Z okazji meczu w telewizji postanowiłam napisać relację z wyjazdu z firmowym klubem górskim Wyruszyliśmy w czwartek w stronę Jaworek, ale jeden kolega bawi się w geocaching, więc zahaczyliśmy o Olsztyn w cudnej złotej godzinie
Po przyjeździe do Jaworek ok. 00:30, na piątkową trasę udaliśmy się dość późno, ale szlak był na max 6 godzin. Pogoda dopisywała, było wręcz za gorąco. Z Jaworek przez Białą Wodę udaliśmy się na Wysoką. Tam spotkaliśmy kilka wycieczek szkolnych (ci to mają siłę wrzasku, kiedy mija ta zdolność?) i pana, który łączył się za pomocą CB radia z całym światem (za pomocą alfabetu Morse'a).
Pod samą Wysoką zaczęła burczeć burza, ale na szczęście poszła w nieznane a nam ukazał się widok na Tatry Żeby nikt nie pomyślał, że jesteśmy górołazami do Szczawnicy udaliśmy się kolejką krzesełkową W Jaworkach szybkie ogarnianie i poszliśmy na koncert zespołu Kroke w Muzycznej Owczarni. Bardzo klimatyczne miejsce a i koncert miły dla ucha i duszy.
W sobotę miała miejsce wycieczka wyjazdu, czyli wejście na Radziejową i nocleg na Przehybie. Niestety pogoda była gorsza, szybko zaczęło padać a temperatura spadła do 8 stopni. Szczękałam zębami w moich krótkich spodenkach
Niedziela to był dzień powrotu i wielu zależało, by zdążyć na 18 na mecz. Z Przehyby poszliśmy przez Dzwonkówkę do Bacówki pod Bereśnikiem na wyżerkę i udaliśmy w drogę powrotną do Warszawy.
To był super wyjazd wśród znajomych z pracy. Mogłam się tam wykazać jako główna planująca trasy Ludziom się podobało i to było dla mnie najważniejsze.
Druga połowa, więc wracam do lepszej połowy meczu. Pozdro!
9-12.06.2016 Beskidy, Pieniny, Olsztyn
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości