Co ostatnio sfotografowaliśmy...
Z takim urządzeniem to można poszaleć
Ciekawi mnie, czy jest sensowne wycięcie jakiegoś kadru z filmu?, Chodzi mi o jakość takiego zdjęcia wciętego z filmu, czy nadawało by się na duże odbitki, konkursy itp..
Bo przecież nie zawsze można uchwycić aparatem coś szybko zmiennego, a kręcąc film to juz jest jakaś szansa by "wykroić" potem fragment na zdjęcie.
Ciekawi mnie, czy jest sensowne wycięcie jakiegoś kadru z filmu?, Chodzi mi o jakość takiego zdjęcia wciętego z filmu, czy nadawało by się na duże odbitki, konkursy itp..
Bo przecież nie zawsze można uchwycić aparatem coś szybko zmiennego, a kręcąc film to juz jest jakaś szansa by "wykroić" potem fragment na zdjęcie.
Ostatnio zmieniony 2018-01-16, 19:36 przez Piotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
To Quiraing?
Ale zdjęcie, sorry, nieźle przebajerowione. Do mnie takie cukierkowe landszafty nie trafiają (więc cieszę się, że nie Twoje).
Ale zdjęcie, sorry, nieźle przebajerowione. Do mnie takie cukierkowe landszafty nie trafiają (więc cieszę się, że nie Twoje).
Ostatnio zmieniony 2018-01-16, 20:54 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiolcia pisze:nieźle przebajerowione
mieliśmy tu już niektórych miłośników takich przebajerowanych ujęć, które prezentowane są jako "naturalne" i "piękne"
To zdjęcie powyżej wygląda tak kiczowato, że dla mnie aż po prostu brzydko. Bajka Disneya i tyle.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Pudelku, jakby rzekł Linda: co Ty ... wiesz o fotografowaniu?
Chyba czas porzucić prozę dla poezji kolorów życia.
Robert J: chętnie pozbyłbym się 45k pod warunkiem, że bez efektu jo-jo.
Chyba czas porzucić prozę dla poezji kolorów życia.
Robert J: chętnie pozbyłbym się 45k pod warunkiem, że bez efektu jo-jo.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Piotrek pisze:Z takim urządzeniem to można poszaleć
Ciekawi mnie, czy jest sensowne wycięcie jakiegoś kadru z filmu?, Chodzi mi o jakość takiego zdjęcia wciętego z filmu, czy nadawało by się na duże odbitki, konkursy itp..
Bo przecież nie zawsze można uchwycić aparatem coś szybko zmiennego, a kręcąc film to juz jest jakaś szansa by "wykroić" potem fragment na zdjęcie.
Wycinać stop klatki z filmu nie ma sensu bo jakość będzie słaba(przynajmniej dla mnie). Jednak jeżeli trzeba będzie to nie ma z tym problemu bo filmy są w 4K, więc dość spory rozmiar.
Jest jeszcze opcja, że w trakcie nagrywania filmu można zrobić również zdjęcie, ale będzie ono w rozdzielczości 3840 × 2160 czy w takiej jak nagrywany film.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości