Wieści z gór
-
- Posty: 497
- Rejestracja: 2013-08-26, 12:45
- _Sokrates_
- Posty: 1610
- Rejestracja: 2015-04-06, 16:35
- Lokalizacja: Białystok
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Planowane postawienie wieży widokowej na Śnieżniku w Sudetach:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... a-widokowa
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... a-widokowa
Z informacji TPN wynika, że w niedzielę, 3 kwietnia, do Doliny Chochołowskiej weszło ponad 25 tysięcy osób. Dotychczasowy dzienny rekord wejść przez jeden punkt biletowy należał do Palenicy Białczańskiej, gdzie w sierpniu 2011 roku na szlak do Morskiego Oka weszło 12890 osób. Dodatkowo 8 tysięcy osób odwiedziło Dolinę Chochołowską w sobotę.
http://portaltatrzanski.com/aktualnosci ... tny-rekord
Stare info, ale wciąż nie mogę się nadziwić
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
W moim chodzeniu po górach zawsze stawiałem na rozwój wewnętrzny, obserwacje, analizy swojego wnętrza, na spoglądanie wewnątrz siebie, pielęgnowanie wrażliwości wewnątrz siebie. I to jest priorytetem górskim...
Filozofia wyrażona w zdaniu Mackiewicza z filmiku jest mi bardzo bliska. I dlatego tak bardzo lubię w górach samotność.
Przy okazji przypomniało mi się powiedzenie W. Bonattiego:
Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to, aby wejść na szczyt,
robi się to, aby stać się lepszym.
No jeśli S. Moro tak zabezpieczał sobie wejście, jak mówi to Mackiewicz, to rzeczywiście jego rozgoryczenie uzasadnione.
Filozofia wyrażona w zdaniu Mackiewicza z filmiku jest mi bardzo bliska. I dlatego tak bardzo lubię w górach samotność.
Przy okazji przypomniało mi się powiedzenie W. Bonattiego:
Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to, aby wejść na szczyt,
robi się to, aby stać się lepszym.
No jeśli S. Moro tak zabezpieczał sobie wejście, jak mówi to Mackiewicz, to rzeczywiście jego rozgoryczenie uzasadnione.
Ostatnio zmieniony 2016-04-12, 23:43 przez Tatraman, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 2016-01-10, 23:11
- _Sokrates_
- Posty: 1610
- Rejestracja: 2015-04-06, 16:35
- Lokalizacja: Białystok
- Tępy dyszel
- Posty: 2924
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
http://tatromaniak.pl/aktualnosci/c/nie ... erchu-film
Tatrzański Park Narodowy pisze:O młodym niedźwiedziu na Kasprowym Wierchu zrobiło się dzisiaj głośno w mediach. Stał się atrakcją dla turystów, w sieci krąży mnóstwo zdjęć i nagrań.
Turysto, apelujemy, nie dokarmiaj dzikich zwierząt! Chęci mogą być dobre ale skutki tragiczne, dla obu stron.
Dlaczego nie można dokarmiać dziko żyjących zwierząt?
Spośród wszystkich ograniczeń, jakie wprowadza się na terenach chronionych całego świata, w tym także w Tatrzańskim Parku Narodowym, najmocniej akcentowany jest zakaz dokarmiania zwierząt. Ludzie chcą karmić zwierzęta, by pomóc im w trudnych warunkach zimowych, albo po prostu dla zabawy, na przykład by zrobić sobie zdjęcie. Problem dokarmiania zwierząt dziko żyjących i konsekwencji takiego działania jest zatem bardzo rozległy i dyskutowany w różnych środowiskach, również na terenach zurbanizowanych (problemy z gołębiami lub dzikami).
Dokarmiając zwierzęta, zazwyczaj błędnie zakładamy, że jedzą one to, co ludzie. Tymczasem dieta zwierząt, ukształtowana w toku ewolucji, zmienia się w zależności od etapu życia i pory roku. Skutkiem niewłaściwego dokarmiania jest pogorszenie stanu zdrowia. Co więcej, gdy zwierzęta przebywają w miejscach dokarmiania, stają się bardziej podatne na ataki drapieżników. Robią się też słabsze i źle znoszą trudne warunki klimatyczne, a regularnie dokarmiane, przestają się bać ludzi.
Podstawowym zadaniem parków narodowych jest ochrona przyrody w całej jej złożoności, w tym naturalnych zachowań zwierząt. Konsekwencje ich przyzwyczajenia do obecności człowieka mają fatalne następstwa dla obu stron. Dotyczy to dużej grupy zwierząt, m.in. kaczek krzyżówek, orzechówek, części gatunków ptaków wróblowatych, wiewiórek, jeleni, lisów i niedźwiedzi. Dokarmiane zwierzęta tracą umiejętność poszukiwania naturalnego pokarmu, nie potrafią szukać bezpiecznych miejsc, gdzie nie grozi im atak drapieżników, stają się też łatwym celem kłusowników. Należy pamiętać, że lisy bywają nosicielami wścieklizny, choroby groźnej dla człowieka, a konsekwencje spotkania z niedźwiedziem domagającym się jedzenia mogą być tragiczne.
Nadmiernie oswojone zwierzęta mogą też paść ofiarą ludzkiej bezmyślności. W 2007 r. młody niedźwiedź, przywabiony jedzeniem, został utopiony i ukamienowany przez turystów. Z kolei w 2014 r. kłusownicy zabili oswojonego byka, który zbliżał się do ludzi w rejonie Rusinowej Polany i Wiktorówek. Najczęściej omawiany jest jednak przykład niedźwiedzicy Magdy – dokarmiana przez pracownika schroniska i przyzwyczajona do obecności ludzi, wraz z dwójką młodych została przewieziona do wrocławskiego zoo, gdzie po krótkim czasie padła.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości