a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd

[bluejeans]

I koniecznie zatrudnić Blue do działu propagandy organizatorów, żeby przekonywała, iż dzięki temu głosowi na TAK wszystko cudownie zmieni się na lepsze

Misiu, jedyną moją intencją zabierania głosu w tej dyskusji jest przekonać nieprzekonanych do zainteresowania się polityką (czyli tym, co dotyczy nas bezpośrednio i na co dzień) i do rozmowy na ten temat.
Miejmy różne opinie, wyrażajmy je, polemizujmy, bylebyśmy nie byli bierni.
Twój sposób wymiany zdań trudno nazwać polemiką. Może zamiast przyklejać mi kolejną łatkę, sięgaj po argumenty lub po prostu wyraź swoją opinię - bez sięgania po takie niskie metody dyskredytowania adwersarza.

A tak a'propos pracy od podstaw - interpretacja charakteru naszego społeczeństwa autorstwa profesora Mikołejko:

http://www.superstacja.tv/Programipla/N ... index.html

http://www.superstacja.tv/Programipla/N ... ow,132520/

Lubię słuchać tego pana.

[edit] i jeszcze ten, koniecznie.
http://www.ipla.tv/Nie-ma-zartow-prof-z ... od-6221318
(żeby obejrzeć materiał, niestety konieczne może być wyłączenie programu blokującego reklamy)

[Mirek]

i że wam w taki hyc jeszcze chce się takie dyskusje prowadzi? ja lepiej wyjdę na chłodnik chmielowy.

[telefon 110]

Europa jako taka zmierza ku zagładzie (włącznie z pewnym typem humanizmu wykształconego z filozofii greckiej, prawa rzymskiego, religii chrześcijańskiej, demokracji w stylu zachodnim, bla-bla).
Najbardziej efektywny jest model społeczny ( i zarządzania) oparty na wzorcu chińskim (konfucjanizm w podejściu do losu jednostki ludzkiej).

[cezaryol]

dlaczego założyłeś, że nie mam świadomości czym jest świadomość?

To nie było zdanie skierowane do Ciebie. Miałem na myśli problem na poziomie ogólnym

w przeciwieństwie od niektórych tutaj piszących nie traktuję każdego posła jako ostatniego gnoja, tylko dlatego, że jest posłem (przypominam, że wybranym przez społeczeństwo, nikt tam nie znalazł się z kosmosu).

Słuszna uwaga. Inne podejście to obrażanie się na demokrację. W tym ustroju przy urnie zarówno głos mędrca jak i głos idioty ma dokładnie taką samą wartość.

[Pudelek]

Misiu, jedyną moją intencją zabierania głosu w tej dyskusji jest przekonać nieprzekonanych do zainteresowania się polityką (czyli tym, co dotyczy nas bezpośrednio i na co dzień) i do rozmowy na ten temat.
Miejmy różne opinie, wyrażajmy je, polemizujmy, bylebyśmy nie byli bierni.
Twój sposób wymiany zdań trudno nazwać polemiką. Może zamiast przyklejać mi kolejną łatkę, sięgaj po argumenty lub po prostu wyraź swoją opinię - bez sięgania po takie niskie metody dyskredytowania adwersarza.

moja droga, domyślam się (ba, nawet wiem) jakie masz intencje, ale moim zdaniem czasami strasznie naiwne, bo dajesz się nie pierwszy raz nabierać na tanie chwyty, typu "odbierzmy posłom finansowanie". Akurat Twój sposob wymiany zdań również trudno nazwać polemiką, ponieważ sprowadza się do tradycyjnego "niech wszyscy mówią co chcą, ja i tak mam rację":P Nie było do tej pory przypadku, żeby ktoś przekonał Blue - zawsze i tak wszyscy zostają przy swoich zdaniach. To po co argumenty?

Słuszna uwaga. Inne podejście to obrażanie się na demokrację. W tym ustroju przy urnie zarówno głos mędrca jak i głos idioty ma dokładnie taką samą wartość.

nie za bardzo tutaj mamy jakieś możliwości działania... owszem, można wprowadzić zamordyzm, gdzie pan i władca wie, jak się powinno żyć - ale mi tu akurat nie bardzo pasuje. A najbardziej prawdziwa prawda jest taka, że większość osób które się pluje "jacy to źli politycy" to i tak nie idzie do wyborów... przecież nikt nikomu nie zabrania założyć swojej partii i kandydować do Sejmu aby wszystko to złe zmienić - ale skoro wybierane są i tak te same kreatury od lat. to znaczy, że wielu ludziom to odpowiada... i naprawdę lubią takiego Kaczyńskiego w 10 kadencji..

[bluejeans]

Akurat Twój sposob wymiany zdań również trudno nazwać polemiką, ponieważ sprowadza się do tradycyjnego "niech wszyscy mówią co chcą, ja i tak mam rację":P Nie było do tej pory przypadku, żeby ktoś przekonał Blue - zawsze i tak wszyscy zostają przy swoich zdaniach. To po co argumenty?

Nie wiedziałam, że do polemiki można zakwalifikować tylko taką wymianę zdań, po której daję się przekonać swojemu rozmówcy. Przepraszam.

[Pudelek]

polemika, przynajmniej z mojego założenia, nie polega na nastawieniu "i tak wiem lepiej"...

[bluejeans]

polemika, przynajmniej z mojego założenia, nie polega na nastawieniu "i tak wiem lepiej"...

To Twoja perspektywa.
Ja albo "jestem o czymś przekonana", albo "jestem czegoś ciekawa".
Swoich przekonań nikomu nie narzucam i nie robię focha na to, że ktoś ma inne. Fakt, że ludzie maja różne przekonania bardzo mnie cieszy, świat byłby drętwy i tragiczny, gdybyśmy wszyscy byli jednego zdania (o ile jeszcze by istniał w takim układzie).

[R0BERT]

ale skoro wybierane są i tak te same kreatury od lat. to znaczy, że wielu ludziom to odpowiada... i naprawdę lubią takiego Kaczyńskiego w 10 kadencji..

Jakbyś się przyjrzał temu co na zewnątrz, to zauważyłbyś, że mocno już nie odpowiada. Gnuśny hrabia dostał potężnego kopa w zad, Partia Oszustów też cienko przędzie.

Wg mnie przed nami jest ciekawy okres, prawdopodobnie w następnej kadencji sejmu PIS podzieli los PO i może coś wreszcie się w tym kraju ruszy.

[Pudelek]

Jakbyś się przyjrzał temu co na zewnątrz, to zauważyłbyś, że mocno już nie odpowiada.

gdyby mocno nie odpowiadała, to nie byłoby w parlamencie Macierewiczów, Kaczyńskich i tym podobnych... nie byłoby Millera i PSL-owców, których jedynym programem jest wciśnięcie rodziny na stołki. Kopnięcie PO to kara za swoją nieudolność, arogancję i brak reform, a nie za ciągle te same gęby, które przecież zostały wybrane podczas ostatnich wyborów...

prawdopodobnie w następnej kadencji sejmu PIS podzieli los PO i może coś wreszcie się w tym kraju ruszy.

a według mnie to mało prawdopodobne: PiS, w przeciwieństwie do PO, ma twardy, stały elektorat. Nawet jeśli partia rozkradnie państwo kompletnie to on i tak na nich zagłosuje. Bo Jarosław Polskę Zbaw, bo biskupi każą i w ogóle. PiS straci władzę i procenty, ale nie zniknie w niebycie.

A gdyby nawet coś się miało potem ruszyć, to na razie trzeba przetrwać katolicko-narodową histerię, jaką nam zafundują. No i jeśli oszołomy z PiSu mają zostać zastąpieni oszołomami od kogoś w typie Kukiza to ja naprawdę dziękuję za takie zmiany...

Zresztą jeśli ordynacja wyborcza przejdzie na JOW-y, to wtedy szans na ruszenie się nie ma żadnych, czego dowodzą wybory w każdym państwie, w którym taki system funkcjonuje.

[R0BERT]

a nie za ciągle te same gęby, które przecież zostały wybrane podczas ostatnich wyborów...

Ja tam widzę gęby równie stare jak Macierewicz, ostatnie wybory nie zmieniły niczego od poprzednich. Na marginesie - bardzo zabawny twór ta nowoczesna.pl, ich paniczne odcinanie się od PO.

Nawet jeśli partia rozkradnie państwo kompletnie

Mają wysoko postawioną poprzeczkę przez obecną ekipę, ale Polak potrafi .

[Pudelek]

Ja tam widzę gęby równie stare jak Macierewicz

no właśnie. Skoro Macierewicz jest ciągle wybierany, to znaczy, ze się nie znudził i raczej się nie znudzi do jesieni.

ostatnie wybory nie zmieniły niczego od poprzednich.

ale ktoś tych ludzi wybrał 4 lata temu, więc co - wtedy nie byli za starzy a teraz są?

Mają wysoko postawioną poprzeczkę przez obecną ekipę, ale Polak potrafi

myślę, że PiS ma duże szanse na sukces w tej kwestii

[R0BERT]

Nie wiem, czy się nie znudził, zobaczymy po wyborach. Na pewno wylądował na tyłach i być może podobnie jak Radek odejdzie w niepamięć, choć aż tak jak on się nie skompromitował .

Dzisiaj spotkałem faceta nad stawem koło Halemby - "panie, jak oni wygrają, to wszyscy będziemy musieli chodzić do kościoła ! ", trochę mi go przypominasz, tym co piszesz

[dagomar]

Uważam, że zawodowi politycy po pierwsze, absolutnie na niczym się nie znają, poza mikrosocjologią stosowaną, po drugie, skoro decydują o ogromnych pieniądzach i życiu wielu ludzi, powinni znać się przynajmniej na otaczaniu się fachowcami, ale, paradoksalnie, ponieważ decydują o ogromnych pieniądzach i zyciu wielu ludzi, otaczają się znajomymi i rodziną.
Uważam, że wybory służą do rotacji polityków pomiędzy stołkami w rządzie, a stołkami w przechowalniach w Spółkach Skarbu Państwa, więc tak naprawdę wybory mają znaczenie jedynie dla dalszej rodziny polityków, którą trudno już gdzieś upchnąć po przegranych wyborach, ale na pewno nie mają znaczenia dla wyborców, a i dla polityków niewielkie. zawsze przecież pozostaje Sejm z list partyjnych.
Uważam, że nowa siła (Kukiz ?, Petru ?) mogli by coś zmienić, ale niczego nie zmienią, bo do tego wszak potrzeba ludzi, którzy przecież też muszą z czegoś żyć.. ,i ich rodziny też muszą z czegoś żyć.
Tak więc zamiast pytań o przywileje chłopów, nauczycieli, górników, urzędników i związków zawodowych, wszechwładzę ZUS i NFZ, korupcję, nieudolne prawo, bezsilność Państwa, marnotrawstwo i rozrastające się patologie, jak zawsze będziemy dyskutować o in vitro, pomnikach smoleńskich, agentach, będziemy flekować tych, co nie lubią żydów lub muzułmanów, albo nie daj Boże powiedzą Cyganka, zamiast "romska kobieta" (autentyk z wczoraj) lub prawda im się wymsknie, jak Cimoszewiczowi i Sikorskiemu.
Uważam, że znowu wybierzemy te same miernoty, co zawsze, umieszczone przez wodzów idiotów tyle, że bardziej sprytnych i bardziej bezwzględnych od innych. Tyle, że czasami takich, czasami siakich.
Ja w kazdym razie na to bydło już nie mogę patrzeć
Ani słuchać podekscytowanych wyborami dziennikarzy - drugą obok polityków grupę społeczną zawodowo zajmującą się tym, o czym nie mają pojęcia.

[R0BERT]

Ktoś się wybiera na Owsiaka ?

"„Tęczowe Rodziny Pełne Sił i Blasku” – to tytuł warsztatów organizowanych w czasie tegorocznego Woodstocku. Podczas festiwalu zaprezentują się zwolennicy wychowywania dzieci przez dwóch gejów oraz autorzy „bajek” dla najmłodszych o pierwszoklasiście-transwestycie.

Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton – ta nazwa dla niejednego nastolatka, który zdołał przekonać rodziców, by puścili go na Przystanek Woodstock, może brzmieć atrakcyjnie. Namiot, ulubiona muzyka, kilka piw, to i chętnie poedukowałoby się seksualnie z jakąś rówieśniczką… Nie ściemniajmy, niejeden z nas czuł w tym wieku podobnie.
Niestety, drogi nastolatku, może okazać się, że chodzi niezupełnie o taką edukację jak ta, na którą masz ochotę. A nawet możliwe, że oferowane ci propozycje skłonią cię do żywiołowej ucieczki.

Czy na Woodstocku
zmienisz płeć?
W ramach warsztatów współorganizowanych przez „Ponton” odczytywana będzie bowiem na Woodstocku bajka „Kim jest Ślimak Sam?”, wydana przez sympatyczne wydawnictwo o nazwie Krytyka Polityczna. Wspomniany mały ślimaczek idzie do pierwszej klasy podstawówki i okazuje się, że w szkole jego największym problemem nie są np. nieżyczliwi nauczyciele czy koledzy, ale fakt, że ślimaczek ów nie wie, czy jest chłopcem, czy dziewczynką.
Może i ty chciałbyś zmienić płeć, jak taka pani, znana z telewizji, Ania Grodzka? Dobra, jeśli na razie niekoniecznie, to twój przyjaciel Jurek Owsiak przygotował dla ciebie inne możliwości. Możesz wziąć udział w warsztatach Stowarzyszenie na rzecz Osób LGBT Tolerado, które realizuje projekt „Tęczowe Rodziny Pełne Sił i Blasku”