Nes_sko, fotki i relacja z Baraniej są fajne, ale nie wykpisz się z relacji andrzejkowej?
Zajechaliśmy 7-osobową po zmroku do Koszarawy. We mgle, trochę się gubiąc, wyszliśmy do Chatki SST Lasek. Następnego dnia wstaliśmy rano, trochę się grzebaliśmy i spóźniliśmy na busa, więc siedzieliśmy na dworze, w kapciach, korzystając ze słońca. Wyszliśmy też na polanę nad chatką, kiedy przy samej chacie słońce już zaszło za góry. Wieczorem dojechała reszta ekipy, więc mieliśmy mini-spotkanie forumowe w składzie: nes_ska, Dobromił, Pudelek, maurycy, Vlado, darkheush (chyba o nikim nie zapomniałam) + parę osób, które jeździ z nami rok rocznie na Andrzejki. Maurycy zrobił pyszny kociołek dla wszystkich. Następnego dnia zrobiliśmy zaległą pulpę, która dzień wcześniej została zepchnięta w dal przez kociołek maurycego. Posiedzieliśmy jeszcze razem i pojechaliśmy do domów. Konec
Nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. O, pardon. Zrobiłam dwa, aparatem Marcina, bo ja nawet nie brałam swojego na polankę
Wieczorów nie mam w zwyczaju opisywać, więc naprawdę nieszczególnie mam co. Sielanka i lenistwo, a wieczorem głównie rozmowy, gdyż mnie tańce nie interesują
Mam nadzieję, że jesteś usatysfakcjonowany