W drugiej połowie lipca zachciało mi się połazić po krzakach, i to połazić szlakowo. Zachodni skraj Tatr nadaje się do tego idealnie.
Po rakotwórczej pobudce i jeździe na echosondę dotarłem do Bobrowieckiej Wapienicy, jeden z ostatnich darmowych parkingów w Tatrach, zobaczymy jak długo.
No to w drogę. Miałem iść do góry doliną Bobrowiecką, ale mi się odmieniło, polazłem morderczym na początku podejściem Głęboką. Szlak wygląda na umiarkowanie uczęszczany.
Później robi się nieco przestronniej i ładniej,
Ale nie do końca.
Im wyżej, tym więcej przestrzeni. W kosówce jakaś rogacizna poszła na przełaj.
Po około trzech godzinach spotkałem pierwszych trzech ludzi z psem. Ostatnich na podejściu na grań.
Na grani, jak to na grani, widokowo pogoda średnia, ludzi trochę więcej.
Zwierzyna jest przerażona obecnością człowieka.
Rozdziobie nas?
No to w dół do Bobrowieckiej.
I znów w krzory.
Szlak prowadzi tędy.
Ale tak całkiem uczciwie, to kilka ładnych nowych mostków zrobili. Czekają na pierwszą powódź.
W Bobrowieckiej również spotkałem trzy osoby, tym razem rozproszone.
Fajnie było.
Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Ładnie miałeś, cisza I spokój w środku sezonu !
Ale chyba bym się bardziej o misia martwił ...
Z zdjęcia z telefonu ? Kilka bardzo ładnych
Ale chyba bym się bardziej o misia martwił ...
Z zdjęcia z telefonu ? Kilka bardzo ładnych
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Część z telefonu - oczywiście te ładniejsze
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Zwierzyna jest przerażona obecnością człowieka? Dobrze, że byłeś bez pieska, zapach pieska dopiero by je przeraził. Zacna pętla, Bobrowiecką mam na liście planów, mam nadzieję, że na planach się nie skończy.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Ale krzaczory, byle do góry się przebić
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Sebastian pisze:Zwierzyna jest przerażona obecnością człowieka? Dobrze, że byłeś bez pieska, zapach pieska dopiero by je przeraził. Zacna pętla, Bobrowiecką mam na liście planów, mam nadzieję, że na planach się nie skończy.
Zwierzyna się specjalnie nie przejmowała. Odbiegła dopiero po chwili.
Bobrowiecka, jak i inne doliny w rejonie jest zdecydowanie warta grzechu i niedoceniana. Latem trochę dla koneserów, po opadach chodzi się przez krzaki w mokrych gaciach i z wodą chlupiącą w butach. Jesienią nieco bardziej przyjazna.
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Mają swoją moc miejsca porośnięte przez bujne paprocie.
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Krzaki na początku trochę zniechęcające do dalszej wspinaczki. Ale potem miód, malina
Re: Trzy plus trzy, czyli środek sezonu w Tatrach
Staczałem się w tym roku z Tomanowej P na polską stronę. Krzaki sympatyczne, polecam Ci.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości