Rysianka jako poczatek i koniec

[anteon]

Dzień dobry,

mam prosbe o małą pomoc do osób chodzących po Beskidzie Żywieckim.

Tak sie zdarzyło, ze będziemy wiekszą grupa ojcosynocórek (łącznie 11 osób) spędzać w Rysiance pieć kolejnych dni sierpnia . Będzie to nasza baza wypadowa na wędrówki. Jeden dzień na pewno będziemy chcieli poświecić na Żywiec (samochody będa zapewne stacjonowac w Złatnej), ale pozostałę 4 dni mamy do dyspozycji. Jeden dzien na pewno na Pilsko pojdziemy, pozostaja kolejne 3 dni. Będę wdzieczny za jakieś sugestie na zapętlone trasy (kończące sie i zaczynające w Rysiance).

Co ważne, nasza grupa ejst wiekowo zróżnicowana, dzieci 12 lat ale takze 7 lat , no ale zawsze możemy się oczywiście podzielić na tych wiekszych i "szybszych" oraz grupe mniejszych i "wolniejszych"

z góry dziekuję za pomoc.
Pozdrawiam
Jacek
Ojciec prowadzący

[Piotrek]

Z Rysianki przez Redykalny na Boraczą, potem zejście do Żabnicy i wyjście na Rysiankę (lub w wersji krótszej z Boraczej powrót zielonym na Rysiankę bez schodzenia do Żabnicy) .
Z Rysianki na Romankę, dalej na Słowiankę i powrót na Rysiankę (czerwonym)

Na mapę zerknij co i jak, czasy przejść też na mapie sprawdzisz.

[Majka]

Z Rysianki przez Redykalny na Boraczą, potem zejście do Żabnicy i wyjście na Rysiankę (lub w wersji krótszej z Boraczej powrót zielonym na Rysiankę bez schodzenia do Żabnicy) .
Z Rysianki na Romankę, dalej na Słowiankę i powrót na Rysiankę (czerwonym)

Na mapę zerknij co i jak, czasy przejść też na mapie sprawdzisz.

Dokładnie to samo mu doradziłam, tylko na innym forum.

[kamykus]

Krawców Wierchu nie odwiedzić, to grzech!

[Malgo Klapković]

Też rozmyślałam o zacumowaniu na parę nocy w Rysiance i w głowie miałam takie trasy:
- z Korbielowa przez Pilsko na Rysiankę (pierwsza trasa)
- wejście na Romankę i w dół do Sopotni, potem bezpośrednim szlakiem z Sopotni na Rysiankę,
- granicznym szlakiem na Krawców Wierch i w dół do Złatnej i z powrotem innym szlakiem do Hali Lipowskiej.

[anteon]

Baaardzo dziękuję wszystkim za pomoc!
pozdrawiam
j.