a propo's Wyborów, polityki, Unii, standardów, ISO itd

[telefon 110]

Zgraj muszkę ze szczerbinką (różne położenia szczerbinki (ustawne) w zależności od odległości).
W nocy możesz pomazać szczebinkę pastą do zębów-lepiej się odcina.
Całość łatwiejsza niż fotografowanie.

[Tatraman]

Telefon, po tym wpisie czuję się dziwnie...
Jestem trochę zmęczony i fizycznie i na głowie i może nie za bardzo rozumiem
Owszem, jestem radykalny, ale może jednak inne metody?
Nie znam większego radykalisty od Chrystusa, a mimo to wiesz, jak zareagował na użycie miecza przez Piotra. Może pewne rzeczy muszą się po prostu stać, jak i tamta?
Ps. Kałacha ćwiczyłem dwa lata. Dzięki.

[telefon 110]

Telefon, po tym wpisie czuję się dziwnie...
Jestem trochę zmęczony i fizycznie i na głowie i może nie za bardzo rozumiem

Wojna tak czy inaczej będzie.
Nikt nie zakłada samobójstwa, a to co czynią elity Europy jest samobójcze.
"Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni3 6 i rzekł Mu: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień»4. 7 Odrzekł mu Jezus: «Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego»5."

[Tatraman]

Owszem, wojna będzie...
A nawet może już się toczy, tylko tego nie dostrzegamy? Bo nie przywykliśmy do takich form?
Potężne siły prą do starcia, bądź je sprowokują nieświadomie, ale też potężne siły działają na rzecz pokoju.
Przypominam sobie, kiedy JPII podczas wizyty w Kanadzie na spotkaniu z przedstawicielami zakonów kontemplacyjnych powiedział (cytuję z pamięci): "Losy świata decydują się nie w gabinetach polityków, ale w miejscach cichej, kontemplacyjnej modlitwy".
Tak i tak popieprzone to wszystko...
Dobra, chyba se rozpale grila, zażyje coś dla zdrowotności i pomyślę o następnym wypadzie w Taterki...
Dystansu trochę, dystansu... pieprzone lewactwo samo się wykończy (ja tak do siebie).

[telefon 110]

Nie znam większego radykalisty od Chrystusa, a mimo to wiesz, jak zareagował na użycie miecza przez Piotra. Może pewne rzeczy muszą się po prostu stać, jak i tamta?

Znasz.
Buddę.
Kup sobie miotełkę( by nie skrzywdzić chrabąszcza).

[Tatraman]

Telefon, dzisiaj mam kłopot z Twoimi tekstami...
Po tylu moich wpisach na tematy europejskie, islamskie, lewackie powinieneś już mnie znać.
Tak jak ja jakoś tam widzę Ciebie. Miałem wrażenie, że poruszamy się na zbliżonej płaszczyźnie, a Ty dzisiaj ustawiasz mnie horyzonty dalej. Źle się z tym czuję, bo w tym co piszesz nie widzę siebie i cholernie trudno mi podjąć logiczną wymianę zdań. Pasuję.
Sobota to dobry czas na odpoczynek...

[telefon 110]

Nie znam większego radykalisty od Chrystusa, a mimo to wiesz, jak zareagował na użycie miecza przez Piotra. Może pewne rzeczy muszą się po prostu stać, jak i tamta?

Bądź facetem i przynajmniej broń swoich bliskich.
Później jak każdy staniesz się prochem (z tych czy innych powodów).
Ale nie płacz a tym bardziej tego płaczu nie ideologizuj.

[telefon 110]

Telefon, dzisiaj mam kłopot z Twoimi tekstami...
Po tylu moich wpisach na tematy europejskie, islamskie, lewackie powinieneś już mnie znać.
Tak jak ja jakoś tam widzę Ciebie. Miałem wrażenie, że poruszamy się na zbliżonej płaszczyźnie, a Ty dzisiaj ustawiasz mnie horyzonty dalej. Źle się z tym czuję, bo w tym co piszesz nie widzę siebie i cholernie trudno mi podjąć logiczną wymianę zdań. Pasuję.
Sobota to dobry czas na odpoczynek...

Weź się człowieku wyśpij, z rana się zbudź i spójrz w kanon Pisma Świętego.
Żaden papież tego nie zmieni bo jest ustanowiony.
Dobranoc.

[Tatraman]

Jestem szczerze zadziwiony Twoją dzisiejszą formą.
Bo ja nie wiele rozumiem.
Nie potrafiłbym wprowadzić tylu skomplikowanych elementów do prostej dyskusji.
Myślę, że Tobie wyspanie też dobrze zrobi.
Dobranoc.

[telefon 110]

Nie znam większego radykalisty od Chrystusa, a mimo to wiesz, jak zareagował na użycie miecza przez Piotra. Może pewne rzeczy muszą się po prostu stać, jak i tamta?

Nawet nie to żebym był specjalnie religijny.
Tworzysz herezję.
Napawa mnie to niesmakiem.

[Tatraman]

Po treści i tonie Twoich postów wnoszę, że coś Cię szczególnie ruszyło, ale czy słusznie?
Refleksyjnie napisałem zdanie ze znakiem zapytania zresztą. Ot rzucona myśl w odpowiedzi na Twoją lekcję obsługi kałacha. Nie znaczy, że wyczerpuje ona mój pogląd, albo, nie daj Boże, jest jedyną. Dalej zacytowałem JPII. Wszystko jako jedna z dróg a nie zamiast fizycznej walki, którą zdrowy na ciele i umyśle facet powinien podjąć w obronie rodziny, kraju, etc.(pisałem o tym już).
W przywołanej scenie identyfikuję się z Piotrem. Też w porywczości dobyłbym miecza zapewne. Znam siebie.
Ale bieg zdarzeń miał być inny, coś musiało się nieuchronnie dopełnić (męka, śmierć i zmartwychwstanie). Właśnie o nieuchronności zdarzeń pisałem... o wojnie, co do której się zgodziliśmy, że będzie.
Nie napisałem, że w wypadku zagrożenia należy schować miecz do pochwy, albo nadstawiać drugi policzek (pisałem o tym jakiś czas temu). W kontekście przywoływanych przeze mnie innych podejść chciałem powiedzieć, że i tak wojna jest nieuchronna, mimo, że póki co jej przebieg może być nie dla każdego dostrzegalny. To tak jak z inwazją islamu.

Gdzie w moich myślach widzisz herezję?

Telefon, wróć do początku i powiedz mi, które moje słowa skłoniły Cię do przedstawienia mi szczegółowej obsługi kałacha. Bo od tego się zaczęło to, co nie powinno się zacząć. Ja tylko zapodałem link o jednej z istot islamu wyłożonej przez muzułmankę.

Troszkę na pw.

[Piotrek]

Smutne to czy śmieszne...?
http://natemat.pl/181829,osobliwe-spotk ... -buddystow

[Mirek]

Śmieszne?Żałosne raczej.

[Tatraman]

Z opisu w natemat.pl rzeczywiście żenujące.
Ale chciałbym znać opis z innych źródeł, dlatego zalecam spokój

[_Sokrates_]

Smutne to czy śmieszne...?

To, że ksiądz zainicjował modlitwę to raczej normalne.

Tylko po cholerę ksiądz na jakimś urzędowym spotkaniu?
Sami się podkładają...