dagomar pisze:Czarny Mięgusz jest jak najbardziej poprawnie
Mam spore wątpliwości. Ujęcie przez Ciebie zaprezentowane jest bardzo ciekawe, ale perspektywa mocno tu miesza i przez to niełatwo wskazać najwyższy punkt (a nawet doszedłem do wniosku, że jest on schowany).
Przyjrzałem się różnym zdjęciom (zarówno swoim, jak i Twoim) i tak to mniej więcej widzę:
Tu fragmenty Twoich panoram (1 z Szatana, a 2 z Wołowca Mięguszowieckiego):
I to zbliżenie z poprawkami (na zbliżeniu dochodzę do wniosku, że najwyższy punkt Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego może być niewidoczny z Wołowca Mięguszowieckiego, co zresztą by mi się zgadzało, bo Wołowiec Mięguszowiecki jest chyba niewidoczny z głównej kulminacji MSC, poza tym co istotne, zachodnia grań podszczytowa z tej perspektywy sprawia wrażenie ostrej, a tymczasem jest łagodna, a w błąd wprowadzają skałki leżące tuż poniżej grani):
Dodatkowa dawka zdjęć:
Spojrzenie na Chłopka z II-kowego uskoku grani:
Widok z krawędzi uskoku:
Widok z krawędzi niskiego stromego progu:
- w kierunku Mięgusza Wielkiego:
- i na wyżej położony fragment grani MSC:
Bliskie okolice szczytu (tu można dojść łatwym obejściem grani od południowej strony - słabe 0+, a także od polskiej strony Rynną Zaruskiego 0+):
Na głównym wierzchołku Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego jest specyficzny słupek graniczny:
Będąc na głównej kulminacji miałem duże wątpliwości czy to już tu, czy też tam dalej na wschód. Tak prezentował się "niby szczyt" (niestety zdjęcie nieostre, słabej jakości):
W związku z wątpliwościami zaliczyłem również "niby szczyt", wejście na ten wierzchołek wymagało pokonania krótkiej grani 0+, ale za to eksponowanej. Na "niby szczycie" odniosłem wrażenie, że znalazłem się niżej, bo główna kulminacja tak się prezentowała:
Ponadto na Twojej panoramie z Szatana dobrze to widać, że "niby szczyt" jest troszkę niższy.