Temat jak dla wielu będzie trochę dziwny, ale kilka lat na Baraniej nie byłe i nie wiem z jakimi przeszkodami trzeba by się liczyć? Na wycieczkę (jednodniówka) wybieram się z dziewczynami niezaprawionymi w górskim boju. Do póki dzień dłuższy mam nadzieje, ze do wieczora damy radę zejść.
Chciałbym by zarówno wejście jak i zejście nie było zbyt uciążliwe.
Myślałem żeby zostawić mobil w Czarnem na Fojtuli i iść przez Cieńków na Baranią, potem na Przysłop i ew. zejść czarnym szlakiem Czarną Wisełką i ew. wrócić po auto. Albo zostawić samochód na dworcu PKS i podjechać na Kubalonkę i wrócić do Czarnego, skąd busem do Wisły?
Chyba, że macie inne i lepsze pomysły?
Dzięki z góry
Na Baranią
Akurat byłam tydzień temu - na trasie ze Skrzycznego do Lalików.
Najbardziej lubię szlak niebieski z Wisły Czarne obok Wodospadów Rodła, najbardziej nie lubię szlaku z Baraniej na Przysłop, który akurat zmuszona byłam pokonywać. Jest dość stromy i kamienisty.
Ale proponuję odwrócić trasę i iść tym niebieskim do góry a potem w dół na Kubalonkę, albo też w dół przez Cieńków.
Od niebieskiego da się odbić do źródeł Wisły (jest strzałka) i to jest dodatkowa atrakcja.
Najbardziej lubię szlak niebieski z Wisły Czarne obok Wodospadów Rodła, najbardziej nie lubię szlaku z Baraniej na Przysłop, który akurat zmuszona byłam pokonywać. Jest dość stromy i kamienisty.
Ale proponuję odwrócić trasę i iść tym niebieskim do góry a potem w dół na Kubalonkę, albo też w dół przez Cieńków.
Od niebieskiego da się odbić do źródeł Wisły (jest strzałka) i to jest dodatkowa atrakcja.
sokół pisze:Basia dobrze prawi. Wchodzić niebieskim od Fojtuli, potem grzbietem na Gawlasi i żółtym do Cieńkowa, jak dojdziesz do samego osiedla to kilka dróg w lewo bez szlaku sprowadzi Was w kilkanaście minut do Fojtuli (musisz tylko odbić ze szlaku przed kolejką).
Ja okolice Cienkowa i B.Wisełki znam, tylko nie wiem czy nie ma trasie jakiś przeszkód. Z Fojtuli do Malinki jest szlak spacerowy przez Cieńków. Nie wiem tylko czy niebieski na Baranią to nie będzie zbyt forsowny szlak dla babek? Po za tym pewnie by piwko wypiły na Przysłopiu Zresztą ja też
Czyli najlepsza opcja autem do Czarnego :)
Dzięki Może jeszcze ktoś coś wymyśli?
Acha, ważna sprawa. Naprawiają drogę od ronda w Dziechcince do Malinki. Jest masakra. Ruch wahadłowy, korki. Nie wiem, do którego momentu jest ta naprawa ale teraz mi się o niej przypomniało. na pewno na całej długości Gościejowa. Czy za skocznią tez, tego nie wiem (miałbyś opcję z salmpolem, kilka km dłużej, ale bez korków)
Wiesz co zrób? Jedź na jakiś inny szczyt. Baranią zostaw na jesień. Na Cieńkowie jest pięknie w październiku.
Wiesz co zrób? Jedź na jakiś inny szczyt. Baranią zostaw na jesień. Na Cieńkowie jest pięknie w październiku.
sokół pisze:Idąc petlą cieńkowską wypijesz piwo z plecaka. Przysłop nudny, czarna wisełka okropna, nie warto.... mając opcję przez cieńków.
Są też chyba jakieś knajpki już na samym zejściu z Cieńkowa, powyżej Fojtuli, już na asfalcie ale jeszcze blisko grzbietu. Szłam tam jakieś 4 lata temu i coś mi się kojarzy, ale wtedy nie korzystałam.
Też zdecydowanie nie polecam tego asfaltu w dolinie Czarnej Wisełki.
A Przysłop, jak Przysłop, specjalnie atrakcyjny nie jest. Było piwo "Tyskie" które o dziwo bardzo smakowało Czechom.
Natomiast od nowa (po kilkunastu latach) odkrywałam teraz uroki trasy Karolówka-Koczy Zamek. Za wyjątkiem ostatnich 2 km, które prowadzą asfaltem cała ta trasa jest bardzo urokliwa.
edit:
Znalazłam, to było chyba to:
http://www.drzewionka.cba.pl/
Mała knajpka tuż obok grzbietu, ale jeszcze przed wyciągiem od strony Malinki.
Mniej więcej od tego miejsca należy zacząć schodzenie asfaltem na stronę Czarnego. I szło się tak trochę zygzakiem - raz w prawo raz w lewo, ogólnie w kierunku w dół.
Zaznaczam, że w środku w tej knajpie nie byłam, tylko widziałam z zewnątrz, więc trudno mi konkretnie polecać.
Ostatnio zmieniony 2015-09-01, 15:44 przez Basia Z., łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości