Plecak
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Ja bym poleciła zakup plecaka marki Quechua, akurat jest w promocji http://www.decathlon.pl/forclaz-50-ultr ... 90221.html
Nie ma co się oszukiwać, nie każdy ma ochotę wydawać krocie na tego typu rzeczy. Owszem, ja już będę chyba zawsze wierna Deuterowi, ale w sumie, to rozumiem btona
Nie ma co się oszukiwać, nie każdy ma ochotę wydawać krocie na tego typu rzeczy. Owszem, ja już będę chyba zawsze wierna Deuterowi, ale w sumie, to rozumiem btona
Ostatnio zmieniony 2014-05-30, 12:28 przez Malgo Klapković, łącznie zmieniany 1 raz.
Malgo Klapković pisze:Owszem, ja już będę chyba zawsze wierna Deuterowi
Ogólnie sam często się na tym łapie, ale powoli się tego wyzbywam, przynajmniej się staram. Tzn. na niepatrzenie na produkt pod kątem marki, bo jednak każdy przypadek należy rozpatrywać oddzielnie i wiele razy się już o tym przekonałem, np. porównując plecaki TNF TERRA 65 z TNF ALTEO 50, niby firma ta sama, ten drugi nawet droższy i jeszcze bardziej wypasiony, a pierwszy jest dla mnie idealny, a drugi z powodzeniem bym wyrzucił do kosza, jeśli bym go jeszcze posiadał, bo był tak nieudany i niewygodny, że szkoda gadać. Podobną sytuację mam z butami, o ile te Salewy Blackbirdy to jak dla mnie cud jeśli chodzi o buty, po prostu zimowe kapcie w góry, tak te letnie Rapace GTX są jednak w porównaniu do tamtych niezłą przepaścią. Niby są dobre, ale spodziewałem się o wiele więcej i tak też trochę jeszcze chyba przez pryzmat marki na nie patrzę, no i obiektywna ocena to to nie jest, bo są to raczej bardzo średnie buty. A Ty mnie jeszcze w tym utwierdzasz, mówiąc często jak w nich cierpią Twoje stopy, bo mam często podobnie, ale cały czas sobie wmawiam, że to na pewno nie wina butów, tylko moich nóg. Więc pomimo, że sam tak często robię, takie kierowanie się w dużej mierze "marką" dobre nie jest, bo każda firma ma bardziej i mniej udane produkcje. Dlatego najlepiej rozmawiać o konkretnym modelu, a nie samej firmie. Chociaż faktycznie są firmy które mają więcej tych udanych, a są takie które mają ich bardzo mało.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 5 razy.
Vision pisze:Ogólnie sam często się na tym łapie, ale powoli się tego wyzbywam, przynajmniej się staram.
Ja się szczęśliwie tego wyzbyłem Jak się trafi na gówniany okres działalności jakiejś firmy, to można się załapać np. na marny plecak, buty i kije w ciągu jednego roku
Vision pisze:Dlatego najlepiej rozmawiać o konkretnym modelu, a nie samej firmie.
A często i to nie wystarczy. Tak naprawdę to nawet w ramach tego samego modelu egzemplarz egzemplarzowi nierówny. Tu się najbardziej kłaniają gadki nt. samochodów. Jeden będzie z golfa trójki zadowolony, bo niezniszczalny, a drugi dłubie w nim dzień i noc, a wóz cały czas się pitoli.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bton1 pisze:Vis, masz coś wspólnego z Wisportem ?
Ja nic, a czemu? Nie mam nic z tej firmy i nic z niej nie znam, ale często gdzieś po forach i tutaj również nazwa ich się przewija i w sumie ludzie chwalą, to tak mi się skojarzyło.
Nawet taniej ten plecak da się dostać.
http://www.ceneria.pl/Plecak_Irbis_55_W ... ownaj.html
Vision pisze:Ja nic, a czemu?
Ty Vis, tam Wis..
Jeszcze mi Peme Denum wpadł pod rozwagę..
Ostatnio zmieniony 2014-05-30, 14:28 przez bton1, łącznie zmieniany 1 raz.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bton1 pisze:Ty Vis, tam Wis..
A to myślałem, że o co innego chodzi... Np. o to, że na innym forum ten sklep reklamuje.
http://www.turystyka-gorska.pl/forum/vi ... 2&t=15797&
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Malgo byłem dziś w Decathlonie w Bielsku Białej i nie było tego plecaka . Nie żebym specjalnie za nim jechał ale tak przy okazji się rozglądnąłem . Za to kupiłem sobie fajne buty turystyczne z Quechy, też z promocji ( 35 procent ) .Malgo Klapković pisze:Ja bym poleciła zakup plecaka marki Quechua, akurat jest w promocji http://www.decathlon.pl/forclaz-50-ultr ... 90221.html
Nie ma co się oszukiwać, nie każdy ma ochotę wydawać krocie na tego typu rzeczy. Owszem, ja już będę chyba zawsze wierna Deuterowi, ale w sumie, to rozumiem btona
Ja ma Quechua 20 litrów i bardzo sobie chwalę.
Co do innych marek ( z doświadczenia własnego lub męża):
VauDe - wygodny i lekki, ale jak dla mnie mało trwały - system nośny mi się złamał po 2 latach i niestety nie dało się go wymienić ani dokupić części.
Deuter - super wygodny ale ciężki
Salewa - bardzo wygodny i lekki, ale połamały mi się klamry
Karrimor - mało wygodny i ciężki
Mammut - kupiłam w promocji 60 l za 305 zł, mam go już 6 lat i mogę tylko chwalić, prawie nie widać śladów zużycia. Poza tym 60 litrowy plecak waży 1800 gramów a taki sam Deuter prawie 3 kg.
Co do innych marek ( z doświadczenia własnego lub męża):
VauDe - wygodny i lekki, ale jak dla mnie mało trwały - system nośny mi się złamał po 2 latach i niestety nie dało się go wymienić ani dokupić części.
Deuter - super wygodny ale ciężki
Salewa - bardzo wygodny i lekki, ale połamały mi się klamry
Karrimor - mało wygodny i ciężki
Mammut - kupiłam w promocji 60 l za 305 zł, mam go już 6 lat i mogę tylko chwalić, prawie nie widać śladów zużycia. Poza tym 60 litrowy plecak waży 1800 gramów a taki sam Deuter prawie 3 kg.
- TataOjciec
- Posty: 353
- Rejestracja: 2013-09-17, 14:26
- Lokalizacja: Z Blokowiska
Basia Z. pisze:Ja ma Quechua 20 litrów i bardzo sobie chwalę.
Też mam, "cioram" go codziennie prałem już kilka razy i spoko. Tyle że jak go dociążyć to źle się nosi ,ale jako codzienny spoko.
Deutery- mam dwa są wyjebi.... ale drogie
VauDe - mam nosidło obnosiło 2 moich dzieci ,teraz nosi chrześniaczkę i nic się nie dzieje polecam
Karrimor- przeszedł bardzo dużo , cioranie, skały, jaskinie, są lekkie przetarcia powierzchniowe , ale żyje i dobrze się ma .
System nośny nie bardzo wybajerowany ale daje radę
Woodpecker (nie do kupienia) - pancerny ciężki nie do zdarcia , ostatnio zauważyłem że pękają plastiki/gumy do troczenia ale ma swoje lata
Z Polskich mam NATALEXA super plecak , skruszyła się kordura żywotność koło 12 lat plecak codzienny nieduży.
Dobre są PAJAKI drogie co prawda ale można trafić wyprzedaż
Miałem też plecak od sąsiadów Czechów( LOAP ) i służył długo padł jednak materiał od środka (membrana odchodziła płatami )
sokół pisze:A ja Ci polecę Vaude albo Deutera. Inne jakoś nie przemawiają do mnie.
Ja teraz szukam plecaka dla syna i przemawia do mnie jeszcze Tatonka , ale cena już mniej.Skończy się na deuterze lub wersja eco HUSKY ( też ponoć super firma )
Ostatnio zmieniony 2014-05-31, 09:28 przez TataOjciec, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak już tak przechodzimy od zwykłego taniego plecaka dla btona, do najlepszych, to ja też coś polecę. Wg mnie najlepsze i najgenialniejsze plecaki to ma OSPREY. Jak dla mnie to te plecaki są po prostu idealne, nieźle wyglądają (mi się strasznie podobają), chociaż to rzecz gustu, ale są bardzo pakowne , funkcjonalne i bardzo lekkie, podobno też wygodne z tego co z opinii wyczytałem, tylko cena to już z tych droższych raczej. Pierwszy mój plecak jaki sobie kupiłem to był właśnie OSPREY COMET 28, na jednodniówki do dzisiaj go zawsze używam i na rower, bo mi statyw do niego idealnie wchodzi. Po prostu cud plecak, tylko ta cena, za 28 litrowy plecak dać 350 zł, to trochę dużo. No ale jak już polecamy najlepsze to najlepsze. Dla mnie ta firma, to takie trochę Ferrari wśród plecaków. Dla mnie ta firma, to takie Ferrari trochę wśród plecaków. Muszę kiedyś pomyśleć nad większym modelem.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 4 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości