kamery w kinie, która w dodatku gościowi ciągle spadała. Ale są przesłanki by się filmem zainteresować bardziej.
"Grawitacja"- film jednej aktorki, bo w zasadzie tylko jedna osoba wystepuje przez 90% filmu. W kinie to musiało być coś wspaniałego w 3D, widoki Ziemi ze stacji orbitalnej, wrażenie nieważkości, przestrzeni i.t.d. . Ale i na zwykłym ekranie warto obejrzeć, bo dobry film.
"Gra Endera", prawdopodobnie film całkiem nie zły, trudno narazie powiedzieć bo miałem wersję kinowa....... czyli z kamery w kinie, która w dodatku gościowi ciągle spadała. Ale są przesłanki by się filmem zainteresować bardziej.
"Grawitacja"- film jednej aktorki, bo w zasadzie tylko jedna osoba wystepuje przez 90% filmu. W kinie to musiało być coś wspaniałego w 3D, widoki Ziemi ze stacji orbitalnej, wrażenie nieważkości, przestrzeni i.t.d. . Ale i na zwykłym ekranie warto obejrzeć, bo dobry film.
Piotrek pisze:W kinie to musiało być coś wspaniałego w 3D,
jak pisałem nieco wcześniej - widziałem to w 2D i byłem bliski zerzygania - w kinie włączył się mój lęk wysokości
Natomiast wczoraj byłem na "Kamerdynerze" - niezły film, ale jednak nie arcydzieło, jak się niektórzy o nim wyrażali. Główny bohater tak naprawdę nudny jak flaki z olejem, do tego uległy i z wiecznymi pretensjami do syna, który walczył o prawa obywatelskie (gdyby wszyscy czarni w Ameryce byli tacy jak ów kamerdyner, to podejrzewam, że do tej pory w USA segregacja rasowa trwałaby jak wtedy na amerykańskim południu w najlepsze). Szczerze mówiąc nie wiem czemu zachwyty nad tą osobą - że zawsze siedział cicho i nie okazywał publicznie uczuć
Drażnili też aktorzy grający amerykańskich prezydentów zupełnie niepodobni do oryginałów - np. Robin Williams jako Eisenhower
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Na Ale Kino+ o 22.25 rewelacyjny film biograficzny o fotografach wojennych - "Bractwo Bang Bang" - polecam!
Ostatnio zmieniony 2014-01-20, 20:24 przez TNT'omek, łącznie zmieniany 1 raz.
in omnia paratus...
"Gra Endera", prawdopodobnie film całkiem nie zły, trudno narazie powiedzieć bo miałem wersję kinowa
Trochę mnie rozczarował, zwłaszcza koniec, w sumie obejrzeć można ale zobacz sam P.S. Już dawno jest wersja lux
Natomiast wczoraj byłem na "Kamerdynerze" - niezły film, ale jednak nie arcydzieło
Mam podobne wrażenie, dość mocno się "ciągnął", GhostDog to już nie jest niestety, znacznie ciekawszy jest "12 years a slave".
Jak ktoś lubi europejskie kino, to polecam http://www.filmweb.pl/film/Na+g%C5%82%C ... 012-608140
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości