2015-02-07 Beskid Sądecki (Kosarzyska - Radziejowa - Przehyb

[laynn]

U jestem degeneruchem?
No tak, ale jak ktoś robi mało zrzutów ekranu jak ja to mi to wystarczy.
Co innego w pracy...

[Piotrek]

To teraz będzie się ludziom zakładało teczki ze screenami. Znak czasow

[ceper]

To teraz będzie się ludziom zakładało teczki ze screenami. Znak czasow

To się przedawnia chyba po 5 latach. Z drugiej strony będzie można najciekawsze chwile z forum sobie poprzeglądać we własnym archiwum, to jak album ze zdjęciami z dzieciństwa
Przeznaczenie jest zupełnie inne (screeny z forum też da się zrobić), ale np. z gry online, by uchwycić obraz i grać dalej (tylko jedno kliknięcie na pasku zadań). A mój kod źródłowy to ... 5 wierszy (około 300 znaków).

[Mirek]

To teraz będzie się ludziom zakładało teczki ze screenami. Znak czasow

Już się zakłada,prawda?Ja mam założoną na 100%.

[Piotrek]

I jakiś potomek Wildsztajna wyciągnie ją z chmury, udostępni link na fejsie i zaczną się pojawiać memy z Mirkiem

[Mirek]

I jakiś potomek Wildsztajna wyciągnie ją z chmury, udostępni link na fejsie i zaczną się pojawiać memy z Mirkiem

Jak jakieś już będą to dacie mi znać?

[ceper]

Już się zakłada,prawda?Ja mam założoną na 100%

Wiem. I to przez kilka osób

Jak jakieś już będą to dacie mi znać?

Przyjdą zamaskowani po ciebie o 6 rano albo przed godziną 22 i zabiorą na dołek. Powinieneś zauważyć

Edit: Oto przykład: jeden screen w miniaturze na trzech

[Mirek]

Nie muszą się maskować,znam jednego,to mój sąsiad.Dla niego i kolegów drzwi moje zawsze stoją otworem. I to że to mój sąsiad to nie żart.

[ceper]

No to teraz zapanuje na forum pełna kultura, dałem narzędzie do "uwieczniania" ...
Zresztą nie tylko u "przyjaciół Sowy" trwa inwigilacja, wszędzie, wszędzie ...
Wszyscy operatorzy telekomunikacyjni (internet, telefonia, monitoring) praktycznie muszą zapisywać działalność obywateli dla ich dobra, więc pytanie nie brzmi "czy", lecz "ile razy" wszystko jest rejestrowane

[Basia Z.]

Kapitanie, foto paragonu zrobione wczoraj się nie liczy. Dla żony musi być papierek
A zrzuty ekranów każdy robi, zwłaszcza gdy zdrzaźni cię jaki emeryt lub "miejscowy" na forum
Niestety, jest to kłopotliwe, bo muszę myszką kliknąć 5x i zastanawiałem się, czy nie napisać sobie programiku, który po jednym kliknięciu zapisze screen w pliku jpg (nazwa zawierałaby datę/godzinę), aby łatwiej było to odszukać (musiałbym prawie godzinę pomyśleć). Niestety, uspokoiło się tu ostatnio i pomysł chwilowo przepadł.

Przecież jest taki program - "Narzędzia wycinanie" dla Windows 7 i powyżej.
Korzystam z 10 razy każdego dnia, wysyłając komunikaty o błędach do firmy programistycznej. Dla mnie bardzo wygodny w użyciu - zaznacza się fragment ekranu i można wkleić do innego dokumentu lub maila naciskając CTRL-V albo zapisać jako plik jpg.
Można jeszcze przed zapisem pokreślić na dowolny kolor fragment obrazka.

[ceper]

Basiu, jest on na moim pasku zadań (ostatni z prawej), z którego również korzystam.
Do obróbki grafiki korzystam jednak z FastStone Image Viewer - ma dużo więcej możliwości. A programik ScreenShot - to opcja dla leniwych, dla których dwa kliknięcia to zbyt wiele pracy, aby zapisać cały pulpit w wybranym folderze i dodatkowo z automatyczną nazwą pliku zawierającą datę i czas - teraz wystarczy jedno kliknięcie

[Basia Z.]

Tylko że częściej zamiast "całego pulpitu" potrzebny jest jakiś jego wycinek i na dodatek czasem potrzeba zwrócić uwagę na jakąś część tego wycinka, a inną (np. zawierającą dane osobowe) należy zamazać.
"Cały pulpit" to ja mam na dwóch monitorach, kiedy go zrzucam ma szerokość podwójnego ekranu i jest mało czytelny.

No w każdym razie dla moich potrzeb wycinanie fragmentu ekranu z późniejszą możliwością jego ograniczonej w pewnym stopniu edycji jest idealne.

OK - odbiegliśmy od tematu, już się zamykam.

[ceper]

"Narzędzie wycinanie" ma podstawową wadę: nie można idealnie zaznaczyć wybranego fragmentu, dlatego dokładne obcięcie wykonuję bezpłatnym FSIV (co do piksela z możliwością przesunięcia, praktycznie dowolna edycja: ramki, strzałki, itp.). Nie jestem zwolennikiem narzędzi M$ (nie chcę, ale muszę). Kiedyś boleśnie byłem zmuszony do przejścia z AmiPro na M$ Word pomimo przepaści pomiędzy możliwościami tych programów, wygrała komercja