laynn pisze:Basia Z. pisze:Maszt w Kosztowach.
No to jest ten, który wyklikałem w google, nazwę zaś podałem z wikipedii pod zdjęciem.
Ja to osobiście też mam zboczenie.
Kiedy włażę na coś wysokiego i jest jakiś ładny widok to lubię wiedzieć czym jest wszystko co widać.
Niedawno byliśmy ze znajomymi na wieży KWK Polska w Świętochłowicach, które są niedawno odnowione i udostępnione do zwiedzania. Zaś około roku temu byliśmy w tym samym gronie w Ogrodzie Botanicznym w Mikołowie, gdzie też jest punkt widokowy.
Na Śląsku włazi się na taką wieżę i wokół widać pełno miast, wież kościelnych, kominów, szybów kopalnianych.
I zwykle robimy "panoramkę" oznaczając gdzie i co jest.
W Mikołowie byliśmy przy dość dobrej widoczności, widać było z jednej strony Beskidy, z drugiej - górę Dorotkę w Grodźcu, doskonale widoczna była też elektrociepłownia "Elcho" w Chorzowie Starym bo akurat jest na wzgórzu.
Zaś z wieży KWK Polska położonej trochę gorzej, bo akurat w dolinie Rawy oznaczaliśmy budynki i kościoły w Chorzowie i w Rudzie Śląskiej.
Maszt w Kosztowach też jest charakterystycznym punktem Śląska widocznym prawie zewsząd.