Zdjęcie Tatr z okna z firaneczką po prostu przesłodkie i takie, kojące.
Pogoda widzę idealna. Wszak ciągłe słońce to też nuda, mgły,chmury dodają tajemniczości górom.
2-8 stycznia 2016 r. Zapoznanie z Beskidem Sądeckim
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Wiolcia pisze:Szkoda, że z trasy Dzwonkówka-Tylmanowa tak mało zdjęć, bo chętnie zobaczyłabym więcej. Może coś jeszcze dorzucisz?
Z całego wyjazdu zrobiłam ok. 150 zdjęć, więc nie wiem czy coś jeszcze da się wyłuskać Fotografia to chyba jednak nie moja bajka... Przede wszystkim bardzo ciąży mi aparat, boli mnie przez to bark i najprawdopodobniej w ogóle zrezygnuję z noszenia aparatu w góry
Wiolcia pisze:widać, że to był dobry pomysł, by spać też w schroniskach, a nie tylko na dole, w jakiejś miejscowości wypadowej. Nie ma to jak obudzić się od razu w górach i mieć na śniadanie takie widoki .
Zawsze staram się tak organizować wyjazd, by spać wysoko, tylko nie zawsze się da I czasami też mam ochotę na lżejszy wyjazd, bez targania ciężkich plecaków, z ubraniami na zmianę itp., itd.
To są niezapomniane chwileWiolcia pisze:Nie ma to jak obudzić się od razu w górach i mieć na śniadanie takie widoki .
Wolę jednak opcję bezchmurną/ z obłokami niż kompletne, widokowe zero Bardzo szybko siada psyche i nie chce się iść dalej albo się biegnie "oby do celu" tak jak zrobiliśmy z Przehybą a okazało się, że w schronisku pustki, niezaopatrzona kuchnia, zimno, nie wiedzieliśmy co z czasem robić (bo gier i gazet, książek też nie było ).AniaP pisze:Wszak ciągłe słońce to też nuda
Malgo Klapković pisze:Przede wszystkim bardzo ciąży mi aparat, boli mnie przez to bark i najprawdopodobniej w ogóle zrezygnuję z noszenia aparatu w góry
to moze warto nabyc jakis kieszonkowy?
Malgo Klapković pisze: I czasami też mam ochotę na lżejszy wyjazd, bez targania ciężkich plecaków, z ubraniami na zmianę itp., itd.
taaaa.. ciezko sie targa te 3 kg
Ostatnio zmieniony 2016-01-21, 11:46 przez buba, łącznie zmieniany 1 raz.
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Malgo Klapković pisze:Przede wszystkim bardzo ciąży mi aparat, boli mnie przez to bark i najprawdopodobniej w ogóle zrezygnuję z noszenia aparatu w gór
Takie tam babskie narzekanie... a może zrezygnować z niewygodnego noszenia aparatu na barku?
Mnie tam też uwierało noszenie czegoś jak damską torebkę, więc przypiąłem sobie futerał do pasa biodrowego plecaka (pewnie masz pas biodrowy w plecaku) i żeby nie latało na lewo i prawo, dopiąłem sobie jeszcze na sztywno karabinkiem (takim najzwyczajniejszym) no i od razu było lepiej.
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
buba pisze:to moze warto nabyc jakis kieszonkowy?
Mam od dawna tylko podkusiło mnie kupić lustrzanę Ale najwięcej mam przyjemności z cykania telefonem, najszybciej (nie trzeba i nie da się robić ustawień czasu itd.).
buba pisze:taaaa.. ciezko sie targa te 3 kg
Wierz mi, mój ważył więcej, mimo, że to 20-tka
sokół pisze:dopiąłem sobie jeszcze na sztywno karabinkiem
Wypróbuję
Malgo Klapković pisze:Mam od dawna tylko podkusiło mnie kupić lustrzanę Ale najwięcej mam przyjemności z cykania telefonem, najszybciej (nie trzeba i nie da się robić ustawień czasu itd.).
Ostatnio ogladajac zdjecia roznych znajomych to wlasnie najciekawsze zdjecia robia telefonami,bo go maja pod reka i to pozwala uchwycic chwile. Z lustrzanki moze by byla lepsza jakosc ale co z tego jak jest w plecaku.. albo w domu
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia..
na wiecznych wagarach od życia..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Sebastian i 67 gości