Tatry - 13.08 - 17.08 (Czerwone wierchy, czarny staw...)
Tatry - 13.08 - 17.08 (Czerwone wierchy, czarny staw...)
Witam wszystkich tatromaniaków.
Dziś do zaoferowania mam dobrą zabawę i piękne widoki.
Chciałbym zaprosić was na wycieczkę organizowaną na długi wekkend, nie jest to kosztowna wycieczka a myślę że wrażenia przyniesione do domu będą tego warte.
Zapraszam tych co po górach chodzą już jakiś czas jak i początkujących którzy dopiero zaczynają swoją przygodę wyprawami górskimi po naszych pięknych Tatrach.
Poziom wycieczki oceniam na średni.
Przedział już zapisanej ekipy to : 22-26lat
Jeżeli byłbyś zainteresowany dołączeniem się do nas odwiedź: Więcej o wycieczce tutaj
Pozdrawiam, po powrocie pojawi się relacja którą także wam postaram się udostępnić
Dziś do zaoferowania mam dobrą zabawę i piękne widoki.
Chciałbym zaprosić was na wycieczkę organizowaną na długi wekkend, nie jest to kosztowna wycieczka a myślę że wrażenia przyniesione do domu będą tego warte.
Zapraszam tych co po górach chodzą już jakiś czas jak i początkujących którzy dopiero zaczynają swoją przygodę wyprawami górskimi po naszych pięknych Tatrach.
Poziom wycieczki oceniam na średni.
Przedział już zapisanej ekipy to : 22-26lat
Jeżeli byłbyś zainteresowany dołączeniem się do nas odwiedź: Więcej o wycieczce tutaj
Pozdrawiam, po powrocie pojawi się relacja którą także wam postaram się udostępnić
- Tatrzański urwis
- Posty: 1405
- Rejestracja: 2013-07-07, 12:17
- Lokalizacja: Małopolska
Jaszczur pisze:Nie chcę być typowym narzekającym malkontentem, ale czy osoba początkująca da sobie radę z trasami planowanymi na dzień 2 i 3 (w opcji rozszerzonej o Szpiglasową)?
Prosta odpowiedź - NIE. Zwłaszcza skoro dzień 3 następuje po dniu 2 (12h w trasie).
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
Ale tutaj nie zahaczają o Szpiglasową, tylko o "Odejście na Szpiglasową" czyli punkt skrętu na ceprostradę
Nie zmienia to faktu, że po dwóch 12-godzinnych trasach pewnie byłabym tak wyrypana, że w czwarty dzień na Szpiglasa już bym mogła nie dojść
Nie zmienia to faktu, że po dwóch 12-godzinnych trasach pewnie byłabym tak wyrypana, że w czwarty dzień na Szpiglasa już bym mogła nie dojść
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Z plecakami na plecach. No cóż, przechodziłem kilka razy z tobołami przez przełęcze tatrzańskie. Jednak kilka kilogramów na plecach robi zdecydowaną róznicę.
Zastanawia mnie jeszcze, czy kolega ma rezerwację w Murowańcu i w Moku.... Bo może się okazać, że będzie musiał doliczyć kilka godzin do tras na zejście do Zakopca.
Zastanawia mnie jeszcze, czy kolega ma rezerwację w Murowańcu i w Moku.... Bo może się okazać, że będzie musiał doliczyć kilka godzin do tras na zejście do Zakopca.
Dla mnie najbardziej "pocieszne" w tego typu ogłoszeniach jest sam fakt "organizowania" komuś "wycieczki zorganizowanej" po najzwyklejszych szlakach. Szlakach w większości najbardziej popularnych w Tatrach Polskich. Albo ktoś ma przerost ego i wydajemu się, że ludzie potrzebują jego pomocy albo ( jak się zapisze ) ktoś jest tak ograniczony, że inny musi go prowadzić za rączkę po szlakach. W grupie masowej. Rozumiem jak ktoś bierze jednego, dwóch mniej doświadczonych znajomych i normalnie, "prywatnie" idą w góry. Ale po kiego uja ta "zorganizowana wycieczka". Dla mnie to taki sam przerost formy nad treścią jak masowe sprzątanie szlaków w Tatrach. Przed sezonem.
I jeszcze jedno - dla "organizatora" jest to pierwszy post na tym Forum. Podejrzewam, że nikt chłopiny nie zna. Ki uj wie czy chłopina w ogóle kiedyś w Tatrach bywał Dodam do tego prostacki styl pisowni ( tak - wnerwia mnie jak ktoś komuś coś proponuje, roztacza piękne wizje a nie potrafi używać dużych liter ) i jestem pewny , że tłumy się zapiszą
I jeszcze jedno - dla "organizatora" jest to pierwszy post na tym Forum. Podejrzewam, że nikt chłopiny nie zna. Ki uj wie czy chłopina w ogóle kiedyś w Tatrach bywał Dodam do tego prostacki styl pisowni ( tak - wnerwia mnie jak ktoś komuś coś proponuje, roztacza piękne wizje a nie potrafi używać dużych liter ) i jestem pewny , że tłumy się zapiszą
Ostatnio zmieniony 2014-07-25, 10:37 przez Dobromił, łącznie zmieniany 2 razy.
Dobromił pisze:Dla mnie najbardziej "pocieszne" w tego typu ogłoszeniach jest sam fakt "organizowania" komuś "wycieczki zorganizowanej" po najzwyklejszych szlakach. Szlakach w większości najbardziej popularnych w Tatrach Polskich. Albo ktoś ma przerost ego i wydajemu się, że ludzie potrzebują jego pomocy albo ( jak się zapisze ) ktoś jest tak ograniczony, że inny musi go prowadzić za rączkę po szlakach. W grupie masowej. Rozumiem jak ktoś bierze jednego, dwóch mniej doświadczonych znajomych i normalnie, "prywatnie" idą w góry. Ale po kiego uja ta "zorganizowana wycieczka". Dla mnie to taki sam przerost formy nad treścią jak masowe sprzątanie szlaków w Tatrach. Przed sezonem.
Mi się zdarza normalnie legalnie prowadzać wycieczki zorganizowane po górach (czasem nawet grupy 40-osobowe), więc jak widać zapotrzebowanie na tego typu usługi jakieś jest.
Średnio prowadzę w góry do 10 wycieczek rocznie, mój mąż trochę więcej, przypuszczam, że przewodnicy z Zakopanego, mieszkający na miejscu mają ich znacznie więcej (nie mam na myśli wycieczek do Doliny Kościeliskiej, tylko w góry)
Zresztą zarówno Iva jak i Urwis brali udział (co opisywali) w takich wycieczkach.
Ale przy tym wszytko gdybym sama - jako uczestnik miała wybierać to wybrałabym jednak wycieczkę organizowaną przez biuro podroży, z uprawnionym przewodnikiem (mimo wszelkich wad opisywanych przez Was), bo wiedziałabym ze przynajmniej trasa jest obmyślona z sensem.
Ciekawe czy ta osoba ogłaszająca się bierze jakąkolwiek odpowiedzialność za uczestników ?
Bo ja lubię jasne sytuacje - albo wycieczka z przewodnikiem, gdzie on dba o całość grupy, wyznacza "zamek", idzie z najwolniejszym z uczestników i w razie wypadku wzywa pomocy, albo dogadujemy się co do wspólnego dojazdu samochodem i rozliczamy jego koszty, a potem każdy bierze za siebie odpowiedzialność, bo jest dorosły.
Wszelkie sytuacje "pośrednie" są dla mnie jakoś tak nie do końca jasne.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Na Halę Stoły, to chyba też wycieczka się nie uda... http://tpn.pl/zwiedzaj
Organizatorze, musisz chyba jeszcze trochę posprawdzać
Organizatorze, musisz chyba jeszcze trochę posprawdzać
Basia Z. pisze:Ciekawe czy ta osoba ogłaszająca się bierze jakąkolwiek odpowiedzialność za uczestników ?
Bo ja lubię jasne sytuacje - albo wycieczka z przewodnikiem, gdzie on dba o całość grupy, wyznacza "zamek", idzie z najwolniejszym z uczestników i w razie wypadku wzywa pomocy, albo dogadujemy się co do wspólnego dojazdu samochodem i rozliczamy jego koszty, a potem każdy bierze za siebie odpowiedzialność, bo jest dorosły.
Wszelkie sytuacje "pośrednie" są dla mnie jakoś tak nie do końca jasne.
W tym rzecz Basiu. Jestem na 99 % przekonany, że te osoby to osoby bez jakichkolwiek uprawnień. Ot - rzucę w net ogłoszenie i jazda. Niech wycieczki masowe będą prowadzone przez fachowcow. Opłaconych, sprawdzonych, itd. W dalszej części mego postu napisałem, że o tej osobie nic praktycznie nie wiemy.
Malgo Klapković pisze:Organizatorze, musisz chyba jeszcze trochę posprawdzać
O właśnie Tu widać "wysoki" poziom przygotowania do "wycieczki zorganizowanej"
Ostatnio zmieniony 2014-07-25, 11:18 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości