Zapomniany szlak BM...

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2627
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39

Zapomniany szlak BM...

Postautor: darkheush » 2013-07-21, 18:55

... a niech go szlak jasny trafi!!! Błądziłem jak małe dziecko. Błądziłem, a jak przekroczyłem Skawę w Czartaku to zaczęła się rzeź niewiniątek. Na Jaroszowicką doszedłem tylko i wyłącznie po krzokach. Jakimś cudem w środku lasu znalazłem szlak. Niech go jasny szlak... :D

Jednak urobiłem te 20 km po górach. Wszystkim, co mi polecali tę trasę serdecznie dziękuję. Niech Was jasny (żółty) szak trafi :P

Fotograficzna zajawka??? Proszę bardzo :P

Qń:
Obrazek

Stójka:
Obrazek

Moja niezapomniana, wstrętna morda na )( Pod Łysą Górą:
Obrazek

Muzeum Zegadłowicza:
Obrazek

Przełom Skawy w Gorzeniu:
Obrazek

Finisz, czyli Klecza Górna:
Obrazek

Reszta będzie jak odeśpię. Ze szczegółami. Bo niech ten szlak, szlak jasny trafi :D
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
Mirek

Postautor: Mirek » 2013-07-21, 19:16

To czekamy na resztę,sam B,Mały jest mi mało znany.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-07-21, 19:51

Qń miał chyba kaca, że tak z pragnienia poszedł na całość :)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6230
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2013-07-21, 21:28

To w Beskidzie Małym wystepuja konie wodne lub błotne? :lol: Jakis nowy zmutowany gatunek!
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2627
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39

Postautor: darkheush » 2013-07-22, 07:02

No więc tak. Co mnie podkusiło na ten żółty, do dziś nie wiem. Wszystko było fajnie tak mniej więcej do Iłowca, choć rozczarował mnie brak piwopoju w Kaczynie. Za Iłowcem się zaczęło. Pierwszy raz błądzę próbując dojść do Muzeum Zegadłowicza. Na szczęście dopytuję o drogę lokalsa. Wg mapy mają być w Gorzeniu jakieś knajpy. Zaczynam być głodny no i piwa mnie się chce :P

O naiwności moja!!! Knajpy, to "Młyn Jacka". Nawet nie wchodzę do środka. Nie na moją kieszeń. Na szczęście znajduję maleńki sklepik, gdzie można sobie przysiąść i w spokoju podelektować się złocistym. :D

Przekraczam Skawę i zaczynam żałować, że mam akurat takie hobby. Gubię szlak w lesie. Dopytać się nie ma kogo. Idę na czuja przez jakieś koszmarne chaszcze, w lesie koszmarny zaduch, do tego chcą mnie zjeść muchy. Coorvy gęsto fruwają w powietrzu :D

Nagle jakieś ławeczki. Patrzę - z jednej strony żółty, z drugiej czarny, a na drzewie tabliczka - Jaroszowicka Góra. A więc dokończę ten cholerny szlak. I niech go szlak :lol

PKP Klecza. Równo 8 godzin w trasie, ponad 20 km w dupie, brakło mi wody więc walę do pierwszego domu z prośbą o coś do picia. Gospodarze pytają czy nie mam ochoty na herbatę lub kawę. Nie!!! Ma to być mokre, zimne i ma być tego dużo. :lol

Jeszcze nigdy w życiu nie smakowała mi tak woda ze studni :lol

I to by było chyba wszystko. A nie. Tym razem nie było problemu ze stopem. Jadąc z Andrychowa do Inwałdu machnąłem 2 razy. W Kleczy kciuk pomęczyłem jakieś 10 minut ;) I byłem w domu ;)

Komplet zdjęć w linku. Enjoy ;)

https://picasaweb.google.com/1022634142 ... 1Lipca2013
Ostatnio zmieniony 2013-07-22, 07:03 przez darkheush, łącznie zmieniany 1 raz.
Mirek

Postautor: Mirek » 2013-07-22, 07:10

Trasa piękna bez dwóch zdań,ale to już nie dla mnie takie marszrony.A braki na trasie w piwopojach eliminują mnie. :ryb
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-07-22, 07:34

darkheush pisze:Idę na czuja przez jakieś koszmarne chaszcze, w lesie koszmarny zaduch, do tego chcą mnie zjeść muchy. Coorvy gęsto fruwają w powietrzu :D

Jeszcze ze dwa takie treningi i nadał byś się do Klubu Kolumbów :)
Awatar użytkownika
darkheush
Posty: 2627
Rejestracja: 2013-07-07, 16:39

Postautor: darkheush » 2013-07-22, 07:53

buba pisze:Jakis nowy zmutowany gatunek!

Fukushima się kłania :P
Piotrek pisze:Jeszcze ze dwa takie treningi i nadał byś się do Klubu Kolumbów :)

Piotruś mos gazdo scyńscie, ze Cie lubiem. Inacyj bym Cie zjeboł :D
Awatar użytkownika
Malgo Klapković
Posty: 2482
Rejestracja: 2013-07-06, 22:45

Postautor: Malgo Klapković » 2013-07-22, 10:53

darkheush pisze:Gospodarze pytają czy nie mam ochoty na herbatę lub kawę.

Jak byłam w Istebnej i przez płot próbowałam przyjrzeć się Izbie Kukuczki, złapała mnie jego sąsiadeczka "wpada pani na kawę", zeszło się z 1,5h aż mnie to znudziło. Niestety Pani Celiny wtedy nie zastałam.
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-07-22, 11:26

darkheush pisze:
Piotrek pisze:Jeszcze ze dwa takie treningi i nadał byś się do Klubu Kolumbów :)

Piotruś mos gazdo scyńscie, ze Cie lubiem. Inacyj bym Cie zjeboł :D

Jo tez Cie lubiem :lol więc łagodnie na początek było by zimą, żeby chociaż much uniknąć :)
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14589
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2013-07-22, 11:29

Tylko, że my w Kolumbach nie tolerujemy alkoholu.

P.s. Milusia trasa.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6230
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2013-07-22, 11:58

https://picasaweb.google.com/1022634142 ... 4355983826
nie kąpales sie? ale ty masz silna wole! :lol

mirek pisze:A braki na trasie w piwopojach eliminują mnie. :ryb


Ja to juz wyprobowalam! Najpewniejszy piwopoj to taki co sie niesie w plecaku :D Daje niezaleznosc i dowolnosc w doborze trasy! :P
Ostatnio zmieniony 2013-07-22, 12:01 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
Mirek

Postautor: Mirek » 2013-07-22, 12:13

buba pisze:https://picasaweb.google.com/102263414257099723400/ZapomnianySzlakSolo21Lipca2013#5903108754355983826
nie kąpales sie? ale ty masz silna wole! :lol

mirek pisze:A braki na trasie w piwopojach eliminują mnie. :ryb


Ja to juz wyprobowalam! Najpewniejszy piwopoj to taki co sie niesie w plecaku :D Daje niezaleznosc i dowolnosc w doborze trasy! :P
EEE tam, w czasie upału zagrzeje się,a ciepłego nie lubię. :nie
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 10966
Rejestracja: 2013-07-06, 21:45
Lokalizacja: Żywiec-Sienna
Kontakt:

Postautor: Piotrek » 2013-07-22, 17:54

Dobromił pisze:Tylko, że my w Kolumbach nie tolerujemy alkoholu.

Bo właśnie przez alkohol Kolumb zamiast do Indii trafił do hameryki. Albo na odwrót?
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2013-07-22, 18:08

darkheush pisze:... a niech go szlak jasny trafi!!!

Panie, o co Panu chodzi ?

Pogoda bardzo ładna, nieznane zakątki Beskidu Makowskiego i Małego, kuń, woda....

Jak się domyślam - raczej rzeszy turystów na swojej trasie nie spotkałeś ?

Pasmo Bliźnikiaków ciekawe, choć mogłoby być bardziej widokowe. A tabliczki Emalkentu to klasyk sam w sobie.

Wracając z gór - często spoglądam na Jaroszowicką z szosy. Jak na niewielką wysokość bezwględną, prezentuje się całkiem zacnie. Czy sam szczyt oferuje jakiekolwiek widoki ? Z galerii wynika, że nie.

Ciekawe, kiedy w końcu ,,zaleją" tą zaporę w Świnnej Porębie ? Bardzo malowniczo by się wtedy zrobiło...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości