Sport
No ładnie wczoraj skakali, chociaż trochę farta też mieli, bo Tande Norwegom przegrał konkurs. Zaś z drugiej strony, gdyby Hula tak nie stracił formy, to by i o zwycięstwo mogli powalczyć.
A co do Stocha jeszcze to zostało 7 konkursów indywidualnych do końca, w tym 3 na mamutach. Fajnie jakby mu się udało tą KK zgarnąć. Byłby najstarszym zawodnikiem i pierwszym po 30-ce, który to zrobił. Freitag już raczej mu nie zagraża (tzn. teoretycznie zagraża mu najbardziej, ale forma już chyba nie ta), ale Wellingera i Tande to wg mnie może się obawiać bardzo. Bo ta przewaga wcale taka duża nie jest.
A co do Stocha jeszcze to zostało 7 konkursów indywidualnych do końca, w tym 3 na mamutach. Fajnie jakby mu się udało tą KK zgarnąć. Byłby najstarszym zawodnikiem i pierwszym po 30-ce, który to zrobił. Freitag już raczej mu nie zagraża (tzn. teoretycznie zagraża mu najbardziej, ale forma już chyba nie ta), ale Wellingera i Tande to wg mnie może się obawiać bardzo. Bo ta przewaga wcale taka duża nie jest.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Wellingera się można obawiać, ale Tandego? Jak dla mnie już jest pod formą, jak Rysiek. A poza tym gość jest bardzo loteryjny. Poza MŚ w lotach w tym roku przegrywał wszystko w najważniejszych momentach.
Zobaczmy póki co czy dziś nie będzie niemiłej niespodzianki.
Zobaczmy póki co czy dziś nie będzie niemiłej niespodzianki.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
bton1 pisze:A poza tym gość jest bardzo loteryjny.
Owszem i faktycznie jednym skokiem może wszystko pogrzebać, ale jest też nieprzewidywalny. No i biorę go pod uwagę też dlatego, że z tych 7 konkursów, które zostały, teoretycznie tylko ten dzisiejszy może mu jeszcze nie leżeć. Potem 4 są w Norwegii, czyli u niego. I jeszcze 3 na mamutach, gdzie też jest przeważnie bardzo mocny, bo latać potrafi nieźle. Chociaż jak tak teraz patrzę, to w tamtym sezonie w końcówce już był słaby, nawet w Norwegii i na mamutach.
Ostatnio zmieniony 2018-03-04, 09:08 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
No Kamil nie przestaje zaskakiwać, można by rzec czym starszy tym lepszy. To był chyba największy nokaut w erze przeliczników na dużej skoczni. Tzn. konkurs wygrany z największą przewagą nad drugim zawodnikiem. Poza tym ten drugi skok to wyglądał jakby go trochę skracał, żeby w miarę poprawnie wylądować.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Stoh zamiata wszystkich bez ceregieli. Jest wielki.
Trochę gorzej że póki co nie widać godnego następcy. Pozostali skoczkowie ładnie kręcą się w okolicach 1 dziesiątki, a czasem nawet i na podium (raczej z fuksa) ale żaden z nich chyba Stoha nie jest w stanie zastąpić, gdyby ten zrezygnował/zakończył karierę.
Trochę gorzej że póki co nie widać godnego następcy. Pozostali skoczkowie ładnie kręcą się w okolicach 1 dziesiątki, a czasem nawet i na podium (raczej z fuksa) ale żaden z nich chyba Stoha nie jest w stanie zastąpić, gdyby ten zrezygnował/zakończył karierę.
- sprocket73
- Posty: 5883
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Małysz za najlepszych czasów wygrywał w ten sposób - z dużą przewagą nad innymi. Pięknie to Stoch dzisiaj zrobił:)
Na dodatek wygląda, że jego rywale do kryształowej kuli nie są w najlepszej formie. Jest duża szansa, że Kamil ją zdobędzie. A dla mnie kryształowa kula to coś więcej niż np. olimpijskie złoto, które można zdobyć mając jeden rewelacyjny dzień. Dominować przez cały sezon - to już nie może być przypadek.
Na dodatek wygląda, że jego rywale do kryształowej kuli nie są w najlepszej formie. Jest duża szansa, że Kamil ją zdobędzie. A dla mnie kryształowa kula to coś więcej niż np. olimpijskie złoto, które można zdobyć mając jeden rewelacyjny dzień. Dominować przez cały sezon - to już nie może być przypadek.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Piotrek pisze:Pozostali skoczkowie ładnie kręcą się w okolicach 1 dziesiątki, a czasem nawet i na podium (raczej z fuksa) ale żaden z nich chyba Stoha nie jest w stanie zastąpić, gdyby ten zrezygnował/zakończył karierę.
Z tych obecnych to na pewno nikt, bo już są raczej za starzy. Prędzej taki Wąsek, Pilch, albo on:
http://www.sport.pl/zimowe/10,64996,230 ... kakac.html
Ale on chyba nie zdąży, zanim Kamil odejdzie.
sprocket73 pisze:A dla mnie kryształowa kula to coś więcej niż np. olimpijskie złoto, które można zdobyć mając jeden rewelacyjny dzień. Dominować przez cały sezon - to już nie może być przypadek.
Dla mnie też PŚ, jest najcenniejszy, dlatego w dalszym ciągu uważam Małysza za lepszego skoczka od Stocha, za ten całokształt. Ale jak ten sezon wygra, to już będę miał coraz większe wątpliwości.
Pudelek pisze:Następcą Stocha będzie Ziobro! Jan Ziobro
Ziobro teraz, to już chyba w jakiejś innej kadrze.
Ostatnio zmieniony 2018-03-04, 19:05 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Świetną robotę wykonali też przed chwilą lekkoatleci, patrzę na to i nie do końca jestem w stanie to uwierzyć, jak oni to zrobili. To, że wygrali to tam w sumie nic, już kiedyś wygrywali, ale żeby pobić rekord świata, to jakiś kosmos dla mnie.
https://www.youtube.com/watch?v=hZtpLHGwOFY
https://www.youtube.com/watch?v=hZtpLHGwOFY
Ostatnio zmieniony 2018-03-04, 20:02 przez Vision, łącznie zmieniany 1 raz.
Stoch pozamiatał. Reszta czuba PŚ jakoś bez motywacji. Kamil miał większą przewagę nad 2. Eisenbichlerem niż Eisenbichler nad 23. Ammanem
Oby inne skocznie 'siedziały' Stochowi jak ta, bo wygrał każdą serię od piątku i to w cuglach.
Lekkoatleci pokazali mega moc. A sztafeta męska to już w ogóle kosmos. A przy tym wszystkim super się takie zawody ogląda w tv.
Oby inne skocznie 'siedziały' Stochowi jak ta, bo wygrał każdą serię od piątku i to w cuglach.
Lekkoatleci pokazali mega moc. A sztafeta męska to już w ogóle kosmos. A przy tym wszystkim super się takie zawody ogląda w tv.
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
To Lewandowski na 1500 dokładnie. W ogóle w biegach na tych mistrzostwach byliśmy mocni. Kszczot też zgarnął złoto na 800 metrów, ale on bez takich większych emocji dla mnie, bo i tak był faworytem. Polki w sztafecie srebro też niezłe, chociaż po dyskwalifikacji Jamajek, ale medal i tak by był. W ogóle te biegi w Polsce się rozwinęły trochę ostatnio i się zastanawiam, czy to efekt tego, że bieganie stało się modne, bo na ulicach tego pełno. Czy jakieś inne przyczyny, a bieganie stało się modne przez wyniki. W każdym bądź razie zmotywowali mnie i jutro zaliczę pierwszą dyszkę po miesięcznej przerwie, o ile dam radę. Dzisiaj póki co ćwiczyłem nowy sport i dwa razy byłem nad jeziorem pojeździć na rowerze po lodzie.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość