Od Małej Czantorii po Kobylą (Beskid Śląski)
- Tępy dyszel
- Posty: 2911
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
Od Małej Czantorii po Kobylą (Beskid Śląski)
Trasa: Ustroń Zdrój (356) - pod Jelenicą (530) - Mała Czantoria (866) - Wielka Czantoria (995) - przeł. Beskidek (684) - Soszów Wielki (886) - Cieślar (920) - Pod Małym Stożkiem (834) - Sałasz Kobyla (ok. 770-830) - Krzakoska Skała (720) - Wisła Głębce PKP (562)
Dystans: 23,5 km
Maksymalne przewyższenie: 639 m
Suma wzniesień: ok. 1.090 m
Mapka i profil wycieczki:
1 maj to święto pracy. Nadszedł więc czas popracować. Turystycznie. W bardzo rzadko odwiedzanym przeze mnie Beskidzie Śląskim
Od lewej Lipowski Groń, potem Równica. To mi się podoba w górach - te same szczyty widziane z różnych miejsc, zgoła inaczej prezentują się z ,,pyska"
Wielka Czantoria z okolic Jelenicy. Tu wygląda bardzo niepozornie. Jak widać, pogoda zajebista.
Podejście na Małą Czantorię jest bardzo fajne. Ma formę trawersu, nie za łagodnego, nie za stromego. I z ,,prześwitów" coś sensownego też widać.
Szczyt Małej Czantorii znajduje się nieco na północny-wschód od szlaku żółtego. Mamy tu wgląd w Pogórze Śląskie.
Wyłania się cel główny.
No i docieram na Czantorię Wielką. Wieża widokowa jest czeska, można płacić gotówką w złotówkach. Biskupia Kopo - ucz się !
A widoki z niej...no cóż. Cała kwintesencja Beskidów.
W dole Ustroń, z prawej Lipowski Groń.
Równica i Orłowa, na dalszym planie grupa Klimczoka i Magury.
Jest też między innymi Skrzyczne.
Z Wielkiej Czantorii na południe....
Czeska część Beskidu Śląskiego i Beskid Śląsko-Morawski...może i jedno i drugie to dokładnie to samo
Czyżby na ostatnim planie Lysa Hora ?
Aż nie chciało się iść dalej. Ale kolejne cele wzywają. Po nieco karkołomnym zejściu melduje się na przełęczy Beskidek. Oto ona. Czantoria Wielka - kawał ,,bydlaka"
Tu dłużej odpoczywam. Frekwencja co najwyżej umiarkowana.
Cytując klasyka - ,,truskawka na torcie" czyli z Soszowa Wielkiego (tuż spod szczytu) ładny widoczek.
Od Skrzycznego po Baranią Górę.
W drodze na Cieślar, dzięki (albo i przez) wyręby mam wzgląd w czeskie Beskidy i pobliski grzbiet Łączka-Filipka. Tam jeszcze nie byłem.
Widoki z Cieślara podobne to tych z Soszowa ale jakby ładniejsze.
W oddali Beskid Żywiecki.
Stożek wygląda jak...stożek. Cóż za przypadek Po lewej Kiczory.
Po pewnym czasie dochodzę co ciekawej osobliwości przyrody nieożywionej. Tj. do Krzakoskiej Skały. To pionowo podcięta wychodnia skalna. Wysoka ,,pirazyoko" na 20 metrów co mnie niezmiernie zaskoczyło. Przy braku uwagi można sobie narobić ,,kuku" na wieki wieków amen.
A panoramy z niej też całkiem całkiem. Bardzo polecam te miejsce. Myślę, że nie jest powszechnie znane.
Otoczenie Wisły z Krzakoskiej Skały.
Po lewej Równica, na prawo od niej Bukowa.
Schodzę do Wisły Głębce bezszlakowo, głównie ulicą Spokojną. Kiczory dumnie się nad nią prężą
Pani wiosna znad Wisły Głębce. Z lewicy Czupel, z prawicy Zielony Kopiec.
Cóż tu więcej pisać. Piknie było. Góry niby mi powszednie znane ale jednak odwiedzane ponownie, odkrywają przez mną coś nowego, nieznanego wcześniej. Co to dokładnie jest ? Sam nie wiem.
Może właśnie z powodu tej ,,niewiedzy" chodzenie po górach ma sens.....
Z Bogiem.
Dystans: 23,5 km
Maksymalne przewyższenie: 639 m
Suma wzniesień: ok. 1.090 m
Mapka i profil wycieczki:
1 maj to święto pracy. Nadszedł więc czas popracować. Turystycznie. W bardzo rzadko odwiedzanym przeze mnie Beskidzie Śląskim
Od lewej Lipowski Groń, potem Równica. To mi się podoba w górach - te same szczyty widziane z różnych miejsc, zgoła inaczej prezentują się z ,,pyska"
Wielka Czantoria z okolic Jelenicy. Tu wygląda bardzo niepozornie. Jak widać, pogoda zajebista.
Podejście na Małą Czantorię jest bardzo fajne. Ma formę trawersu, nie za łagodnego, nie za stromego. I z ,,prześwitów" coś sensownego też widać.
Szczyt Małej Czantorii znajduje się nieco na północny-wschód od szlaku żółtego. Mamy tu wgląd w Pogórze Śląskie.
Wyłania się cel główny.
No i docieram na Czantorię Wielką. Wieża widokowa jest czeska, można płacić gotówką w złotówkach. Biskupia Kopo - ucz się !
A widoki z niej...no cóż. Cała kwintesencja Beskidów.
W dole Ustroń, z prawej Lipowski Groń.
Równica i Orłowa, na dalszym planie grupa Klimczoka i Magury.
Jest też między innymi Skrzyczne.
Z Wielkiej Czantorii na południe....
Czeska część Beskidu Śląskiego i Beskid Śląsko-Morawski...może i jedno i drugie to dokładnie to samo
Czyżby na ostatnim planie Lysa Hora ?
Aż nie chciało się iść dalej. Ale kolejne cele wzywają. Po nieco karkołomnym zejściu melduje się na przełęczy Beskidek. Oto ona. Czantoria Wielka - kawał ,,bydlaka"
Tu dłużej odpoczywam. Frekwencja co najwyżej umiarkowana.
Cytując klasyka - ,,truskawka na torcie" czyli z Soszowa Wielkiego (tuż spod szczytu) ładny widoczek.
Od Skrzycznego po Baranią Górę.
W drodze na Cieślar, dzięki (albo i przez) wyręby mam wzgląd w czeskie Beskidy i pobliski grzbiet Łączka-Filipka. Tam jeszcze nie byłem.
Widoki z Cieślara podobne to tych z Soszowa ale jakby ładniejsze.
W oddali Beskid Żywiecki.
Stożek wygląda jak...stożek. Cóż za przypadek Po lewej Kiczory.
Po pewnym czasie dochodzę co ciekawej osobliwości przyrody nieożywionej. Tj. do Krzakoskiej Skały. To pionowo podcięta wychodnia skalna. Wysoka ,,pirazyoko" na 20 metrów co mnie niezmiernie zaskoczyło. Przy braku uwagi można sobie narobić ,,kuku" na wieki wieków amen.
A panoramy z niej też całkiem całkiem. Bardzo polecam te miejsce. Myślę, że nie jest powszechnie znane.
Otoczenie Wisły z Krzakoskiej Skały.
Po lewej Równica, na prawo od niej Bukowa.
Schodzę do Wisły Głębce bezszlakowo, głównie ulicą Spokojną. Kiczory dumnie się nad nią prężą
Pani wiosna znad Wisły Głębce. Z lewicy Czupel, z prawicy Zielony Kopiec.
Cóż tu więcej pisać. Piknie było. Góry niby mi powszednie znane ale jednak odwiedzane ponownie, odkrywają przez mną coś nowego, nieznanego wcześniej. Co to dokładnie jest ? Sam nie wiem.
Może właśnie z powodu tej ,,niewiedzy" chodzenie po górach ma sens.....
Z Bogiem.
- sprocket73
- Posty: 5771
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Tępy dyszel pisze:te same szczyty widziane z różnych miejsc, zgoła inaczej prezentują się
Tępy dyszel pisze:odwiedzane ponownie, odkrywają przez mną coś nowego, nieznanego wcześniej
100% prawdy!
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Tępy dyszel pisze:te same szczyty widziane z różnych miejsc, zgoła inaczej prezentują sięTępy dyszel pisze:odwiedzane ponownie, odkrywają przez mną coś nowego, nieznanego wcześniej
100% prawdy!
Napisaliście to tak mądrze, jak ja bym napisał.
Ostatnio zmieniony 2023-05-30, 17:12 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Końcówka szlaku znajoma - ostatni zlot GBG na Cieślarówce.
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- Tępy dyszel
- Posty: 2911
- Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
- Lokalizacja: Tychy
A większość szlaku to miejsce epokowego spotkania PTTK Prudnik i KG Zdobywcy. Z maja tego roku.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- sprocket73
- Posty: 5771
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
W najbliższą sobotę będę nocował na Cieślarówce. Impreza pracowa, sponsorowana przez PKO. Szef kazał mi zorganizować, to pomyślałem, że to była fajna miejscówka
Skład 9 facetów z mojego zespołu + pies.
Skład 9 facetów z mojego zespołu + pies.
Ostatnio zmieniony 2023-05-30, 19:17 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Plany ambitne ?
Tak swoja drogą - są Wodoryje Mickiewicza, czy mogą być Czantoryje Beskidzkie ?
Tak swoja drogą - są Wodoryje Mickiewicza, czy mogą być Czantoryje Beskidzkie ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
sprocket73 pisze:W najbliższą sobotę będę nocował na Cieślarówce. Impreza pracowa, sponsorowana przez PKO. Szef kazał mi zorganizować, to pomyślałem, że to była fajna miejscówka
Skład 9 facetów z mojego zespołu + pies.
200 zł styknie?
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
- sprocket73
- Posty: 5771
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Na 1 nocleg, obiad i śniadanie styknie. Alkohol z łapówek szefa. Dojazd własny.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Dobromił pisze:A większość szlaku to miejsce epokowego spotkania PTTK Prudnik i KG Zdobywcy. Z maja tego roku.
Epokowe spotkanie zostało zapamiętane jako bardzo przyjemne
a relacja na forum z niego być może pojawi się jutro jak ją przeklikam ze swojej strony. (jak ktoś chce to może już ją tam znaleźć)
Dyszlu dwa tygodnie później robiłem podobną trasę i było już zdecydowanie bardziej zielono. Mimo 1.05 u Ciebie ludzi było mniej niż podczas mojej trasy.
Cieślar to zdecydowanie najlepszy moim zdaniem punkt na tej trasie.
a przez Krzakowską Skałę planowałem przejść ale ni cholery nie pasowało mi wchodzić na Wielki Stożek i potem z niego schodzić
Ostatnio zmieniony 2023-05-30, 20:40 przez opawski1, łącznie zmieniany 2 razy.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
Podejście na Małą Czantorię jest bardzo fajne. Ma formę trawersu, nie za łagodnego, nie za stromego. I z ,,prześwitów" coś sensownego też widać
Zgadzam się, to przyjny kawałek szlaku.
W ogóle cały ten odcinek z dwoma wyjątkami jest super, pierwszy minus kamienisty i stromy odcinek chyba przed Światowidem ?
A drugi to zejście asfaltem i do Wisły.
Tak jak piszesz, Beskid Śląski jest mocno zaludniony i wszędzie znajdzie się jakiś domek lub kilka
Fajna trasa, lubię i zaglądam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 133 gości