Vision pisze:A zakaszleć w sklepie można?
Nie wiem. Lepiej głośno pierdzieć niż cicho kaszleć.
Te informacje są w nocie jaką wszyscy pracownicy dostają od prezesa.
(...)Monitorujemy w możliwym do wykonania zakresie stan zdrowia klientów przy wejściu do sklepu i odmawiamy wejścia osobom, które posiadają symptomy chorobowe, łączone z objawami grypy,
jak; kaszel, katar czy zaczerwienienie. W odniesieniu do osób, co do których stanu zdrowia występują wątpliwości, mamy prawo dokonać dodatkowo pomiaru temperatury (powołujemy się na ogłoszony Stan Zagrożenia Epidemicznego w Polsce). Jako przekroczoną temperaturę uznajemy 37,5C. Odmowa wejścia związana jest z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa dla pracowników oraz pozostałych klientów. Stosowna informacja o ograniczeniach, co do wejścia dla osób wykazujących symptomy chorobowe będzie umieszczona przy wejściu.
· Klienci, którzy wykazują symptomy chorobowe (kaszel, temperatura, kichanie) a znaleźli się na terenie sklepu mają zostać poproszeni przez pracowników ochrony lub dyżurnego sklepu o jego natychmiastowe opuszczenie, powołując się na Stan Zagrożenia Epidemicznego i wzgląd na wspólne zdrowie pracowników i klientów.(...)
Każdy sklep zakupił termometr, więc taką osobę podejrzaną, na pewno będzie zmierzona.
Wiesz, u mnie pracowała koleżanka (teraz w Katowickim sklepie pracuje) osoba, o zmniejszonej odporności. Osób chorych jak ja jest kilka, w grudniu zmarła koleżanka chora na cukrzycę (miała udar, miała chyba 44lata).