Jaskinia w Boraczej
Jaskinia w Boraczej
Z tą jaskinią było podobnie jak z Wietrzną Dziurą - mnóstwo razy łaziłem szlakiem w pobliżu a nigdy do niej nie dotarłem. Nawet nie próbowałem. Wietrzną w końcu odwiedziłem, przyszedł jednak dzień, że trzeba to było zrobi to samo w przypadku Jaskini w Boraczej (choć tak po prawdzie to ona jest na stoku Redykalnego).
Poszperałem w informacjach jak dotrzeć (bo niby bez kłopotu), znalazłem współrzędne (nie przydały się) i w drogę. A pogoda tego dnia była piękna. Zima w pełni .
Szlak skręca w prawo a my (z kumpelą byłem) na wprost, na krechę, tup tup stromo pod górkę.
Miejsce gdzie owa dziura miała być to ogołocony z drzew stok pełen gałęzi, korzeni, trochę powalonych drzew, istny bałagan pod nogami. I szukaj tu wiatru w polu...
Znalazłem miejsce które by pasowało do opisu ale... dziury nie ma. Łazimy więc wokół miejsca z opisu i pokazywanego zgodnie ze wspł. na GPS no ale w plątaninie głazów, gałęzi, pni znaleźć cokolwiek trudno. Obszar szukania trochę się powiększył - tez nic.
W końcu wracamy to pierwszego punktu w którym padło hasło "no to szukamy", siadamy obok ładnego, pozbawionego kory drzewa które sobie leż i... o kurwa. Jest
Wejście eleganckie tuż pod nami.
Jaskinia wielka nie jest, ale że się się znalazła (bo już myślałem chwilami, że nic z tego nie będzie) odtrąbić można sukces.
O ile się nie mylę (ale znawcą nie jestem) to Sieciarz jaskiniowy, najbardziej jadowity pająk w naszym pięknym kraju.
W środku prócz pająków było też pudełeczko, pewnie z geocachingu.
Po tym spektakularnym sukcesie, gdy fanfary zagrały poszliśmy oblodzoną stokówką na kawkę do schroniska.
Ciut więcej zdjęć-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/ja ... czej012016
Poszperałem w informacjach jak dotrzeć (bo niby bez kłopotu), znalazłem współrzędne (nie przydały się) i w drogę. A pogoda tego dnia była piękna. Zima w pełni .
Szlak skręca w prawo a my (z kumpelą byłem) na wprost, na krechę, tup tup stromo pod górkę.
Miejsce gdzie owa dziura miała być to ogołocony z drzew stok pełen gałęzi, korzeni, trochę powalonych drzew, istny bałagan pod nogami. I szukaj tu wiatru w polu...
Znalazłem miejsce które by pasowało do opisu ale... dziury nie ma. Łazimy więc wokół miejsca z opisu i pokazywanego zgodnie ze wspł. na GPS no ale w plątaninie głazów, gałęzi, pni znaleźć cokolwiek trudno. Obszar szukania trochę się powiększył - tez nic.
W końcu wracamy to pierwszego punktu w którym padło hasło "no to szukamy", siadamy obok ładnego, pozbawionego kory drzewa które sobie leż i... o kurwa. Jest
Wejście eleganckie tuż pod nami.
Jaskinia wielka nie jest, ale że się się znalazła (bo już myślałem chwilami, że nic z tego nie będzie) odtrąbić można sukces.
O ile się nie mylę (ale znawcą nie jestem) to Sieciarz jaskiniowy, najbardziej jadowity pająk w naszym pięknym kraju.
W środku prócz pająków było też pudełeczko, pewnie z geocachingu.
Po tym spektakularnym sukcesie, gdy fanfary zagrały poszliśmy oblodzoną stokówką na kawkę do schroniska.
Ciut więcej zdjęć-> http://www.zuziawdrodze-album.cba.pl/ja ... czej012016
Fajne znalezisko! jak to zawsze fajnie znalezc cos co jest ukryte i trzeba troche poszukac!
I ciesze sie ze nasze miejsce noclegowe sprzed lat 11 stoi i ma sie dobrze (nawet pogoda podobna , tyle ze wtedy byl srodek maja Jak stan wnetrz?
I ciesze sie ze nasze miejsce noclegowe sprzed lat 11 stoi i ma sie dobrze (nawet pogoda podobna , tyle ze wtedy byl srodek maja Jak stan wnetrz?
Ostatnio zmieniony 2016-01-14, 17:07 przez buba, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
buba pisze:...Jak stan wnetrz?
No to mnie zastrzeliłaś...nie zajrzałem
bton1 pisze:I skuteczne spieprzenie przed pająkiem-mordercą.
laynn pisze:Ale, że pająków nie lubię to i dobrze, że nie wiedziałem
Ja się przyznam, że miłośnikiem raczej nie jestem, sympatią nie darzę ale też nie uciekam na ich widok (no, może trochę w dzieciństwie )
Koleżanka wręcz odwrotnie. Nie wiedziałem o tym do czasu gdy ze środka (weszła po moim wyjsciu)...... Dzikiiiii, zabiję cię!!!!!
Ostatnio zmieniony 2016-01-14, 20:23 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja nawet lubie pajaki! a najbardziej to do kosarzy czuje sympatie! a bardziej od pajakow to lubie pajeczyny i miejsca gdzie one wystepuja. Z pajeczakow to bardzo boje sie skorpionow i pewnie dlatego ten jeden ktorego spotkalismy zle skonczyl ( i teraz mnie Vlado nie lubi
no i pajaki sa bardzo fotogeniczne
no i pajaki sa bardzo fotogeniczne
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Mnie bardzo interesuje co to za gatunek ten 2 i 3 od gory - bo byl dosc duzy i mial jakas dziwna budowe- myslalam ze u nas takie nie wystepuja.
ten tez z Gornego Slaska- w Kotach ustrzelony
Basia Z. pisze:to tygrzyk paskowany. Kiedyś dla jednej pani z katedry biologii UŚ dokumentowaliśmy występowanie tego pająka na Górnym Śląsku.
Bo niby to rzadki pająk, a znaleźliśmy kilka nowych stanowisk w Chorzowie, Bytomiu i okolicy.
ten tez z Gornego Slaska- w Kotach ustrzelony
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Gratuluję znalezienia, bo czasem to rzeczywiście nie jest łatwe. Pamiętam, jak w deszczu i burzy szukałam jaskini obok szczytu Jaworz. Niby opis był prosty, ale za nic dziura nie chciała się znaleźć i w końcu trzeba było zrezygnować.
A pająki bardzo fotogeniczne, choć za nic nie chciałabym takowych spotkać oko w oko.
I właśnie mi się przypomniało w tym momencie, że w okolicach, o ktróych piszesz, parę lat temu znaleźliśmy jakąś jaskinię. Chyba to właśnie ta była, bo szliśmy z Rysianki przez Boraczą na dół. Chyba że w okolicy jest jakaś inna, bo nie mam teraz mapy, by stwierdzić, ani zdjęć, by porównać.
A pająki bardzo fotogeniczne, choć za nic nie chciałabym takowych spotkać oko w oko.
I właśnie mi się przypomniało w tym momencie, że w okolicach, o ktróych piszesz, parę lat temu znaleźliśmy jakąś jaskinię. Chyba to właśnie ta była, bo szliśmy z Rysianki przez Boraczą na dół. Chyba że w okolicy jest jakaś inna, bo nie mam teraz mapy, by stwierdzić, ani zdjęć, by porównać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 219 gości