Lysá hora pierwszego dnia roku.
Lysá hora pierwszego dnia roku.
Miałem zakończyć rok w Beskidzie Morawsko-Śląskim ale siła wyższa nie pozwoliła.
No to rozpocząłem nowy rok w nim, czyli wszedłem na Łysą Górę.
Zaczynamy wyjście z Malenovic, zamiast od razu żółtym szlakiem, to drogą w stronę hotelu, następnie wchodzimy na szlak.
Koło gospody U Veličků robimy pierwszy popas, oglądając w porannych promieniach słońca Kykulke:
Następnie dochodzimy do zielonego szlaku, idąc w mroku, choć słońce przebija się:
W końcu dołączamy do szlaku czerwonego, tu już sporo ubitego śniegu:
Mijamy choinkę z majtami, omijamy skrót i chwilę później oglądamy pierwsze widoki:
Za nami zostają zakosy, a przed nami ostatnia prosta pod kopułę szczytową:
Oczywiście tu też co chwilę oglądamy okolice:
Pod słońce widzimy Zbiornik wodny Šance:
to już praktycznie pod samym szczytem, aż w końcu jesteśmy u celu.
Sporo ludzi, ale nie dziwne, bo pogoda i widoczność powala:
- Mała Fatra
- Tatry
Babia i Pilsko:
Nadajnik:
Tatry i Beskidy :
Potem wchodzę pod kamienny pomnik, gdzie łapie mnie Sokół. Tam jeszcze kilka widoków w kierunku mniej więcej na zachód:
Tu chyba Jeseníky się bielą na samym horyzoncie:
I schodzimy. Czasem na d..ie, czasem jedziemy, aż w dochodzimy tą samą drogą do auta i wracamy.
Jeszcze fajny wąwóz:
my:
Czas 5,5 h, ok 14km w nogach i 890m przewyższeń.
Dziękuje. Jeszcze galeria.
No to rozpocząłem nowy rok w nim, czyli wszedłem na Łysą Górę.
Zaczynamy wyjście z Malenovic, zamiast od razu żółtym szlakiem, to drogą w stronę hotelu, następnie wchodzimy na szlak.
Koło gospody U Veličků robimy pierwszy popas, oglądając w porannych promieniach słońca Kykulke:
Następnie dochodzimy do zielonego szlaku, idąc w mroku, choć słońce przebija się:
W końcu dołączamy do szlaku czerwonego, tu już sporo ubitego śniegu:
Mijamy choinkę z majtami, omijamy skrót i chwilę później oglądamy pierwsze widoki:
Za nami zostają zakosy, a przed nami ostatnia prosta pod kopułę szczytową:
Oczywiście tu też co chwilę oglądamy okolice:
Pod słońce widzimy Zbiornik wodny Šance:
to już praktycznie pod samym szczytem, aż w końcu jesteśmy u celu.
Sporo ludzi, ale nie dziwne, bo pogoda i widoczność powala:
- Mała Fatra
- Tatry
Babia i Pilsko:
Nadajnik:
Tatry i Beskidy :
Potem wchodzę pod kamienny pomnik, gdzie łapie mnie Sokół. Tam jeszcze kilka widoków w kierunku mniej więcej na zachód:
Tu chyba Jeseníky się bielą na samym horyzoncie:
I schodzimy. Czasem na d..ie, czasem jedziemy, aż w dochodzimy tą samą drogą do auta i wracamy.
Jeszcze fajny wąwóz:
my:
Czas 5,5 h, ok 14km w nogach i 890m przewyższeń.
Dziękuje. Jeszcze galeria.
Ostatnio zmieniony 2017-01-04, 22:22 przez laynn, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapomniałem wspomnieć, na szczycie podszedł do mnie Czech z prośbą o przesłanie linku do zdjęć. Właśnie do niego odpisałem .
Jak już wspominałem nie planuje za bardzo, teraz też miała ta trasa być zrobiona w piątek ( mniej więcej, bo mała pętla by była ), a tego 1go miała być inna górka, ciut lżejsza.
Coś tam mam w głowie, ale co z tego wyjdzie...to wyjdzie.
Piotrek pisze:No życzę Ci żeby to był proroczy wyjazd na ten rok
Jak już wspominałem nie planuje za bardzo, teraz też miała ta trasa być zrobiona w piątek ( mniej więcej, bo mała pętla by była ), a tego 1go miała być inna górka, ciut lżejsza.
Coś tam mam w głowie, ale co z tego wyjdzie...to wyjdzie.
nes_ska pisze:Pięęękne zdjęcie! I para piękna
A dziękuje i dziękujemy.
Przypomniałaś mi, żona stwierdziła, że to była jej najbardziej widokowa góra. O ile strasznie cierpiała po drodze ( pierwszy raz od trzech lat praktycznie w górach ).
nes_ska pisze:śmiem twierdzić, że mieliście lepsze widoki niż Pudelek gdy tam był
Zgadzam się , ale ślisko było tak samo. Oboje zaliczyliśmy glebę.
Raczki trza kupić.
Dołączę do Piotrka - "żeby to był proroczy wyjazd na ten rok" i każdy następny żeby Wam dopisywał taką widocznością i słonkiem
To pupy poobijane
To pupy poobijane
Ostatnio zmieniony 2017-01-04, 21:55 przez Paula, łącznie zmieniany 1 raz.
- sprocket73
- Posty: 5770
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ale super wycieczka!
Pięknie zacząłeś ten rok... jak najwięcej wyjazdów życzę
Pięknie zacząłeś ten rok... jak najwięcej wyjazdów życzę
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
No jeseniki bombowe. Ale najbardziej to mi się podoba Ochodzita. To te małe białe gowno na zdjęciu z babia i pilskiem. No aż bym nie przypuszczał że tak ładnie się prezentuje z tamtej strony. W ogóle przypatrz się jak pawlusia pięknie widoczna. Z tym garbikiem białym.
Ostatnio zmieniony 2017-01-04, 22:29 przez sokół, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie się zastanawiałem o jaką gospodę u Velicku Ci chodzi - a przecież ja ten odcinek minąłem! Tam coś działa w jakiś ludzkich godzinach?
Ja w sumie nie wywaliłem się ani razu złażąc z Giguli, ale w kilku momentach było blisko Raczki byłyby tam objawieniem.
PS>Neska w Sądeckim faktycznie miała raczki w plecaku, ale rozwaliła je w pierwszej minucie już
Ja w sumie nie wywaliłem się ani razu złażąc z Giguli, ale w kilku momentach było blisko Raczki byłyby tam objawieniem.
PS>Neska w Sądeckim faktycznie miała raczki w plecaku, ale rozwaliła je w pierwszej minucie już
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
sokół pisze: No aż bym nie przypuszczał że tak ładnie się prezentuje z tamtej strony.
Fajnie się prezentuje. Właśnie się zastanawiałem co to. Z pewnych powodów, nie miałem jeszcze czasu siąść i rozgryźć tych obiektów, których nie poznałem od razu.
Pudelek pisze:Tam coś działa w jakiś ludzkich godzinach?
Siedzieliśmy obok niej coś ok 10tej i wyglądało na zamknięte, ale trzeba wziąć pod uwagę, że to po sylwestrze. Schodząc widziałem, że ktoś pił piwo, wychodziły osoby do wc.
Pudelek pisze:Raczki byłyby tam objawieniem.
Mijaliśmy ludzi niosący na barana dzieci i szli bez problemu, a my już od wejścia na czerwony zaczęliśmy się ślizgać, jednak dopiero przy schodzeniu problemy się zaczęły. Ja dwa razy wydup...łem, kilka drzew objąłem czule . Trzeba kupić, one mało miejsca zajmują. Niby czytałem Twoją relację, ale myślałem, że jednak może coś dorzuci śniegu.
nes_ska pisze:Laynn bardzo przyjemne kolory masz na wielu z tych zdjęć. Taki ładny pastel;)
No cóż, podciągnięte na kompie, bo z powodu nowego aparatu, to było jego ( aparatu ) pierwsze wyjście w teren. I niestety robiłem zdjęcia na balansie bieli AUTO, co spowodowało niebieskie zdjęcia. A te z 300setki to już w ogóle...
bton1 pisze:Okolica zupełnie mi obca
Dla mnie też. Dlatego w święta mi wpadł pomysł aby tam jechać, choć pierwsze przymiarki z Sokołem mieliśmy na nią we wrześniu ( wtedy jednak wybraliśmy Brenną i okolice ).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 218 gości